Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Biker »

Jak w temacie. Zacząłem się nad tym zagadnieniem mocniej zastanawiać. Może ktoś trochę tu podpowie. Kula ma być większa od komory to jasne. Ale o ile? Mam kule .454 i .457. Ładują się pobojczykiem bez problemów zarówno jedne jak i drugie. Tylko te większe zostawiają "obrączkę" ołowiu. .454 kupiłem z pierwszym rewolwerem i jakoś latają ale że nie zostawiały tej obrączki (zwłaszcza w starym 1860 Army produkcji ASM i R&S) dokupiłem większe .457.

Mam też z dwa rodzaje conicali (w sumie to sam nie wiem po co kupiłem - patrony z nimi ładnie wyglądają :-D ). Jedne .452 z Saguaro - te ładują się łatwiej i drugie o kalibrze jakiego nie pamiętam ale ciut wyższe zakupione na alledro - załadować je to makabra. Moze powineiłem stosować mniejsze .451?

Pomierzyłem komory w bębnach i tak:

:remik:
Remington komory .446 Lufa - ciężko mi było pomierzyć ale mniejsza średnica niż komór ;)

:army:
Colt komory .448 lufa o ile dobrze pomierzyłem w bruzdach .442
Stefanek
Bywalec
Posty: 368
Rejestracja: śr 20.sty.2016 - 16:16
Lokalizacja: niedaleko Warszawy
Moja broń:

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Stefanek »

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale różnica pomiędzy rozmiarem .454, a .457 to są trzy (słownie trzy) tysięczne cala, czyli jakieś 8 setnych milimetra. :-)
Postrzelaj sobie z jednego i drugiego rozmiaru i wybierz ten, z którego będą lepsze wyniki. Większa kula to większy opór w lufie, ale za to lepsze prowadzenie w gwincie.
Kwestię uszczelnienia komór pomijam (większa kula daje pewność lepszego uszczelnienia), bo chyba nie będziesz przechowywał długo załadowanych bębnów (dla kowbojów na Dzikim Zachodzie było istotne, żeby im się wilgoć do komór nie dostała). Byle kula luźno do komory nie wlatała - bo celność będzie żadna ;-)
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Biker »

Dziękuję za podpowiedzi. Czyli do obu rewolwerów "wystarczyłyby" kule .451 :oczy: . Przy następnych zakupach wezmę też paczkę kul .451 chociaż nigdy ich nie stosowałem do żadnego rewolweru. Rozumiem, ze te widoczne obrączki z ołowiu przy ładowaniu nie są konieczne? Bo jak pisalem tylko .457 zostawia obrączkę (i ląduje się bez problemu).

No i pociski conical - przejrzałem allegro i wszystkie pociski mają kaliber .450. Osobnik z u którego zazwyczaj się zaopatruję ma natomiast pociski z dolnym pierścieniem kalibrowanym na .450 a pocisk (najmniejszy) ma kaliber .451.
Link do aukcji
http://allegro.pl/pociski-conical-44-45 ... 39812.html

A może lepsze były by np.: takie kalibrowane na .450

http://allegro.pl/pociski-conical-450-1 ... ml#thumb/1
Biker
Bywalec
Posty: 215
Rejestracja: pn 16.maja.2016 - 11:34
Moja broń:

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Biker »

Przemierzyłem jeszcze raz i rzeczywiście - chińska suwmiarka mnie chyba oszukała. Bo komory w Colcie Army wyszły tym razem .451 w Remingtonie nie mierzyłem . Na strzelnicy ładowałem kule .454 i 457. Zostanę przy .457 ładują się tak samo łatwo i widać "obrączkę".

