Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Jako, że jest to mój pierwszy post, witam wszystkich serdecznie. Przejdę od razu do problemu. Kupiłem swój pierwszy rewolwer czarnoprochowy Remington 1858 kaliber 44 z lufa ośmiocalowa w inoxie z firmy Uberti. I właśnie o ten inox mi się rozchodzi. Na wewnętrznej części szkieletu ujawniłem w taki czarny "nalot" (nie wiem nawet jak to nazwać). Jest on powierzchowny, nie wiem czy tak ma być, czy to jakaś wada remika.
Re: Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Może nieprecyzyjnie się wyraziłem, jest to może nie nalot, ale jakby w tym miejscu brakło srebrnej farby.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1141
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Spalony nagar z kapiszonów.
Re: Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Czyli znaczy to, że sprzedano mi używany rewolwer ?
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1141
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Nie umyli po sprawdzeniu.
Re: Remington 1858 INOXie - nalot na szkielecie
Faktycznie. Bardzo opornie, ale jednak schodzi. Dzięki bardzo za pomoc.