Maynard 1851 z Tarnowa

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
Awatar użytkownika
zlyzuw
Bywalec
Posty: 208
Rejestracja: pt 06.sty.2017 - 19:17
Moja broń: sporo

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: zlyzuw »

scraab pisze: pt 12.sty.2024 - 07:04 Świetna sprawa. W produktach pedersoli tez mozna tak manewrowac lufami kodiak i classic np ale tam sa odprzodowce. Jak kiedys sobie go sprawie to tez sobie domowie 20ga ale bez czoka
To prawda, z tego co wiem w dubeltówkach (przynajmniej jeśli chodzi o 12ga) łoża są kompatybilne chyba z każdą lufą kodiakową.

Ja mam strzelbę pedersoli 10ga i polowałem jakiś czas temu na lufę kodiaka .72 ale jedyna opcja na to to sprowadzenie, koszt był ogromny (prawie 3/4 ceny całej strzelby 10ga) więc sobie darowałem.

Ja chciałem czokowaną lufę ale nie z pełnym czokiem ponieważ w 90% będę strzelał ze śrutu do rzutków więc zależy mi na dobrym skupieniu wiązki. Ale jednak od czasu do czasu chciałbym załadować amunicję z breneką więc taką możliwość producent zrobił. :)
scraab
Bywalec
Posty: 426
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: scraab »

No wiadomo, jak potrzebujesz czoka to masz. Generalnie ten karabin to moj sen na ten rok, jest cudny.
netzem
Posty: 6
Rejestracja: ndz 17.sty.2021 - 13:42
Moja broń: Competition, Sporting, Desperado, RB45

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: netzem »

No, czy juz po testach na strzelnicy?
Awatar użytkownika
zlyzuw
Bywalec
Posty: 208
Rejestracja: pt 06.sty.2017 - 19:17
Moja broń: sporo

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: zlyzuw »

Hej,

Po połowicznych testach. Wciąż nie miałem okazji wybrać się na strzelnicę kulową (w Krakowie duży z tym problem, nie mam legitymacji PS więc Bochnia odpada).

Testowałem za to gładką lufę maynarda wraz z mosiężnymi łuskami 16ga strzelając do rzutków. Był to szybki i spontaniczny wypad, miałem zrobione 30 sztuk amunicji i tyle też wystrzelałem. Nie robiłem żadnych zdjęć ze względu na niską temperaturę i ogólnie marną aurę do robienia jakiegokolwiek ładnego zdjęcia.

Ale co najważniejsze - Maynard strzelał super, nie miał żadnych przedmuchów i odpalał za każdym razem. Mechanizm otwierania i zamykania baskili za każdym razem działał tak samo. W trakcie całego strzelania był problem z tylko jedną łuską którą nie mógł wypchnąć ejector a którą musiałem wybijać wyciorem od przodu ale nie była to wina karabinu tylko łuski samej w sobie, okazało się że miała spore zadziory na końcu i po strzale gdy dopasowała się do komory nabojowej się zakleszczyła. No cóż, łuski firmy magtech to jedyne łuski mosiężne do strzelb dostępne na rynku których wykonanie nazwałbym budżetowym. Przed kolejnym strzelaniem potraktuje chyba wszystkie łuski maszyną do trymowania aby wyrównać ich szyjki i będzie git.

Oczywiście podkreślam też, że karabin jak najbardziej nadaje się do strzelania z klasycznych łusek plastikowych 16ga ale dla mnie maynard do mosiądz a nie plastik więc za widzimisie trzeba pokutować (i tak nie kupię plastikowych).
Awatar użytkownika
Ursus_c35
Bywalec
Posty: 311
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 11:49
Moja broń: RUGER OLD ARMY

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: Ursus_c35 »

Prowadzącym się nie przejmuj tylko znajdź chwilę czasu to wyskoczymy. Ja wejście załatwię ;)
scraab
Bywalec
Posty: 426
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: scraab »

No wlasnie. Kolega Ursus ma wejscie na Bośnie to nie wymyslaj tylko jedz :)
Awatar użytkownika
Ursus_c35
Bywalec
Posty: 311
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 11:49
Moja broń: RUGER OLD ARMY

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: Ursus_c35 »

Ślinka mi cieknie na ten karabin nie ukrywam :D :D
scraab
Bywalec
Posty: 426
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: scraab »

Ursus_c35 pisze: śr 20.mar.2024 - 17:24 Ślinka mi cieknie na ten karabin nie ukrywam :D :D
Chyba szybciej ode mnie bedziesz go posiadal 😁
ars.bolit
Posty: 1
Rejestracja: pn 15.kwie.2024 - 09:55
Moja broń: kilkanaście

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: ars.bolit »