Conicale które mam to .452 (pomierzyłem między rowkami na smar) - też łatwo się ładowały do Remingtona i w tarczę trafiały (ale bez spektakularnych sukcesów). Ale do odstrzelenia jankesa w sam raz ;)
RONIN
Posty: 17
Rejestracja: śr 21.gru.2016 - 12:14
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Moja broń:

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: RONIN »

Ja jako pierwsze kupiłem 454 Ale przy ładowaniu myślałem że pobojczyk polamie teraz kupiłem 451 wchodzą lekko aż za lekko zobaczę jak się strzela...
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Wycior »

"Łamanie" pobojczyka może wynikać nie tylko z za dużej średnicy kuli, ale i ze zbyt twardego ołowiu. Niestety, kupując kule nie masz kontroli nad materiałem, z którego są zrobione, a właściwości kul, nawet kupowanych z tego samego źródła, mogą się znacznie zmieniać z dostawy na dostawę. Dotyczy to zwłaszcza niektórych sprzedawców na Alergo. Raz odlał z ołowiu kablowego (dość miękkie), innym razem dostał ołów z ciężarków do kół i też odlał, a kule twarde że aż dzwonią, bo stop był z antymonem ... Przy niestabilnej temperaturze odlewania kaliber również będzie się minimalnie wahał. Dlatego warto zastanowić się nad odlewaniem własnej amunicji. Nie tylko wychodzi dużo taniej, ale po nabyciu pewnej wprawy masz kule o powtarzalnych parametrach i bez niespodzianek. Kokile Lee może nie są szczytem jakości, ale do rewolwerowych kulek (i conicali, jak pisze ekspert) jeszcze się nadają.
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Wycior »

RONIN pisze: wt 18.kwie.2017 - 08:40 kupiłem 454 .........teraz kupiłem 451
Skąd WIESZ, że kule są .454 albo .451? Mierzyłeś sam, czy opierasz się na zeznaniach sprzedawcy czy napisie na opakowaniu? Faktyczna średnica kul bardzo często jest inna (najczęściej mniejsza) od nominalnej - nieraz o o 2 i więcej tysięcznych cala. Przyczyną może być podwymiarowa kokila, skurcz materiału, niewłaściwa temperatura kokili, nieudolne obtaczanie, powodujące ścieranie kul, itd. To wszystko się kumuluje.

Zainwestuj w suwmiarkę elektroniczną (cale/mm) i wagę jubilerską (powinna mieć grainy!). Do Twoich potrzeb wystarczą te najtańsze (łączna cena na Alergo: poniżej 35 zł.). Wagi będziesz używał głównie do porównywania ciężaru kul, więc jej dokładność absolutna jest drugorzędna, istotna jest rozdzielczość (przynajmniej 0.01g). Do pomiaru średnicy kul lepsza jest śruba mikrometryczna, ale suwmiarka (nawet ta chińska) też wystarczy (nie mierz pomiędzy ostrzami, ale wyżej, gdzie jest płasko). Jak zbadasz średnicę kupnych kulek, możesz być bardzo zdziwiony. Mierz w kilku osiach (przynajmniej w 3 prostopadłych). Zdarza się, że tutaj różnice też sięgają paru tysięcznych cala i raczej należałoby mówić o ołowianych jajach. Rozrzut ciężaru powyżej +-0.5 % od średniej nie wystawia producentowi najlepszego świadectwa.
Awatar użytkownika
Andersh
Posty: 44
Rejestracja: wt 03.kwie.2018 - 12:41
Lokalizacja: Podlasie
Moja broń:

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Andersh »

Poniewaz dobor kul to nie tylko rozmiar, dopytuje:
1. Co to sa kule obtaczane, polerowane? Jaki sa roznice, ktore/kiedy stosowac?
2. Jakie kule powstaja przy chalupniczym odlewaniu?
Awatar użytkownika
Szaddam
Bywalec
Posty: 465
Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
Lokalizacja: Będzin
Moja broń: .44, .45, .55

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Szaddam »

