Repliki Remington 1858 rozniace sie wymiarami
-
- Stary bywalec
- Posty: 844
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
A ja napiszę że taki rewolwer na ogół kupuje się dla samego mania. Kup więc to co Ci się podoba.
Odnośnie strzelania do tarczy to z Coltami jest problem z przyrządami celowniczymi. Muszka jest jaka jest i do tego płytka szczerbinka wypiłowana na... kurku. Jeśli chodzi o strzelanie do papieru to są to spore niedogodności.
W remiku przyrządy są lepsze, czytelniejsze i stabilniejsze. Choć jak dla mnie zbyt luźne. W R&S podobnie.
Kolejna sprawa to wielkość chwytu. Remik ma mały chwyt. Ja mam małe dłonie i mi leży bardzo dobrze ale wiem że chłopaki z większymi dłońmi bardzo narzekają na chwyty. Roger & Spenser ma większy chwyt i jego spód ukształtowany w rodzaj półeczki podtrzymującej dłoń. Jeśli więc masz duże dłonie to będzie on lepszym wyborem. R&S ma też lepiej ukształtowane gniazda kominków. Dużo wygodniej się na nie nakłada kapiszony. Kolejną wadą Remika jest blokowanie bębenka nagarem prochowym co następuje po większej ilości strzałów. R&S nie ma tej wady.
Jeśli interesuje Cię głównie strzelanie do papieru a względy historyczne mniej to wybierz Remingtona z współczesnymi tarczowymi w pełni regulowanymi przyrządami takiego jak chociażby jeden z tych: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... -target-44 lub
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... et-44-inox
Odnośnie strzelania do tarczy to z Coltami jest problem z przyrządami celowniczymi. Muszka jest jaka jest i do tego płytka szczerbinka wypiłowana na... kurku. Jeśli chodzi o strzelanie do papieru to są to spore niedogodności.
W remiku przyrządy są lepsze, czytelniejsze i stabilniejsze. Choć jak dla mnie zbyt luźne. W R&S podobnie.
Kolejna sprawa to wielkość chwytu. Remik ma mały chwyt. Ja mam małe dłonie i mi leży bardzo dobrze ale wiem że chłopaki z większymi dłońmi bardzo narzekają na chwyty. Roger & Spenser ma większy chwyt i jego spód ukształtowany w rodzaj półeczki podtrzymującej dłoń. Jeśli więc masz duże dłonie to będzie on lepszym wyborem. R&S ma też lepiej ukształtowane gniazda kominków. Dużo wygodniej się na nie nakłada kapiszony. Kolejną wadą Remika jest blokowanie bębenka nagarem prochowym co następuje po większej ilości strzałów. R&S nie ma tej wady.
Jeśli interesuje Cię głównie strzelanie do papieru a względy historyczne mniej to wybierz Remingtona z współczesnymi tarczowymi w pełni regulowanymi przyrządami takiego jak chociażby jeden z tych: http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... -target-44 lub
http://www.saguaromike.com/sklep/index. ... et-44-inox
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
W uzupełnieniu tego co tu już napisano - jest jeszcze Ruger Old Army:
http://www.chuckhawks.com/ruger_old_army_syn.htm
Na zawody MLAIC się nie nadaje, ale strzela celnie, zacięć nie ma i nie zaciera się.
http://www.chuckhawks.com/ruger_old_army_syn.htm
Na zawody MLAIC się nie nadaje, ale strzela celnie, zacięć nie ma i nie zaciera się.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Na razie jeszcze sie wacham miedzy Remingtonem Bison (12"cali lufy ) ,a Coltem Army za stalowa rama.
Musze pojechac do jakiegos gunshopu gdzie maja (remingtona to raczej tego nie beda mieli ,ale new army moze ,roznica tylko w lufie ) ,i ocenic jak to w rece lezy.
Podobaja mi sie duze rewolwery ,ale sie obawiam czy ten Bison to nie przesada ,jak to sie ma do historycznosci ,bylo cos takiego?.
Z drugiej strony Colt ma ten westernowy wyglad z dobrze widocznym zdobionym bebnem bez gornej ramy ,co niby lepsze nie jest ,ale ladnie wyglada.
