produkcja kapiszonów

Przeróbki broni CP, naprawy oraz ciekawe akcesoria CP.
adamadamczewski
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04.wrz.2022 - 19:19
Moja broń:

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: adamadamczewski »

adamadamczewski
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04.wrz.2022 - 19:19
Moja broń:

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: adamadamczewski »

Wycior pisze: śr 07.wrz.2022 - 23:05
Pytania pomocnicze: czy wolno zrobić sobie samemu, na własny użytek, kominek do repliki Remingtona 1858? A śrubkę do tej repliki? A sprężynę główną do oryginalnego Colta? A okładki chwytu?
W świetle obecnych przepisów uważam, że nie można. Zażalenie i skargi kieruj do właścwych organów
Larkana
Bywalec
Posty: 175
Rejestracja: czw 10.lut.2022 - 11:56
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moja broń: .44, 9x19

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Larkana »

adamadamczewski - Jeśli uważasz, że rozwiercenie kominka z 0.8/0.9mm na 1mm podchodzi pod paragraf, to znaczy, że uważasz iż przed rozwierceniem kominek był wierną kopią oryginału a zmiana tego stanu rzeczy pod paragraf podchodzi.
Cóż zatem rzekniesz na to, że kominki od Pietty i Uberti mają inny gwint a berylowe mniejszy otwór i co gorsza są wytwarzane z innego materiału niż w epoce?
Idąc Twoim tokiem rozumowania wszystkich posiadaczy rewolwerów Pietty albo z kominkami berylowymi należało by wsadzić za kraty :D
Albo wszystkich posiadaczy Uberti i berylowych?
A może zupełnie wszystkich, bo oryginalne kominki miały o 1% mniejszą/większą zawartość węgla w stali (tak wiem, był pełen zakres bo nie robiła tego jedna fabryka z jednej identycznej partii stali) albo kominki oryginalne były szersze o 0.001mm albo węższe o 0.001mm

Kolego adamadamczewski - rozumiem, że możesz nie chcieć swojej broni dotykać wiertłem/pilnikiem/iglakiem - masz ku temu prawo.
Rozumiem, że możesz uważać, że Twoja metoda jest lepsza - również masz ku temu prawo.
Możliwe, że TWOJA metoda JEST lepsza. Oczywiście możesz o tym napisać, wypisać argumenty.
Nie mniej Twój atak na zwolennków innej metody jest totalnie zbędny, wielkie emocne temu towarzyszące również - są zbędne.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Wycior »

adamadamczewski pisze: czw 08.wrz.2022 - 08:53 Poczytaj tylko uważnie, a nawet moze kilka razy
Chcesz tutaj wmawiać że ogólnie znany incydent z miniaturą armatki Jukar oraz publicystyczny artykuł w jurystycznym periodyku stanowią podstawę prawną? Na tym opierasz swoją wiedzę? Zacytuję fragment artykułu:

Pamiętać tu należy, że zachowało się bardzo mało egzemplarzy broni palnej z okresu wcześniejszego, niż osiemnastowieczny, a tych z XVw. można dosłownie ze świecą szukać. Zachowało się za to wiele przedstawień malarskich broni palnej, czy też literackich opisów z epoki, które służą często do rekonstrukcji ówczesnej broni palnej. W takim jednak wypadku mamy do czynienia nie z „repliką”, rozumianą jako wierną kopię konkretnego oryginału, ale z rekonstrukcyjnym nawiązaniem do istniejącego dawno temu typu broni palnej. A w takim wypadku bardzo poważna jest obawa, że organy wymiaru sprawiedliwości potraktują posiadanie takiego egzemplarza broni palnej jako broni wymagającej pozwolenia.

Jak widać, autor nie ma pojęcia. Broni z XVI, a zwłaszcza z XVII wieku zachowało się całkiem sporo, wiele egzemplarzy w stanie pełnej sprawności technicznej. Nie trzeba jej nawet podziwiać w muzeach bo może ją nabyć każdy chętny. Wystarczy zajrzeć na jakąś aukcję antycznych militariów. Studiowanie malowideł i starodruków można więc sobie odpuścić.