Odp. 1 - Po odlaniu na kulach zostają "dupki" po otworze którym lało się ołów (nadmiar jest ścinany gilotynką). Po włożeniu takich do okrągłego pojemnika i kręceniu nim jakiś czas, "dupki" znikają. Kula jest prawie idealnie okrągła. Polerowanie to wyższy poziom.
Pamiętać jednak warto - im czystszy ołów tym brzydsze (względem koloru) kulki wychodzą!
Moim, skromnym zdaniem posiadanie bądź nie posiadanie "dupki" ma znikomy wpływ na balistykę. I tak podczas ładowania, a potem wystrzału kula ulega deformacji.
Odp. 2 - lepsze niż przy "przemysłowym" odlewaniu. Bo wiesz z czego lejesz, i masz mnóstwo z tego radochy. Kupne zawsze są loterią: z jakiego materiału są odlane (w stopie mogą być tzw. śmieci), czy nie nastąpiła pomyłka przy pakowaniu (zamiast .451 są .467) problem niby nie wielki, ale trzeba czekać na dostawę prawidłowych.
Jak jesteś sprytny najprostszy sprzęt do odlewania (palnik, garnek, łycha, kokila) zwróci Ci się po odlaniu 400-500 kulek, jak wyposażysz się w wypaśniejszy sprzęt ((kociołek elektryczny) trochę dłużej to potrwa.
Awatar użytkownika
lipton73
Posty: 43
Rejestracja: śr 10.sty.2018 - 21:00
Moja broń: brak

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: lipton73 »

Proszę bardzo, zobacz, po pół roku nie wytrzymałem i zacząłem robić sam, sporo problemów z twardością było od różnych sprzedawców. Zrobiłem sobie kociołek i obtaczarkę i tak to wygląda, Tak jak kolega wyżej pisał, w obtaczanych zanika, jest wygładzana - zaokrąglana dupka, lekko matowieją, ale są idealne https://www.youtube.com/watch?v=ArS50EzC4-Q&t=23s
Ostatnio zmieniony ndz 08.kwie.2018 - 16:31 przez lipton73, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1244
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: zbiho »

Zależy co kto potrzebuje.Kule obtaczane są poddawane obtłukiwaniu w jakby małej betoniarce, obijając się o siebie wyrównują niedociągnięcia po odlewaniu, ranty, niedolania czy wystający wlewek. Mają wygląd piłeczek do golfa, nie są gładkie.Kule polerowane najpierw są szlifowane na wymiar a potem polerowane na błysk (i niech nikt tu nie opowiada że jak się błyszczą to są twarde bo zawierają dodatek cyny).
Bajki o polerowaniu kul po obtaczaniu też już słyszałem, niektórzy polerują nawet pociski(chyba szczotką do butów)
Polerowane wyglądają jak śruty z łożyska (przynajmniej te które ja robię).
Przy chałupniczym odlewaniu powstaje co tylko sobie wymarzysz (jak umiesz to zrobić),
niczym nie różnią się od fabrycznych, no chyba że ktoś jeszcze używa prasy do robienia kul ( wątpię).
A które i kiedy stosować?
Do Remingtonów INOX pasują tylko polerowane (taki sam błysk)
Polerowane lepiej wchodzą w pole 10.
Wymagają większych nakładów pracy dlatego są tańsze (u mnie)
Jak nie kupisz i sam nie porównasz to się niczego nie dowiesz. :kastro:
Wycior
VIP
Posty: 2133
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Wycior »

