witam sharps 54 użytkowanie
-
- Bywalec
- Posty: 170
- Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
- Moja broń:
witam sharps 54 użytkowanie
witam poproszę użytkowników sharpsa czy strzelanie z gilz jest lepszym rozwiążaniem niż strzelanie z papierowych patronów , poproszę o odpowiedzi tyko użytkowników sharpsa i jak to wychodzi cenowo
dodam ze płytkę w zamku mam tylko pod gilzy papierowe
jakie plusy i minusy kazdej z metod , a może ktoś ma swoją metodę i chciał by omówić
dodam ze płytkę w zamku mam tylko pod gilzy papierowe
jakie plusy i minusy kazdej z metod , a może ktoś ma swoją metodę i chciał by omówić
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Dobrze dopasowane gilzy w sharpsie robią robotę bo nie wymagają wtedy idealnie szczelnego zamka, zamek sie nie zacina po kilku strzałach i płytka zamka sie nie wypala. Niestety jest kilka problemów, po pierwsze gilzy muszą być IDEALNIE zrobione pod konkretny karabin. Jedyna różnica to gdy kupisz sharpsa pedersoli i gilzy pedersoli - będą pasować ok. Każdy inny sharps (tzn innej firmy) to już dorabianie gilz i jakiegoś majstra. Dodatkowo musisz mieć płytkę zamka dostosowaną do gilz. No i po każdym strzale trzeba gilze wyciągać jakimś drutem, szydłem lub wybijać od czoła lufy pobojczykiem. Problematyczne jest też czyszczenie gilz.
Patrony papierowe za to są historyczne, szybkie w strzelaniu bo nie musisz nic po nich wyjmować i o wiele tańsze. Na minus to na zrobienie ich idzie wiecej czasu (chociaz tu raczej jest to przyjemnością dla hobbysty), karabin musi mieć szczelny zamek - ty masz IAB z tego co wiem to lepiej od razu oddać do kogoś ogarniętego aby zrobił tuning zamka, w przeciwnym wypadku 5-8 strzałów i nie otworzysz wajchy . Dodatkowo na minus trzeba dodać, że płytka zamka się o wiele szybciej wypala i traktuje się ją wówczas jako element eksploatacyjny. Po kilkuset strzałach wymaga wymiany ale to raczej nie jest drogi temat.
Patrony papierowe za to są historyczne, szybkie w strzelaniu bo nie musisz nic po nich wyjmować i o wiele tańsze. Na minus to na zrobienie ich idzie wiecej czasu (chociaz tu raczej jest to przyjemnością dla hobbysty), karabin musi mieć szczelny zamek - ty masz IAB z tego co wiem to lepiej od razu oddać do kogoś ogarniętego aby zrobił tuning zamka, w przeciwnym wypadku 5-8 strzałów i nie otworzysz wajchy . Dodatkowo na minus trzeba dodać, że płytka zamka się o wiele szybciej wypala i traktuje się ją wówczas jako element eksploatacyjny. Po kilkuset strzałach wymaga wymiany ale to raczej nie jest drogi temat.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Niekoniecznie (przynajmniej w DP). Moje doświadczenie pokazało że dobrze jest dać pod pociskiem ciasteczko smarne. Wtedy gilza nie "klei się" do komory i zwykle wystarczy uderzyć dłonią z boku w komorę aby gilza się wysunęła (lufa do góry!). Nawet jeżeli czasem sama nie wypadnie to po zahaczeniu szydełkiem wyjdzie bez oporu. Ubocznym efektem ciasteczka smarnego jest dużo łatwiejsze otwierania zamka.
Do mycia gilz bardzo dobrze sprawdziła się myjka ultradźwiękowa. Potem wystarczy gilzę z zewnątrz obetrzeć szmatką. Walka o lustrzany połysk wnętrza gilzy nie ma sensu.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Niekoniecznie (przynajmniej w DP). Moje doświadczenie pokazało że dobrze jest dać pod pociskiem ciasteczko smarne. Wtedy gilza nie "klei się" do komory i zwykle wystarczy uderzyć dłonią z boku w komorę aby gilza się wysunęła (lufa do góry!). Nawet jeżeli czasem sama nie wypadnie to po zahaczeniu szydełkiem wyjdzie bez oporu. Ubocznym efektem ciasteczka smarnego jest dużo łatwiejsze otwierania zamka.