Wiem ze regul nie ma co do producentow ,ale zapytam ogolnie ,co lepsze Pietta ,czy Pedersoli ,bo sie okazuje ze Traditions to Pedersoli robi ,a troche o wloskiej "finezji czytalem .
Czy ktos slyszal o firmie Cimarron Arms ?
Ich wyroby sa troszeczke drozsze niz Traditions ,ale czy sami produkuja ,czy tylko firmuja europejska produkcje (czyja?)
Zakup bedzie internetowy wiec nie bede mial mozliwosci poogladania przed.
Musze pojechac do jakiegos gunshopu gdzie maja (remingtona to raczej tego nie beda mieli ,ale new army moze ,roznica tylko w lufie ) ,i ocenic jak to w rece lezy.
Podobaja mi sie duze rewolwery ,ale sie obawiam czy ten Bison to nie przesada ,jak to sie ma do historycznosci ,bylo cos takiego?.
Z drugiej strony Colt ma ten westernowy wyglad z dobrze widocznym zdobionym bebnem bez gornej ramy ,co niby lepsze nie jest ,ale ladnie wyglada.
Wiem ze regul nie ma co do producentow ,ale zapytam ogolnie ,co lepsze Pietta ,czy Pedersoli ,bo sie okazuje ze Traditions to Pedersoli robi ,a troche o wloskiej "finezji czytalem .
Czy ktos slyszal o firmie Cimarron Arms ?
Ich wyroby sa troszeczke drozsze niz Traditions ,ale czy sami produkuja ,czy tylko firmuja europejska produkcje (czyja?)
Zakup bedzie internetowy wiec nie bede mial mozliwosci poogladania przed.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Broń z długą lufą istniała np. Colt Dragoony z dostawianą kolbą.
Remingtony nie są moją pasją, więc nie wiem na 100%, ale robili wersję karabin ze stałą kolbą. Wersja 12" i normalny chwyt prawdopodobnie jest wymyślona współcześnie.
Pamiętaj, że długa lufa wymaga kolby. W rękach tego nie utrzymasz, a trzymanie lewą ręką za lufę w przypadku odpalenia kilku komór może Ci się nie spodobać i z cała pewnością nie wyjdzie na zdrowie.
No i przedmuchy. W normalnych/tarczowych naważkach są całkiem znośne, ale jakbyś chciał sypnąć trochę prochu i strzelić na 50 m to będzie spory podmuch w twarz.
Cimarron Arms nie znam. To jakiś lokalny dystrybutor. Poszukaj na forach w USA. Coś powinni wiedzieć.
Co do jakości współczesnej broni CP, to wolę broń nitro. Tam nie ma aż takich fuszerek, a ceny są przecież podobne. Nie ważne co kupisz. Każdy producent zalicza spore wpadki. Poprawiałem Pedersoliego w nierdzewce. Poprawiałem Piettę. Chyba odrobinę lepszy materiał ma Pedersoli, ale może to złudzenie.
Remingtony nie są moją pasją, więc nie wiem na 100%, ale robili wersję karabin ze stałą kolbą. Wersja 12" i normalny chwyt prawdopodobnie jest wymyślona współcześnie.
Pamiętaj, że długa lufa wymaga kolby. W rękach tego nie utrzymasz, a trzymanie lewą ręką za lufę w przypadku odpalenia kilku komór może Ci się nie spodobać i z cała pewnością nie wyjdzie na zdrowie.
No i przedmuchy. W normalnych/tarczowych naważkach są całkiem znośne, ale jakbyś chciał sypnąć trochę prochu i strzelić na 50 m to będzie spory podmuch w twarz.
Cimarron Arms nie znam. To jakiś lokalny dystrybutor. Poszukaj na forach w USA. Coś powinni wiedzieć.
Co do jakości współczesnej broni CP, to wolę broń nitro. Tam nie ma aż takich fuszerek, a ceny są przecież podobne. Nie ważne co kupisz. Każdy producent zalicza spore wpadki. Poprawiałem Pedersoliego w nierdzewce. Poprawiałem Piettę. Chyba odrobinę lepszy materiał ma Pedersoli, ale może to złudzenie.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Wiesz Marku ,gdybym chcial rewolwer nitro to bym kupil ,tutaj z tym nie ma zadnych problemow ,to ma byc bron tylko "for fun" ,postrzelac na strzelnicy ,tak ze militarnych czy mysliwskich nawazek nie zamiezam stosowac ,w przeciwienstwie do broni dlugiej ,ktora jest u mnie bronia uzytkowa.
