A czy właśnie tak to nie wygląda ?
Licząc na mysliwych ?
Jak dla mnje to właśnie tak wygląda ze ktoś ma za nas sprawę załatwić, a my będziemy siedzieć z założonymi rękami .
Nikt za nas tego nie zrobi, przykładem remb który chętnie by nas poświęcił, a miało być tak pięknie, a tym czasem jeden gość chciał zrobić karierę polityczną, jak się nie udało to jest przeciw wszystkim i wszystkiemu.
Największymi klusownikmi są właśnie sami myśliwi, znam ich wielu i sporo słyszałem, że jakiś głupek z łuku strzelił do sarny to jak widać też na nas rzuca cień
tak właśnie kombinują 
Nie da się zjednoczyć TEGO ŚRODOWISKA nie ma opcji, już były próby.
Tak się składa że to może nastąpić właśnie razem z jakimś papierem - wymogiem - spełnienia jakiś tam warunków, gdy cel zostanie jasno określony i będzie dla wszystkich taki sam np. spełnienie jakiegoś wymogu by przedłużyć ważność tego paieru.
Teraz wszyscy maja tylko jeden wspólny cel mieć CP i koniec, czy to zawodnik czy pasjonat kolekcjoner czy to ktoś uposledzony chcacy poczuć się bogiem na osiedlu z remikiem w ręku.
Nie ma szans zjednoczyć tego towarzystwa, najpierw musi mieć wspólny cel.
Widać te różnice w przypadku zmian na Bańgowie, jedni chcą strzelać i zrobią wszystko żeby tak było, spełniają stawiane im wymogi, inni już nie, wolą narzekać i psioczyć, bo ktoś od nich coś więcej prócz kupienia remika wymaga.
Nie ma wspólnego celu i tu pies pogrzebany
Przez to robią z Narodem co chcą . Jak tak samo będą myśleć wszystkie grupy ( plemiona) to będzie z nami jak z indianami . 