Czy ta lufa jest wypalona???
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
@Irku M, trudno mi Ci dalej pomóc bo nie posiadam odpowiedniej wiedzy. Przydałaby się opinia chemika. Przypomniałem sobie jeszcze dwa fakty. W jednym z opisów była wyraźna rada aby roztwór sporządzać bezpośrednio przed użyciem. Tak też uczyniłem. Poza tym w trakcie aplikacji co chwila obracałem lufę energicznie wokół osi o pół obrotu w lewo i w prawo. W zamyśle miało to lekko zamieszać płyn z wykorzystaniem bezwładności słupa cieczy. Nie wiem czy wpływało to istotnie na przebieg i prędkość procesu.
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
Jest wszystko OK Zrobiłem próbę tym razem w Sharps. Pianka ledwo co, znaczy ledwo tyle utworzona. Ściągnięta przez serwetkę kuchenną już nie tworzyła się. W lufie był długi patyczek by zamieszać od czasu do czasu.
- yarekinga
- Posty: 20
- Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
- Lokalizacja: Płock
- Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
Zrobiłem miksturę octowo-wodo utlenionową i nasączyłem bawełniany wycior, kilka razy nasączałem i czyściłem, jedyne co zaobserwowałem to dużo koloru pomarańczowego...RDZA...Czym prędzej wszystko spłukałem dużą ilością wody i suszyłem suchymi fizelinami. Rdza powstawała nawet wtedy gdy wydawało się, że już jest sucho. Szybko potraktowałem lufę solidną porcją WD40 a potem lanoliną. Oglądanie lufy nie wykazało żadnych zmian, niestety też żadnych na plus. Niestwty 1/3 mojej lufy prawie nie ma śladów gwintu(co widać na załączonym wyżej filmie), ale podobno najważniejsza jest część wylotowa jeśli chodzi o celność, to ja już nic nie kumam...
-
- Stary bywalec
- Posty: 810
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
Bo masz lufę zawaloną twardym węglowym nagarem powstałym ze zwęglonego oleju silnikowego. Jest go tym więcej im bliżej jest do komory prochowej. Gwint jest pod nim. Musisz się najpierw pozbyć tego nagaru a dopiero potem brać się za odoławianie. Z resztą może się okazać że nie będzie ono konieczne. Pisałem Ci już wcześniej jak to zrobić. Pozbądź się najpierw tego nagaru a potem będzie można myśleć dalej.
- yarekinga
- Posty: 20
- Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
- Lokalizacja: Płock
- Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
To znaczy, że mam się nie przejmować rdzą spowodowaną octem i pozwolić temu dłużej zadziałać bez obawy, że zrobi się z tego kaliber 46 gładkolufowy? Twardy nagar węglowy powinien łatwo się usunąć wodą z mydłem ale mycie i szorowanie wyciorami fizelinowymi roztwotami wodnymi nic nie zmienia. Mam użyć szczotki mosiężnej?
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
Jasne, że szczotki mosiężnej. Jak chcesz usuwać nagar miękką szczoteczką? Nie wiem co zrobiłeś nie tak z roztworem ale w moim przypadku rdza nie wystąpiła.
-
- Stary bywalec
- Posty: 810
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Czy ta lufa jest wypalona???
A po co Ty ten ocet chcesz tam lać? Grzyby w lufie chcesz marynować?
Posłuchaj mnie i usuń ten nagar. Jeśli wrzucisz lufę do kwasu np. siarkowego to kwas zeżre Ci lufę i tylko owy nagar w naczyniu Ci zostanie... Jak sam widzisz nie tędy droga...
Możesz spróbować ale moim zdaniem tu sama szczotka - nawet mosiężna - nie wystarczy. Ten nagar jest zbyt twardy i zbity by sucha szczotka go ruszyła.
Zamiast się męczyć nie lepiej posłuchać mnie i zrobić to co napisałem Ci w pierwszym moim poście? Trzeba szczotkę wspomóc chemią tylko nie specyfikami do odoławiania bo teraz nie z ołowiem walczysz a z węglem trzeba więc użyć innych chemikaliów.
Pozdrawiam!
Posłuchaj mnie i usuń ten nagar. Jeśli wrzucisz lufę do kwasu np. siarkowego to kwas zeżre Ci lufę i tylko owy nagar w naczyniu Ci zostanie... Jak sam widzisz nie tędy droga...
Pierwsze słuszę. Życzę powodzenia. Ską masz informacje że węgiel rozpuszcza się w wodzie? Jak do wiadra z wodą z mydłem wrzucisz bryłkę węgla kamiennego, drzewnego, grafitu czy diamentu to się rozpuści? Zawory EGR i denka tłoków czyści się z nagaru wodą z mydłem?
Możesz spróbować ale moim zdaniem tu sama szczotka - nawet mosiężna - nie wystarczy. Ten nagar jest zbyt twardy i zbity by sucha szczotka go ruszyła.
Zamiast się męczyć nie lepiej posłuchać mnie i zrobić to co napisałem Ci w pierwszym moim poście? Trzeba szczotkę wspomóc chemią tylko nie specyfikami do odoławiania bo teraz nie z ołowiem walczysz a z węglem trzeba więc użyć innych chemikaliów.
Pozdrawiam!