Nie mam praktyki z bronia krotka ,ale poniewaz zawsze wolalem postrzelac z mosina czy KBKAK niz z Marlina XT 22LR czy AR15 223rem to na odrzut /podrzut lufy jestem raczej pozytywnie nastawiony ,no i oczywiscie wiem ze zadnej reki przed bebnem byc nie moze w czasie oddawania strzalu (a tu sie zastanawiam jak sobie radzili uzytkownicy karabinow rewolwerowych).
Coraz bardziej jestem jednak za Bisonem ,najwyzej dokupie kiedys kolbe ,sa w ofercie.
Dylemat to nie to ktory kupic ,tylko ktory ma byc tym pierwszym
A co do broni nitro ,i czarnoprochowej wspolczesnej to jest tutaj tansza od czarnoprochowych replik broni historycznej ,tak samo jak skalkowa jest drozsza od kapiszonowej.
A niedorobki tez sie zdarzaja i w nitro.
W moim marlinie XT pilowalem pazur wyciagu ,bo co trzecia luska zostawala w komorze nabojowej ,wystarczylo zeszlifowac zaczep pazura o okolo 0.05 mm by przeskakiwal za kryze ,a nie na niej zostawal.
A moze jednak Colt
Nie mam praktyki z bronia krotka ,ale poniewaz zawsze wolalem postrzelac z mosina czy KBKAK niz z Marlina XT 22LR czy AR15 223rem to na odrzut /podrzut lufy jestem raczej pozytywnie nastawiony ,no i oczywiscie wiem ze zadnej reki przed bebnem byc nie moze w czasie oddawania strzalu (a tu sie zastanawiam jak sobie radzili uzytkownicy karabinow rewolwerowych).
Coraz bardziej jestem jednak za Bisonem ,najwyzej dokupie kiedys kolbe ,sa w ofercie.
Dylemat to nie to ktory kupic ,tylko ktory ma byc tym pierwszym
A co do broni nitro ,i czarnoprochowej wspolczesnej to jest tutaj tansza od czarnoprochowych replik broni historycznej ,tak samo jak skalkowa jest drozsza od kapiszonowej.
A niedorobki tez sie zdarzaja i w nitro.
W moim marlinie XT pilowalem pazur wyciagu ,bo co trzecia luska zostawala w komorze nabojowej ,wystarczylo zeszlifowac zaczep pazura o okolo 0.05 mm by przeskakiwal za kryze ,a nie na niej zostawal.
A moze jednak Colt
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
W karabinach rewolwerowych np. Colcie Root trzymano je w okolicy osłony spustu. W pierwszych modelach tej broni wręcz były tam takie dodatkowe jakby rogi by wymóc oprzeć palce.
http://www.collectorsfirearms.com/media ... dd3339.jpg
http://www.collectorsfirearms.com/media ... 010619.jpg
Niczego nie sugeruję, a już tym bardziej nie namawiam do rewolweru nitro. Wiesz jakie masz możliwości i jakie upodobania i mnie nic do tego. Chciałem jedynie wskazać, że jakość replik CP jest zaskakująco/nieprzyzwoicie niska i nie ma większego znaczenia, którą firmę wybierzesz. To, że obok w sklepie leży broń nitro gdzie jakość za podobne pieniądze jest diametralnie różna wskazuje, że CP jest traktowana mocno po macoszemu. Miej tego świadomość i raczej kupuj widząc dany egzemplarz.
http://www.collectorsfirearms.com/media ... dd3339.jpg
http://www.collectorsfirearms.com/media ... 010619.jpg
Niczego nie sugeruję, a już tym bardziej nie namawiam do rewolweru nitro. Wiesz jakie masz możliwości i jakie upodobania i mnie nic do tego. Chciałem jedynie wskazać, że jakość replik CP jest zaskakująco/nieprzyzwoicie niska i nie ma większego znaczenia, którą firmę wybierzesz. To, że obok w sklepie leży broń nitro gdzie jakość za podobne pieniądze jest diametralnie różna wskazuje, że CP jest traktowana mocno po macoszemu. Miej tego świadomość i raczej kupuj widząc dany egzemplarz.
