Porównanie firm

[mkl1]

Dojechał dzisiaj do mnie R&S z roku 1977
reszta na beżowym

Dosiego Roku

[mkowalczuk]

Zrób fotki
A mnie pokomplikowałoby się sprawy z Chińczykiem i ... dziś pojawiły się alternatywy. Może STI na Śląsku będzie do wzięcia. Z Katowic chyba. Do piątku ma się wyjaśnić, czy rezerwację gość zakończy transakcją czy rezygnacją.

[mkl1]

fotki nie moje , ale sprzedawcy"
http://imageshack.us/a/img42/613/dscf4747c.jpg
http://imageshack.us/a/img152/834/dscf4750i.jpg
http://imageshack.us/a/img407/3425/dscf4753s.jpg
http://imageshack.us/a/img37/2176/dscf4765.jpg
http://imageshack.us/a/img37/8794/dscf4767d.jpg

Bicia AC= Armi San Paulo
Kufa i całość sygnowane dodatkowo
Dodatkowo sygnowane "WISCHO"
( z tego co wyczytałem z firmy WISCHO wyrosła/przejęł ja FRANKONIA.
Lufa ma dodatkowo bicia LW ??? ale znak odbiega od wpółczesnego znakowania Lothar.. wiec może to coś innego...

to tyle....
na beżowym jestem w temacie R&S ignorowany...
Nikt nie podjął dyskusji n/t mojego rewolwerku...\
Wszyscy mają z lat 2000

[mkowalczuk]

Jaki gwint?
Ja w swoim zmiękczyłem spust. Polegało to na polerowaniu płaszczyzn. Zero szlifowania, tylko polerka i izdobrych 2,5 kg zjechałem tak na oko pomiżej 1 kg. Miałem osłabić sprężynę główną, ale sobie odpuściłem. Silna sprężyna to szybki strzał. Broń swoje waży, więc chyba nie zdąży zejść z celu.
Co mnie zaskoczyło, to - u mnie wydawało mi się, ze mam za wysoką muszkę. Już miałem piłować gdy odkryłem, że to błąd w chwycie. Jak strzelałem z podparcia - kulki leciały zgodnie z życzeniem.

Strzeliłeś? Jak celność?
Zrób swoje zdjęcia. Te takie... reklamowo nijakie
Wygląda, ze lufa Walthera, ale zrób fotkę bić. No i z pomiaru Ci wyjdzie. Jak to matchówka to skręt będzie ... zakręcony
A jak nie matchówka to też nie ma się co martwić. Sądzę, ze 95% strzelców i tak nie jest w stanie wykorzystać lufy matchowej. Przynajmniej ja tego nie potrafię. Zwykła lufa w R&S też potrafi bardzo pozytywne zaskakiwać.

Z doborem amunicji kombinuj. Jedne lubią mocno nadkalibrową amo, a inne - odatkowo utwardzoną.
Fajny! Nie zazdroszczę, bo mam podobnego, i troszke mi CP odeszło, ale cieszę się, że masz fajną broń.

[mkl1]

Fotki zrobię przy okazji strzelania.
Gwint taki sobie= dość płytki , ale z bardzo szerokimi polami.
- Nie wiem czy fotka LH cos da... bo musiałem użyć powiększenia "lupy" by stwierdzić kombinację liter LH

Ma napis na lufie????Wischo

Spust,,,,, na mój gust to tak ok 1,5kg
przy tej masie nie robi na mnie wrażenia (tylko wyczysciłem i nasmarowałem) więc zobacymy na strzelnicy

co do kalibru..... hm powiem tak wrzuciłem kulke 454 i pięknie siada "nie tak jak w naviku44\
Stożek przejsciowy ma długosć 1/2 kalibru =nadaje się do pocików i kuli
Przepchnięta kulka 454 i 445 daje PEŁNE wypepłnienie bruzd i pól..
Zobaczymy....
Dlaczego? ano to ma być następcą COLTA NAVY Pietty = jako wół roboczy....
a że stary to go kupiłem... ( pewnie Włosi wówczas dla Niemcow robili w miarę OK)

[mkowalczuk]

A jaki skręt? Ile bruzd i w którą stronę?

[Czarnowidz]

Mirku, J.Ejsmont w swojej kultowej książce pt. "Celność Broni Strzeleckiej" podaje że stożek wlotowy w lufie rewolweru powinien mieć pochylenie 11 stopni (kąt wierzchołkowy stożka 22 stopnie) a jego największa średnica powinna być nie mniejsza niż średnica przewodu lufy w bruzdach powiększona o wartość luzu bębenka na blokadzie (ryglu) + zapas na powiększenie się tego luzu w przyszłości. Oczywiście luz mierzony na średnicy osi komór nabojowych (ładunkowych).

