Ile czyszczenia po strzelaniu w różnych rewolwerach

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
Jotix
Posty: 3
Rejestracja: czw 07.lut.2013 - 17:32
Lokalizacja: Wrocław
Moja broń:

Ile czyszczenia po strzelaniu w różnych rewolwerach

Post autor: Jotix »

Witam,
To mój pierwszy wpis na tym forum. Dlatego witam wszystkich serdecznie.

Ostatnio zastanawia mnie czy konstrukcja rewolweru ma wpływ na ilość gromadzącego się osadu po strzelaniu i co za tym idzie ile części trzeba umyć.

Sam jestem posiadaczem m. in. Colta Navy i po każdym strzelaniu wymaga całkowitego rozebrania ponieważ praktycznie każda część jest pokryta pozostałościami spalania.

Czy ktoś mógłby się podzielić doświadczeniami jak to wygląda np. w Remingtonie i Roger & Spencer?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

W Remingtonie 1858 i Colcie army wyglada to tak samo ,podobnie jak we wszystkich rozdzielnego ladowania.
W rewolwerach na amunicje scalona do czyszczenia tylko lufa ,beben i rama przy mocowaniu lufy.
W Nagancie tylko lufa ,ze wzgledu na gazoszczelnosc nie ma przedmuchow.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Re: Ile czyszczenia po strzelaniu w różnych rewolwerach

Post autor: mkl1 »

Jotix pisze:Witam,
Sam jestem posiadaczem m. in. Colta Navy i po każdym strzelaniu wymaga całkowitego rozebrania ponieważ praktycznie każda część jest pokryta pozostałościami spalania.

Czy ktoś mógłby się podzielić doświadczeniami jak to wygląda np. w Remingtonie i Roger & Spencer?
Rozbierasz na detale(mechanizm też?) po każdym strzelaniu?
Osobiście rozbieram do śrubki, jak mi resztki kapiszonów zaczynają blokować mechanizmy, a tak to tylko odejmuję lufę, bęben i koniec...- reszta tylk zewnętrznie by zdjąć ślady nagaru, "czarnego" smaru itp.


A colcisko jest już u mnie od 2004 roku i ma niezły przebieg...
R&S od niedawna, ale zauważyłem , że trochę mniej jest upaskudzony natomiast czyści się go gorzej ( lufę od przodu) no i trzeba dbać o resztę ( woda itp...)

Mirek
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Post autor: .44 »

I znaczenie ma też co i w jakiej ilości sypiemy . Czesiek do pełna zasyfi o wiele gorzej niż rozsądna ilość CH 2
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

.44 pisze:I znaczenie ma też co i w jakiej ilości sypiemy . Czesiek do pełna zasyfi o wiele gorzej niż rozsądna ilość CH 2
Czesiek NIE_ODSIANY :-D
Strzelam z "cześka" i OK... Jak zaczynałem to był jedyny proch, który był dostepny.....
Teraz panowi możeie sobie próbowac, ale


(jestem złośliwcem) uczyc się należy "na gorszym"
Naucz się strzelać z radomki 48, a potem, jak się przesiądziesz na Manlichera, czy innego anszuca :-D bedziesz miał "cacy"
Awatar użytkownika
scyzor
Stary bywalec
Posty: 502
Rejestracja: śr 18.maja.2011 - 18:50
Lokalizacja: Bydgoszcz / Trzemeszno
Moja broń:

Post autor: scyzor »

Ja tam też rozkręcam jedynie jak coś zablokuje (a zdarzyło się to ino roz :lol: ) oraz dla zasady co parę miesięcy :D

A propos odsiewania prochu: skąd wziąć i jakie odpowiednie sitko?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

scyzor pisze:Ja tam też rozkręcam jedynie jak coś zablokuje (a zdarzyło się to ino roz :lol: ) oraz dla zasady co parę miesięcy :D

A propos odsiewania prochu: skąd wziąć i jakie odpowiednie sitko?
Popatrz w sklepach AGD ,jak pamietam sa jakies kuchenne sitka o roznych gestosciach i srednicach.

Co do czyszczenia ,z rewolwerow strzelam rzadko.
Po ostatnim jesiennym strzelaniu nie rozkrecalem ,jedynie spryskalem olejem w sprayu przez otwory w ramie.
Po pierwszym poscie w tym watku rozkrecilem ,i jest w srodku w miare czysto ,a przynajmniej bez korozji.
Jotix
Posty: 3
Rejestracja: czw 07.lut.2013 - 17:32
Lokalizacja: Wrocław
Moja broń:

Re: Ile czyszczenia po strzelaniu w różnych rewolwerach

Post autor: Jotix »

mkl1 pisze:
Rozbierasz na detale(mechanizm też?) po każdym strzelaniu?
Tak rozbieram po każdym strzelaniu, ponieważ w mechanizmach jest pełno węgla po około 50 strzałach. Strzelam z Vesuvitu nieodsianego. Chociaż z tego co piszecie to może ten osad nie jest taki szkodliwy.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

No widzisz.. gdyby nie śmieci z rozerwanych kapiszonów, po ostatnim strzelaniu ( 3 miesiace temu) (przy jednym strzelaniu przeleciało pow.150 kulek), moje żelaztwo wytrzymałoby kolejne 200 strałów,
Niestety spreżyna oraz złamany popychacz sprawił, ze musiałem rozebrać gnata.
Wiem jestem barbarzyńca, ale do tej pory czyściłem bebechy, jak miałem czas i ochotę ( no i nie było rozpierniczonych blaszek).
ODPOWIEDZ