Kuriozalny i oderwany od praktyki jest stosunek autora do pojęcia repliki. Zdaje się on mieć kiepskie pojęcie nie tylko o broni ale i o technice w ogólności. Gdyby bowiem zastosować proponowaną przez niego definicję repliki, to ANI JEDNA ze sprzedawanych dziś replik broni CP nie byłaby legalna. Żadna z nich nie jest bowiem wierną kopią konkretnego oryginału. Są to tylko mniej lub bardziej udane i uogólnione przybliżenia.
adamadamczewski pisze: czw 08.wrz.2022 - 09:07 W świetle obecnych przepisów uważam, że nie można. Zażalenie i skargi kieruj do właścwych organów
Jakich obecnych przepisów? Do rzeczy. To co uważasz ma wartość białego szumu dopóki nie podasz podstawy prawnej. Wskaż, proszę, konkretne dokumenty, z dokładnością do artykułu i paragrafu. Twoje ego nie zastąpi bowiem rzetelnej wiedzy.
Ostatnio zmieniony czw 08.wrz.2022 - 10:24 przez Wycior, łącznie zmieniany 1 raz.
maniekmaniek9
Bywalec
Posty: 106
Rejestracja: ndz 10.kwie.2022 - 07:09
Moja broń: Mam legendarną pałę

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: maniekmaniek9 »

Wycior pisze: czw 08.wrz.2022 - 09:52 Twoje ego nie zastąpi bowiem rzetelnej wiedzy.
To nie jest problem jego ego. To efekt głębokiego wyparcia, dosyć pospolita dysfunkcja logicznego myślenia. Oczywiście nie jestem specjalistą w tej materii, więc dopuszczam możliwość, że jestem w błędzie:)
adamadamczewski
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04.wrz.2022 - 19:19
Moja broń:

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: adamadamczewski »

Wycior ile ty masz lat 16?

masz napisane wyraznie - bron lub replika. Replike tworzy firma ktora ma na to koncesje, jest tez dopuszczona na rynku w Polsce a nie Ty od siedmiu bolesci znawca tematu. O podstawie sie przekonasz jak Ci policja zastuka do drzwi za Twoje modyfikacje repliki ktora kupiles legalnie. Dalsza rozmowa z dwoma blaznami nie ma sensu. Dla kazdego normalnego wszystko jest jasne, dla dwoch takich co ukradli ksiezyc nie. Swoja droga administratorzy powinni blokowac takich ktorzy tu wrecz namawiaja do łamania prawa. Wasza sprawa, moze nie pierwszy raz jestescie na bakier z prawem ? A jak jestescie w zgodzie z prawem to drukowac ten watek i wysylac do Komendy Wojewodzkiej Policji, zrobia wam wykladnie a potem sądy. Bawcie sie dobrze :):):)
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Wycior »

Mogłeś to sformułować zwięźlej: nie wiem, nie potrafię wskazać podstawy prawnej, nie umiem na ich podstawie wyprowadzić żadnych logicznych argumentów. Cóż, samo "wydaje mi się" nie jest substytutem dla szczypty rzetelnej wiedzy. Braku kultury wypowiedzi nawet Ci nie wypominam, rozumiem bowiem że w stanie ekstremalnej frustracji, z obolałym ego, nerwy mogą czasem puścić.
adamadamczewski
Posty: 41
Rejestracja: ndz 04.wrz.2022 - 19:19
Moja broń:

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: adamadamczewski »

Wycior pisze: czw 08.wrz.2022 - 14:11 Mogłeś to sformułować zwięźlej: mam skromną wiedzę, nie potrafię wskazać podstawy prawnej, nie umiem na ich podstawie wyprowadzić żadnych logicznych argumentów. Braku kultury wypowiedzi Ci nie wypominam, rozumiem bowiem że w stanie ekstremalnej frustracji z obolałym ego trudno się opanować.
Skromne to ty masz doswiadczenie zyciowe. Doucz sie poki jeszcze czas. To moja ostatnia wypowiedz na forum bo z takimi jak ty ciezko sie rozmawia, druga sprawa szkoda mi czasu romawiac z ludzmi lamiacymi prawo w sposob swiadomy i udajacymi ze tak nie jest.

