witam sharps 54 użytkowanie

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
pidey
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: wt 01.cze.2021 - 14:50
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Moja broń: proca

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: pidey »

Jednego jestem pewien, te robione Home Made potrzebują trochę większych otworów w kominkach niż oryginalne i tak np w remiku mam ory kominki (0,7-0,8mm) i nie chcą odpalać a na pistolecie Kentackian kominek chyba już rozwiercany (ok 1,2mm) pali 100 na 100 :lol:
pidey
Bywalec
Posty: 117
Rejestracja: wt 01.cze.2021 - 14:50
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Moja broń: proca

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: pidey »

zlyzuw pisze: czw 16.mar.2023 - 12:02
Przemek 32 pisze: śr 15.mar.2023 - 12:13 to jeszcze koledzy jak myślicie czy robione kapiszony będą odpalały gilzy papierowe , do rewolweru mam wprawę i odpalają bez problemu nie wypały 2 sztuki na 100 piszę o rewolwerze i pistolecie i karabinie kentaki
a jak myslicie jak z sharpsem
nikt Ci nie odpowie na to pytanie bo nikt nie wie jakie kapiszony zrobisz. Sharpsy mają długi kanał zapłonowy i często nawet oryginalne kapiszony RWS nie odpalają a ostawiam, że w swoich chałupniczych wyrobach nie dorównasz jakościom RWS nawet w połowie.
No to mógłbyś się zdziwić co potrafi taki "Home Made" kapiszon w porównaniu z RWS'em - pomijając mankamenty tego pierwszego :lol: - potencjał jest :)
voyr
Posty: 9
Rejestracja: pn 19.wrz.2022 - 20:56
Moja broń: brak

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: voyr »

...a tu koledzy męczą huntera https://www.youtube.com/watch?v=7owMHWknEqw
Przemek 32
Bywalec
Posty: 161
Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
Moja broń:

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Przemek 32 »

https://www.youtube.com/watch?v=kOA9JPsueCo

czy ktoś z kolegów wie gzie można kupić przyżąd z filmiku albo pod jaką nazwą szukać
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Irek M »

A po co ci to? Mówiłeś, że masz znajomego tokarza, który wytoczy Ci gilzy. Jeśli pociski nie wciśniesz bez prasy to wystarczy, że ten znajomy delikatnie przetoczy szyjki gilz. To jest chyba połączenie smarownicy, kalibratora i osadzania w gilzie.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Irek M »

W końcu strzelałeś kolejne razy czy nic?
Przemek 32
Bywalec
Posty: 161
Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
Moja broń:

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Przemek 32 »

Irek M pisze: ndz 02.kwie.2023 - 19:57 W końcu strzelałeś kolejne razy czy nic?
Witam po dłuższym czasie pierwsze strzelanie było już zabawa lepsza nie ukrywam niż z kantaki ładowanego przez lufę , wyniki moje dużo gorsze niż Pana ale wszystko w tarczy
gilzy mosiężne odpuszcze lepiej z papierowych jak znajdę sharpsa z długą lulą pewnie zakupię .To inna bajka z ładowaniem i użytkowaniem . W domu tylko trzeba się pobawić w patrony papierowe ale czas na strzelnicy zaoszczędzony . To się pochwalę jeszcze ze do kolekcji doszedł colt paterson .
Przemek 32
Bywalec
Posty: 161
Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
Moja broń:

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Przemek 32 »

Irek M pisze: ndz 26.mar.2023 - 20:21 A po co ci to? Mówiłeś, że masz znajomego tokarza, który wytoczy Ci gilzy. Jeśli pociski nie wciśniesz bez prasy to wystarczy, że ten znajomy delikatnie przetoczy szyjki gilz. To jest chyba połączenie smarownicy, kalibratora i osadzania w gilzie.
do ładowania przerobiłem stary stojak do wiertarki z lat 80, do imadła dorobiłem rurkę na gilzę a do uchwytu z kawałka deski dębowej nawierciłem 3 otwory na pocisk i idzie osadzić pocisk nawet prosto i łatwo i obyło się bez zakupu dodatkowych akcesori
amigo
Stary bywalec
Posty: 561
Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: amigo »

Potwierdzam że starej produkcji Sharpsy IAB- a najlepiej strzelają z patronów papierowych , jak dobrze zrobić patron i dobrany pocisk to na 100m z kartki A4 się nie wychodzi i to na zwykłym Vesuvicie mierzonym objętościowo. I nic nie trzeba czyścić po strzale bo cały papier wylatuje przez lufę. A z gilzami to tylko problemy z wyciąganiem, czyszczeniem itp.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Irek M »

Amigo, a co to znaczy najlepiej strzelają? Celniej, czyściej :-) Pokazałem, że z mosiężnych też bardzo celnie. Ale zgadzam się z Tobą swego Marcheno z 1978 cal. 52/54 raczej nie oddam nigdy, już prędzej Gardone cal. 45 z kodem produkcji CB :-)
amigo
Stary bywalec
Posty: 561
Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: amigo »

Patrony : ładujesz, odpalasz, zapominasz i następny i następny ........ wracasz do domu i czyścisz tylko broń.
Gilzy : ładujesz , odpalasz , czymś to musisz wyciągnąć bo samo nie wyjdzie, ładujesz następną gilzę odpalasz i już gorzej wychodzi, po którejś gilzie ( 10-tej , 20-tej ? ) Sharps staje na amen : ( Wracasz do domu , czyścisz broń no i cholerne gilzy też : (
Taka to różnica. Jak Sharps to albo tradycyjny na patrony papierowe albo na naboje scalone na pozwolenie.
Wszystkie pośrednie "wynalazki " to o kant d..y potłuc .
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: Irek M »

Oczywiście nie będę się upierał nad wyższością gilz mosiężnych bo pewnie nie miałbym argumentów ale i one mają swój urok. Gilza wychodzi łatwo, gdy przeczyścisz po strzelaniu jeszcze na strzelnicy to w domu nie musisz tego robić. Myślę, że szybciej po wystrzeleniu 20 papierowych zamek zacznie ciężko chodzić niż po wystrzeleniu 20 mosiężnych - taka jest moja obserwacja.
Ale zauważyłem też coś innego; np po 2-3 wizytach na strzelnicy z mosiężnymi, oczywiście po wyczyszczeniu ich i wypolerowaniu nawet - zdarza się, że któraś nie pasuje bo ma za dużą średnicę. Gilzy grubościenne, komora lufy wyszczotkowana jak psu..., a jednak nie wchodzi. Mieliście tak?
amigo
Stary bywalec
Posty: 561
Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )

Re: witam sharps 54 użytkowanie

Post autor: amigo »

Czyszczenie gilz na strzelnicy - można, ale licznik za wynajęcie stanowiska bije : )
Z papierowych patronów można wystrzelić spokojnie sporo więcej niż 20 razy bez zacinania zamka , kluczem jest tu konstrukcja patrona . Jak jest prawidłowo zrobiony to za każdym strzałem cały papier wylatuje za pociskiem.
No i tych patronów nie trzeba mozolnie zawijać - są dostępne gotowe sztywne tekturowe rurki za grosze.
Po co się z tymi gilzami fandzolić , jak by miało to sens to w epoce by to stosowali do Sharpsów jeszcze przed scaloną. Wyobraz sobie atakuje cię stado indian - strzelasz raz i potem prosisz aby zaczekali bo gilzę musisz wydłubać :shock: A z patronów nawalasz aż się kurzy :lol:
ODPOWIEDZ