Do mycia gilz bardzo dobrze sprawdziła się myjka ultradźwiękowa. Na koniec wystarczy gilzę z zewnątrz obetrzeć szmatką. Walka o lustrzany połysk wnętrza gilzy nie ma sensu.
Bez specjalnej płytki zamka o strzelaniu z metalowych gilz nawet nie myśl. Po pierwszym strzale gilza wbije się w blok zamka i zablokuje go na amen. Wtedy nawet sprytny rusznikarz będzie miał robotę nie do pozazdroszczenia. Jesteś więc na razie "skazany" na strzelanie w stylu epokowym, czyli z patronów papierowych.
-
- Bywalec
- Posty: 170
- Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
- Moja broń:
Re: witam sharps 54 użytkowanie
czy podpowiecie na czym polega tuning zamka , jak najlepiej sprawdzić czy zakupiona gilza pasuje na długość i szerokość i ile może mieć luzu i jak daleko ma wchodzić w komorę mam kamerkę inspekcyjną mogę podejrzeć przez kufę dokąd dochodzi gilza
ostatnie pytanie czy ktoś z forum dorabia płytki do zamka
ostatnie pytanie czy ktoś z forum dorabia płytki do zamka
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Tyle korespondencji na PW poszło w las, nie skorzystałeś z niej. Jeszcze nie strzeliłeś ani razu, a już pytasz o tuning??? Ty tego nie zrobisz i w ogóle nie myśl o tym. Prosiłem o pomierzenie przepchniętego pocisku - nie poradziłeś sobie z tym.
Z gilz Pedersoli można strzelać w IAB ale trzeba lekko przetoczyć je na bardziej stożkowate. Fakt, że są krótsze ale da radę. Jutro wypróbuję na strzelnicy
Nie musisz dorabiać płytki tylko wkładkę do strzelań z gilz mosiężnych.
Z gilz Pedersoli można strzelać w IAB ale trzeba lekko przetoczyć je na bardziej stożkowate. Fakt, że są krótsze ale da radę. Jutro wypróbuję na strzelnicy
Nie musisz dorabiać płytki tylko wkładkę do strzelań z gilz mosiężnych.
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Tak masz rację kolego, myjka ultradźwiękowa bardzo szybko i wygodnie sobie radzi z gilzami ale to wciąż jest dodatkowy koszt.Do mycia gilz bardzo dobrze sprawdziła się myjka ultradźwiękowa. Na koniec wystarczy gilzę z zewnątrz obetrzeć szmatką. Walka o lustrzany połysk wnętrza gilzy nie ma sensu
A co do ciasteczka smarnego to testowałem twój sposób u siebie w sharpsie i raz na jakis czas trafia gilza którą trzeba wyciągnąć szedłem. Fakt - nie jest to duży problem ale mnie denerwuje chociaż muszę potwierdzić, że bez ciasteczka smarnego gilzy się szybko i prawie zawsze blokowały.
Ale mówimy tutaj o moim sharpsie pedersoli i gilzach też pedersoli a OP ma IAB, słyszałem że z jakością w późniejszych modelach bywało różnie i podobno bez grubego tuningu nawet gilzy na wymiar nie działają super w tych sharpsach. Ale doświadczenia w tym zakresie nie mam, generalnie jeśli chodzi o sharpsy to jestem żółtodziobem.
-
- Bywalec
- Posty: 170
- Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
- Moja broń:
Re: witam sharps 54 użytkowanie
moze nie wysłało mi wiadomości do Pana,telefonczasami nie wysyła , pocisk po nasmarowaniu widać gwint na drugim i trzecim pierscieniu i mięki ołów musiał być bo troche się zniekształcił pocisk przepychałem wałkiem dębowym pierwsze testowałem z tych co dostałem od sprzedającegoIrek M pisze: ↑wt 07.mar.2023 - 20:33 Tyle korespondencji na PW poszło w las, nie skorzystałeś z niej. Jeszcze nie strzeliłeś ani razu, a już pytasz o tuning??? Ty tego nie zrobisz i w ogóle nie myśl o tym. Prosiłem o pomierzenie przepchniętego pocisku - nie poradziłeś sobie z tym.