Ostatnio zmieniony czw 12.lip.2012 - 21:20 przez mkowalczuk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
No i zamowilem
http://www.cabelas.com/product/Pietta-M ... tt=buffalo
Tyle za nazywa sie Buffalo ,a nie Bison ,no i napis Pietta na lufie ,ale to ten sam remington.
Jak przyjdzie to podziele sie wrazeniami ,no i po pomierzeniu komor trzeba bedzie dobrac kokile.
Poogladac dany egzemplarz sie nie zabardzo daje ,w gunshopach o 50% drozej ,a zarywac dzien z pracy i jechac 160 km do Cabelasa na to samo wychodzi.
http://www.cabelas.com/product/Pietta-M ... tt=buffalo
Tyle za nazywa sie Buffalo ,a nie Bison ,no i napis Pietta na lufie ,ale to ten sam remington.
Jak przyjdzie to podziele sie wrazeniami ,no i po pomierzeniu komor trzeba bedzie dobrac kokile.
Poogladac dany egzemplarz sie nie zabardzo daje ,w gunshopach o 50% drozej ,a zarywac dzien z pracy i jechac 160 km do Cabelasa na to samo wychodzi.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Tak jak juz pisalem ,w kazdej broni lubie raczej duze kalibry z solidnym odrzutem.
Dlugosc lufy zawsze odbieralem jako mozliwosc strzelania na troche wieksze odleglosci ,chocby przez to ze przyzady celownicze sa w wiekszej odleglosci od siebie ,a i pocisk dluzej sie rozpedza ,wiec moze da sie postrzelac na 50 ,a moze i 100 yd.
Zamknieta rama z brazu ,jezeli bym kupowal z otwarta ,to wylacznie stalowa ,ale przy zamknietej os nie jest obciazona ,wiec rama z brazu jest ok.
Szczerbinka regulowana w obywoch plaszczyznach przez pokrecanie srub regulacyjnych ,a wiec mozliwosc precyzyjnej regulacji.
Ogolnie jest to replika historycznej broni ktora z inna lufa byla produkowana masowo ,a i krotka seria z 12 a podobno nawet 16 cali lufa tez byla.
Cenowo wyglada podobnie jak Colt Army ,ale jednak bede mial cos innego niz wiekszosc uzytkownikow strzelnicy.
No i pewnie bede mial najdluzszy rewolwer na strzlnicy
Dlugosc lufy zawsze odbieralem jako mozliwosc strzelania na troche wieksze odleglosci ,chocby przez to ze przyzady celownicze sa w wiekszej odleglosci od siebie ,a i pocisk dluzej sie rozpedza ,wiec moze da sie postrzelac na 50 ,a moze i 100 yd.
Zamknieta rama z brazu ,jezeli bym kupowal z otwarta ,to wylacznie stalowa ,ale przy zamknietej os nie jest obciazona ,wiec rama z brazu jest ok.
Szczerbinka regulowana w obywoch plaszczyznach przez pokrecanie srub regulacyjnych ,a wiec mozliwosc precyzyjnej regulacji.
Ogolnie jest to replika historycznej broni ktora z inna lufa byla produkowana masowo ,a i krotka seria z 12 a podobno nawet 16 cali lufa tez byla.
Cenowo wyglada podobnie jak Colt Army ,ale jednak bede mial cos innego niz wiekszosc uzytkownikow strzelnicy.
No i pewnie bede mial najdluzszy rewolwer na strzlnicy
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Przepraszam, ale to ostatnie zdanie zabrzmiało jak leczenie jakiegoś kompleksu.
Sorki, ale nie mogłem wytrzymać
Miałem Dragoona z kolba i wymiennymi lufami. To erzatz karabinu.
Collt Root wszystko i tak przebije w tej kategorii. W dixie chyba takiego możesz kupić.
http://www.blackpowder.pl/site,showsub, ... antry.html
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Hehe ,nie Marku ,ale przy moim 186 cm wzrostu i 120 kg wagi wypada mi tez miec slusznej postury bron.mkowalczuk pisze:
Przepraszam, ale to ostatnie zdanie zabrzmiało jak leczenie jakiegoś kompleksu.