zbiho pisze: ndz 08.kwie.2018 - 16:30 Kule obtaczane są poddawane obtłukiwaniu w jakby małej betoniarce
Jest inna metoda obtaczania: między płaskimi płytami. W porównaniu z bębnową jest przypuszczalnie mniej wydajna, ale dająca lepszą jakość kul, co wynika chociażby z zasady jej pracy. Da się użyć użyć płyt stalowych albo ceramicznych płytek podłogowych o gładkiej powierzchni. Jedną płytę kładzie się np. na podłodze, na środek - okrąg z plastykowego wężyka fi 8-10 mm (Castorama itd.). Końce wężyka można spiąć np. kawałkiem ołówka (w Castoramie leżą przy wężykach i służą do zapisywania kodu). Okrąg nie pozwala kulom się rozsypać, jego średnica - np. 15 cm, zależnie od liczby kul. W środek kładzie się kulki, nakrywa z góry drugą płytą i - jazda. Może być ruch obrotowy albo posuwisto-zwrotny. Na początku kładłem "obtaczarkę" pod biurkiem i podczas czytania napedzałem górną płytę nogą. Na płytę można nacisnąć siłą kilku - kilkunastu kilogramów, potem stopniowo zmniejszać nacisk, aż zostanie praktycznie ciężar samej płyty. W efekcie wychodzą kule o całkiem równej powierzchni, a przede wszystkim - okrągłe. Ta metoda likwiduje bowiem nie tylko nadlewki ale i ewentualną jajowatość.
Przypomnę że gwintowane lufy wprowadzono m.in. po to aby niwelować niedoskonałość kul. Przy strzelaniu na flejtuchu kulka leci taka jak załadowano, ale w rewolwerze wcześniej wcina sie w gwint i deformuje. Powstaje pytanie czy dodatkowe polerowanie przyzwoicie obtoczonych kul do lustrzanego blasku ma zauważalny wpływ na skupienie. Bo jak nie to polerowane kule rewolwerowe mogą być strzeleckim odpowiednikiem garnków Zeptera.
slaw29
Stary bywalec
Posty: 1107
Rejestracja: wt 29.lis.2016 - 21:45
Moja broń: brak

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: slaw29 »

Do Remingtonów INOX pasują tylko polerowane (taki sam błysk)
Polerowane lepiej wchodzą w pole 10.
Wymagają większych nakładów pracy dlatego są tańsze (u mnie)
Piłki golfowe też są polerowane :-D

udowodniono naukowo że lepiej leci kula która ma wiele niby kątów załamań ( tak jak piłka golfowa ) niż idealnie okrągła kulka . Wynika to z oporu powietrza .

Sposób na kule miedzy dwoma płaszczyznami jak pisze Wycior daje najlepsze rezultaty obtaczania . Są praktycznie idealne.
A to co się błyszczy w przypadku kul i pocisków to najlepiej wchodzi w dupę a nie w tarczę :-P
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1244
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: zbiho »

Znowu się czepiasz, nie wyczułeś ironii?
Piłka golfowa leci lepiej i dalej przez zagłębienia ale inaczej się obraca,jakby się toczyła a kula karabinowa się kręci w osi kierunku lotu.i wgłębienia tej trajektorii nie poprawiają.
Jak strzelec do dupy to mu trzeba błyszczącej kulki.
Awatar użytkownika
Ellen
Posty: 79
Rejestracja: wt 26.wrz.2017 - 18:19
Lokalizacja: Śląsk
Moja broń:

Re: Dobór kul i pocisków do rewolweru .44

Post autor: Ellen »

rusznik pisze: pn 06.mar.2017 - 10:53Jesli idzie o pociski to sprawa jest nieco bardziej zawila , lecz podstawa jest używanie pociskow odlanych z miekkiego olowiu i o ODPOWIEDNIEJ budowie , czyli prawidlowe rewolwerowe pociski powinny miec u dna mniejszy kaliber dla wstepnego OSIOWEGO ustawienia ich na wylocie komory bebna...powodzenia.
Odgrzeję trochę kotleta. Szukam kokili do odlewania Conicali w kalibrze .454 właśnie z mniejszym nieco kalibrem na pierwszym pierścieniu.
Udało mi się niedawno kupić takie pociski na AlleDrogo, ale sprzedawca nie chce się podzielić informacją co to dokładnie za kokila.
Obrazek
Pociski naprawdę dobrze się ładuje i jednocześnie odcięty pierścionek też jest przyzwoity. :-)
Ktoś uprzejmy może podpowie jaka to może być kokila abym nie musiała kupować w ciemno. :-)
ODPOWIEDZ