Któryś kolega ,,dokopał się'' do informacji o Maynardach z gładkimi lufami,- jeśli można prosić o drogę do mat. żródłowych ,- bardzo proszę o pomoc.. To samo dotyczy dubeltówek ,,czarnoprochowych'' rozdzielnego ładowania, szczególnie dubeltówek Collata ,oraz C. LeFosche z okresu przed 1848,a więc przed stworzeniem naboju trzpieniowego. Ponieważ bardzo dawno tu nie byłem, nie pamiętam czy mogę podać jakieś swoje namiary do ew. kontaktu z góry dziękuję...
Awatar użytkownika
zlyzuw
Bywalec
Posty: 208
Rejestracja: pt 06.sty.2017 - 19:17
Moja broń: sporo

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: zlyzuw »

https://www.horsesoldier.com/products/f ... arms/20466

Proszę bardzo, maynard kapiszonowy z akcesoryjną lufą gładką. :) Co do tych dubeltówek o które pytasz to zły temat. Ten temat jest o Maynardzie z naciskiem na maynarda produkowanego w Toruniu.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1145
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: zbiho »

zlyzuw pisze: wt 23.kwie.2024 - 20:53 maynarda produkowanego w Toruniu.
Czyżby Ojciec?
Awatar użytkownika
zlyzuw
Bywalec
Posty: 208
Rejestracja: pt 06.sty.2017 - 19:17
Moja broń: sporo

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: zlyzuw »

zbiho pisze: wt 23.kwie.2024 - 21:26
zlyzuw pisze: wt 23.kwie.2024 - 20:53 maynarda produkowanego w Toruniu.
Czyżby Ojciec?
;( człowiek szybciej pisze niż myśli. Oczywiście o Tarnow chodziło. :D
Awatar użytkownika
Ursus_c35
Bywalec
Posty: 311
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 11:49
Moja broń: RUGER OLD ARMY

Re: Maynard 1851 z Tarnowa

Post autor: Ursus_c35 »

Powracając do wątku przewodniego wczoraj miałem drugi raz w ręce ten karabin. Byłem nawet przy próbie jego przystrzelenia niestety w wyniku splotu kilku nieoczekiwanych oraz zapomnianych faktów tarcz tym razem nie zaprezentuję (o fakt zapomnienia tych ostatnich też tu poszło i pozostała makieta rogacza i lisa na 100m w starciu z przeziernikiem... Uprzedzając pytanie tak padły choć czasu było naprawdę niewiele z uwagi na zapomniane spotkanie itp. ale nie o tym tu teraz) Zaczynając od początku z ciekawostek jakie udało mi się dowiedzieć w kuluarach to Pan Wacław Cichy założył swoje przedsiębiorstwo dopiero na emeryturze jako zwieńczenie swoich czarno-prochowych pasji oraz miłości do broni. Fabryka zatrudnia 5 osób i funkcjonuje od ponad dwóch lat. Park maszyn jest nowoczesny a stosowane materiały bardzo dobre. W kwestii Maynardów to powstało ich na dzień dzisiejszy jakieś 62 sztuki. Wśród klientów którzy zakupili ten karabin są też znane nazwiska sceniczne ale publicznie nie chcę ich wymieniać :) Składając zamówienie mamy możliwość spersonalizowania karabinu zupełnie pod siebie. Czyli czy bardziej po drodze nam z historią czy może chcemy posiadać bardziej "customa" o historycznym rodowodzie. Egzemplarz, którego zdjęcia przedstawiam poniżej to właśnie bardziej custom. (Dla mnie bomba ale rozumiem że ktoś może się na niego i na mnie przy okazji wyrzygać. Rzecz podniebienia i gustu). Z rzeczy odbiegających od historii to kaliber 30, wyfrezowana delikatna szyna jaskółczego ogona do ew. montażu optyki oraz zmniejszona do granic możliwości szczelina pomiędzy lufą a baskilą tutaj 10setek akurat (po co ?? względy wizualne. Tyle.) Jedno co mogę powiedzieć przed prawdziwą tarczową próbą, w której może wezmę udział w połowie maja to świetne spasowanie, przyjemny choć nie najczulszy spust, lekko pracujący kurek, totalny brak niewypałów oraz idealna szczelność potwierdzona fotografią poniżej. Zero problemów z pasowaniem kolejnych sztuk amunicji i zabrudzeniami. Oksyda bardzo gruba i solidna. Walory dzwiękowe oraz organoleptyczne ? W tym karabinie 3.6g CH3 pracowało jak oryginalny kaliber 308Win (poza dymem...). Z pozoru bardzo mocny o dużej prędkości pocisku. Tego nie mierzyłem ale zmierzę. W kuluarach słychać jakoby ten kaliber osiągał 700m/s ale jest to do zweryfikowania. Konstrukcja karabinu łyka oczywiście tylko czarny proch ale jest zrobiona tak porządnie że jak twierdzi producent gdyby zaczął kiedyś produkować wersję na nowoczesną amunicję to zmienił by sposób zapłonu ale nie materiały czy gabaryty. Lufa jest bardzo nowoczesna i solidna. Gabarytami przypomina varminta 308. To miły akcent na rynku przepełnionym wyraźnie dyskryminowanymi przez własnych producentów replikami w odniesieniu do "prawdziwej broni..."
M2.jpg
M1.jpg
M3.jpg
M4.jpg
M5.jpg
ODPOWIEDZ