Cos podobnego do Roota na scalone widzialem w Walmarkcie (moze byla to replika roota ,nie wiem) ,z odczepiana kolba i wymiennymi lufami ,nawet sobie pomacalem ,co prawda z zalozona klodka na spuscie ,ale moje odczucie jest takie ,ze jeszcze to nie karabin.a juz nie rewolwer.
Nie patrzylem jaki to kaliber ,ale znacznie delikatniejszy niz Twoj Dragon na zdjeciu.
Piekny jest ,historyczny ,ale jakos mi nie lezy ,zebym chcial z niego postrzelac wiecej niz dla sprobowania ,moze boje sie tego nawyku lapania podchwytem za loze lufy ,jakos chwyt mi nie pasowal.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
No i wczoraj wreszcie odebralem przesylke.
Ogolne wrazenia pozytywne ,w reku lezy dobrze ,ostatni palec lezy na chwycie tylko polowa szerokosci ,ale nie zsuwa sie.
Spasowany chyba tez dosc dobrze ,szczelina miedzy bebnem a lufa widoczna pod swiatlo ,ale mininalna ,nie mam szczelinomierza zeby pomiezyc ,ale wyglada ok ,sprawdze w sobote u Frytza.
Muszka mocowana na jaskolczy ogon wzdluz lufy ,tylko po cholere dali jeszcze srubke z gory ,no ale to szczegol.
Troche ta muszka szeroka ,wyciecie szczerbinki tez ,ale jedno z drugim wspolgra wymiarami ,a zwerzanie nie ma sensu ,bo wtedy szczerbinka bedzie za szeroka.
Zastanawia mnie srednica komor bebna ,producent zaleca do strzelania kule .454 ,jak bym nie mierzyl srednice komor wychodzi mi co najwyzej .444 ,czy metrycznie 11.29 mm.
Czy w takim razie kula .451 bedzie dobra ? ,czy conical LEE-90382 .450 da sie zaladowac ?
Wole zapytac zanim zamowie kokile.
W sobote mam zamiar wyprobowac na strzelnicy ,to moze zrobie jakies zdjecia.
A teraz moje przemyslenia jak Pietta wpadla na wyprodukowanie czegos takiego.
Taka lufe 12" to mial Buntline Special oparty na Peacemakerze 1873 ,ale ze byl na scalone ,wiec wymyslili sobie zrobic replike ale odprzodowa.
Niestety ,ramy popularnych (tanich) replik Colta sa otwarte ,a Buntline mial zamknieta ,wiec wkrecili te lufe do Remingtona 1858 i nazwali Buffalo ,za niby na bizony.
Ogolne wrazenia pozytywne ,w reku lezy dobrze ,ostatni palec lezy na chwycie tylko polowa szerokosci ,ale nie zsuwa sie.
Spasowany chyba tez dosc dobrze ,szczelina miedzy bebnem a lufa widoczna pod swiatlo ,ale mininalna ,nie mam szczelinomierza zeby pomiezyc ,ale wyglada ok ,sprawdze w sobote u Frytza.
Muszka mocowana na jaskolczy ogon wzdluz lufy ,tylko po cholere dali jeszcze srubke z gory ,no ale to szczegol.
Troche ta muszka szeroka ,wyciecie szczerbinki tez ,ale jedno z drugim wspolgra wymiarami ,a zwerzanie nie ma sensu ,bo wtedy szczerbinka bedzie za szeroka.
Zastanawia mnie srednica komor bebna ,producent zaleca do strzelania kule .454 ,jak bym nie mierzyl srednice komor wychodzi mi co najwyzej .444 ,czy metrycznie 11.29 mm.
Czy w takim razie kula .451 bedzie dobra ? ,czy conical LEE-90382 .450 da sie zaladowac ?
Wole zapytac zanim zamowie kokile.
W sobote mam zamiar wyprobowac na strzelnicy ,to moze zrobie jakies zdjecia.
A teraz moje przemyslenia jak Pietta wpadla na wyprodukowanie czegos takiego.
Taka lufe 12" to mial Buntline Special oparty na Peacemakerze 1873 ,ale ze byl na scalone ,wiec wymyslili sobie zrobic replike ale odprzodowa.
Niestety ,ramy popularnych (tanich) replik Colta sa otwarte ,a Buntline mial zamknieta ,wiec wkrecili te lufe do Remingtona 1858 i nazwali Buffalo ,za niby na bizony.