Co do luf LW w tych rewolwerach to na iweb-ie się nimi nie zachwycają. Mają płytkie gwinty co wymusza użycie pocisków odlanych z utwardzonych stopów. Podobno też słabo "trzymają" w gwintach kule. Tyle o nich słyszałem...

[R0GNAR]

Daro napisał:
a dla przypomnienia wszystkim adeptom strzelectwa , broń czarnoprochową wg jej producenta klasyfikuje sie tak : 1 ) Colt Sygnature 2) Hege Uberti 3) Uberti 4) Pietta 5 ) San Marco 6) Euroarms .

Zapomniałeś Kolego o Palmetto

Oki a gdzie tu jest miejsce dla hege-pietta ???

[arekz]

Tez kupilem ostatnio na all... R&S firmy ARMI SAN PAOLO BRESCIA. Starsza produkcja z 1980 roku - bicia AF. Rewolwer nie strzelany, jeszcze w fabrycznym smarze. Niestety w lufie i komorach bebna bylo tego smaru za malo albo byl przechowywany w nieodpowiednich warunkach, bo pojawily sie male plamki rdzy a po wyczyszczeniu wzeki. Na szczescie sa na tyle niewielkie, ze raczej nie beda mialy wplywu na celnosc ale trzeba bedzie na nie uwazac przy czyszczeniu by nie gromadzil sie tam nagar.
Rewolwer jest dobrze spasowany i wykonczony z zewnatrz. Szczelina .15mm, osiowy, brak luzu na bebnie, ladna sliwkowa oksyda na ramie typowa dla produktow armi san paolo. Srednica komor bebna .449- .450. Kule. 454 wepchniete do bebna a nastepnie przeciagniete przez lufe calkowicie wypelniaja zarowno bruzdy jak i pola gwintu. Kule .451 za male i mozna je prawie palcami wciskac do bebna.
Mialem troche problemow z rozkreceniem broni bo kominki i wiekszosc srub byla zapieczona. Zastosowalem kapiel we wrzatku, nastepnie zimna woda, balistol. Po kilkunastokrotnym powtorzeniu operacji kominki puscily. Najwiecej problemow mialem ze sruba spustu / blokady bebna. Do tego stopnia, ze udalo mi sie lekko wygiac srubokret Na szczescie zarowno sruby jak i caly rewolwer wykonany jest ze stali a nie gownolitu, tak wiec nie zmasakrowalem lba sruby.
Spust wyjatkowo twardy i nieprzewidywalny. Na pierwszym strzelaniu malem problem by w cokolwiek trafic. Winny byl zadzior na kurku w pozycji do strzalu bedacy jakby pomniejszeniem wyciecia pozycji bezpiecznej. Po przeszlifowaniu tego drobnym papierem praca spustu zdecydowanie sie poprawila choc spust nadal pozostal troche za twardy jak dla mnie. Podczas nastepnej wizyty na strzelnicy bylo juz lepiej. Z obu rak do blachy 25x25 cm na 50m trafialem 1-2 do w porywach 4 razy na beben. Jak sie troche przyzwyczaje do broni to powinno byc lepiej. Strzelalem z kul .454 i 20 gr vesuwitu, kaszka, smar.
Sprezyny glowna i dwupalczasta bardzo mocne. Troche za mocne jak na moj gust. Dwupalczasta wymienilem na nowa ze sklepu Saguaro Mike i spust jeszcze sie polepszyl. Glowna zostawilem bo ladnie zbijala kapiszony bez niewypalow, nic sie nie blokowalo a kurek sie zatrzymuje na ramie i nie rozklepuje kominkow.
Przyrzady celownicze bardzo dobre. Bardziej czytelne niz coltach ale remingtonowskie podobaja mi sie bardziej. Bron bije praktycznie w punkt zarowno na 50 jak i na 25 m co bardzo mi sie podoba.
To tyle jak na pierwsze wrazenia.
Kilka fotek mojego nowego nabytku-

[mkowalczuk]

Nie miałeś szczęścia

[arekz]

Nie miałeś szczęścia

Ja tam jestem bardzo zadowolony z zakupu. Wzerki sa naprawde mikroskopijne. Tak male, ze zauwazylem je dopiero przy drugim czyszczeniu. Tak wiec nie ma sie czym przejmowac zwlaszcza, ze rewolwer strzela dobrze. Cena tez byla dobra

pozdrawiam

[mkowalczuk]

Jeśli tak, to gratuluję zakupu