Zwrot „przed rokiem 1885” należy rozumieć w ten sposób, że pozwolenia nie wymaga broń palna rozdzielnego ładowania wytworzona najpóźniej w roku 1884. Zwrócić należy uwagę, iż ani kodeks postępowania admini-stracyjnego, ani też ustawa o broni i amunicji nie zawierają definicji re-pliki broni palnej. W tym zakresie należy posłużyć się definicją wskazaną w słowniku języka polskiego, zgodnie z którym replika to WIERNA kopia czegoś - Zrodlo: Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 14 maja 2014 r., sygn. II SA/Wa 161/14.

Jezeli nie rozumiesz slowa wierna i wyroku SA w Warszawie w sprawie II SA/Wa 161/14 to po prostu jestes pozalowania godny. Wytlumacze ci łopatologicznie bo pewnie i tak nie rozumiesz: wierna replika to cos czego ty juz nie zmieniasz, nie modyfikujesz, nie skracasz lufy, nie rozkrecaasz kominkow. Masz wyrok Sadu, a nie swoje interpretacje nieudolne prawa. Chcesz ryzykowac i dalej sie bawic w rozwiercanie kominkow to rowiercaj tylko schowaj kominki gdy policja zapuka do twych drzwi bo kazdy biegly sadowy okresli ze twoja bron nie jest replika, bo ma slady twojej ingerencji. Powodzenia, abys jednak nie musial przed sadem udowadniac swoich glupich tez bo bedzie Cie to kosztowalo duzo zdrowia i czasu. Na wiecej twoich dzieciecych zaczepek nie reaguje. Przypominam albo raczej informuje ze orzecznistwo sądow panstwowych tworzy normę prawną i ma moc wiążącą w stosunku do późniejszych rozstrzygnięć podobnych przypadków. Jezeli dalej nie rozumiesz to idz do radcy prawnego aby Ci jeszcze bardziej lopatologicznie wytlumaczyl pojecia dla ciebie nieznane. Na dalsze wpisy juz nie reaguje, szkoda mi rozmawaic z dziecmi takimi jak ty ktore i tak nic nie rozumieja. Modyfikujcie dalej, łamcie dalej prawo., wasza odpowiedzialnosc karna. I mozesz sobie pisac co chcesz, osmieszasz sie wsrod tych ktorzy to beda czytac, ja juz twoich wyocin nie czytam, sa ciekawsze rzeczy w zyciu do robienia niz dyskutowanie z takim dyletantem jak ty
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1060
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: mar_kow »

adamadamczewski pisze: czw 08.wrz.2022 - 15:12 [...]Na dalsze wpisy juz nie reaguje, szkoda mi rozmawaic z dziecmi takimi jak ty ktore i tak nic nie rozumieja. Modyfikujcie dalej, łamcie dalej prawo., wasza odpowiedzialnosc karna. [...]
Nic dodać, nic ująć - czysta prawda...
Larkana
Bywalec
Posty: 175
Rejestracja: czw 10.lut.2022 - 11:56
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moja broń: .44, 9x19

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Larkana »

Zmieniając temat ;)