Z gilz Pedersoli można strzelać w IAB ale trzeba lekko przetoczyć je na bardziej stożkowate. Fakt, że są krótsze ale da radę. Jutro wypróbuję na strzelnicy
Nie musisz dorabiać płytki tylko wkładkę do strzelań z gilz mosiężnych.
z kupionej kokili tak samo gwint na trzecim i drugim pierścieniu
ogólnie pracuje w metalu jako spawacz ale inne narzędzia i maszyny też obsługuje może by się udało coś przerobić Panie Irku . Szkoda ze do wszystkich kolegów z forum z którymi piszę wiadomości prywatne mam daleko , bo chętnie bym się czegoś nauczył nowego . Wiadomości od Pana oczywiście zapamiętam i bardzo dziekuje za rady ale chciałem jeszcze coś się dowiedzić od innych znajomych z grupy .Nie ukrywam ze piszę też z innymi 'znajomi' z forum za cenne rady wszystkim dziękuje .
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Któryś raz piszesz na którym pierścieniu pocisku wyciął się gwint. Ile razy zmierzyłeś suwmiarką "kaliber " tego gwintu wyciętego. Dalej nie wiemy czy masz kaliber 52 czy 54.
-
- Bywalec
- Posty: 170
- Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
- Moja broń:
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Pocisk się zdeformował po uderzaniu i ciężko zmierzyć , planuje ją zanieść do rusznikarza i dam znać Panu jaki kaliber
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Czy nasmarowałeś pocisk przed przepychaniem przez lufę? Ołów w kontakcie z suchą stalą powoduje duże tarcie. Przed włożeniem pocisku warto dać do lufy obficie łoju. Towot też wystarczy. Swoją drogą do pomiaru kalibru najlepiej "przegonić" przez lufę zwykłą kulę. Trudniej ją zdeformować a później łatwiej pomierzyć.
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Kolega nie ma kul więc przepychał pocisk. Tylko chyba raczej wbijał go od przodu niż przepychał.
-
- Bywalec
- Posty: 170
- Rejestracja: pt 18.lis.2016 - 18:38
- Moja broń:
Re: witam sharps 54 użytkowanie
pocisk był nasmarowany i ciężko przechnąć bez wbijania nie ukrywam
nasmarowany był miekim smarem do zasmarowywania komór w rewolwerze kupionym z allegro smar letni
nasmarowany był miekim smarem do zasmarowywania komór w rewolwerze kupionym z allegro smar letni
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: witam sharps 54 użytkowanie
"Przepychanie" można też realizować umiarkowanymi uderzeniami młotka. Najlepszy jest młotek gumowy bo akumuluje energię i przekazuje ją do pocisku dłuższym ale łagodniejszym impulsem. Przez to pocisk się mniej odkształca. Lepiej przepychać pocisk od strony komory bo tam ma szansę łagodniej wejść w gwint lufy i za bardzo się nie spęczyć. Smar rewolwerowy jest OK.
Napisałem że kulą jest łatwiej pomierzyć ale pociskiem też się da - może za drugim, trzecim razem. Trzeba być cierpliwym i tłuc młotkiem możliwie łagodnie oraz z wyczuciem. Krytyczne jest początkowe wcinanie pocisku w gwint bo wtedy pocisk odkształca się najbardziej.
Napisałem że kulą jest łatwiej pomierzyć ale pociskiem też się da - może za drugim, trzecim razem. Trzeba być cierpliwym i tłuc młotkiem możliwie łagodnie oraz z wyczuciem. Krytyczne jest początkowe wcinanie pocisku w gwint bo wtedy pocisk odkształca się najbardziej.
Re: witam sharps 54 użytkowanie
Może skoro kolega Przemek miał tak duży problem to ma IAB z początków produkcji w kalibrze historycznym .52? tak czy siak bez porządnego zmierzenia się nie dowiemy.