Zakupiłem tap o cap z Allegro od sprzedawcy z Łużny za 225 pln.
Pierwsze na co zwróciłem uwagę to problem przy wybijaniu kapiszonów z blachy aluminiowej z puszek po piwie. Kolega maniekmaniek9 pisał, że z takiej blachy wychodzi mu trochę pokrak, mi wychodziło trochę nie pokrak.
Nie zraziłem się jednak i czekałem aż przyjdzie blacha mosiężna i miedziana.
W czasie wybijania miseczek z blachy mosiężnej zacząłem mieć problem z wsuwaniem/przesuwaniem blachy w urządzeniu, wręcz blacha zaczęła mi się klinować (to po 40 sztukach). Po ~70 odpuściłem zabawę bo już nie dało się wybijać miseczek. Urządzenie się ZGIĘŁO:
TapOCapProblemy2.jpg
Napisałem do sprzedawcy, stanęło na tym, że miał wysłać mi nowy dół urządzenia, dziś odebrałem z poczty.
Niestety po 22 wybitych miseczkach zaczyna się to samo:
Nowydół2.jpg
Tap o cap kosztował mnie 225, blachy 65, a udało mi się z tego wybić ledwo 100 miseczek :-) W najgorszych momentach kapiszony nie chodziły po 290 za 100 sztuk a same miseczki jeszcze nie są kapiszonami :-)
Odradzam ten tap o cap za 225 od sprzedawcy z Łużnej.
maniekmaniek9
Bywalec
Posty: 106
Rejestracja: ndz 10.kwie.2022 - 07:09
Moja broń: Mam legendarną pałę

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: maniekmaniek9 »

Tłuczesz w to młotkiem? Ja tak robię, jedno solidne uderzenie na jeden kapiszon. Podobnych odkształceń nie zaobserwowałem. Jedynie ostrza w tłoku mam już tępe, ale z braku narzędzi i umiejętności działam z tym tak jak jest. Raz na jakiś czas wyjdzie pokraka z blachy mosiężnej, nie wiem jednak od czego to zależy. Blacha z puszki jest taka jakaś bardzo sprężysta, może to jest powodem. Może bardziej się ślizga przy tłoczeniu, nie wiem tego.
Robiłem też kapiszony z dwóch warstw taśmy aluminiowe 0.1mm, ale jest to trochę upierdliwe. Zostanę raczej przy mosiądzu. Generalnie ja z maszynki którą kupiłem jestem zadowolony. Sporo już przeszła, a spisuje się bardzo dobrze. Nawet miejsce w które walę młotkiem nie jest sklepane i trzyma formę. Raczej porządny kawałek stali. Tobie trafił się jakiś bubel.
Vegvisir

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Vegvisir »

Zastanawiam sie jak ograniczone sa niektorych zdolnosci pojmowania ze wymyslaja sobie interpretacje z czapy.
Zabaea z tapokapami to zenada pod wieloma wzgledami. Zabawa z kominkami to zas wg niektorych takie przestepstwo z ktorwgo prawnicy sie by usmiali po pachy.
Nie istnieje w ustawie pojęcie " wiernej kopii" lub samego slowa " kopii" ale istnieje "replika"
Replika to przedmiot przypominajacy oryginał. Jak najbardziej moze sie roznic, dlatego dalej jest okreslone ze bez pozwoelniowy musi byc rozdzielnego ladowania. Bo sa tez repliki na scalone.
Koncesje firm produkujacych repliki wynikają z banalnego prawa- one tworzą dalej broń palną. Tyle w temacie.
Przerabiac w replikach mozna bardzo duzo, oby tylko nie na naboje scalone bo wtedy juz zadyszka prawna jest pewna.
Tymczasem moge sobie strugac lufy, bebny, kominki, rekojesci itp i dalej bedzie wszystko ok- bo to broń bezpozwoleniowa i czesc zasad ubojki dotyczacych dozwolonych modyfikacji broni palnej pozwoleniowej- tych replik NIE DOTYCZY.
Ja mam w dupie pieprzenie facetow co to sa glupsi od tworcow tychze ustaw i zamiast swoją kteatywnosc spozytkowac ciekawiej to marnują na wyssane z trzymanego w tylku palca interpretacje.
Ja robie co mi sie podoba a jak sie komus nie podoba to nie moj problem 😎
Na forum doradzam wylacznie legalne rady.
Nie glupie i legalne.
Ostatnio zmieniony czw 08.wrz.2022 - 22:33 przez Vegvisir, łącznie zmieniany 1 raz.
Vegvisir

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Vegvisir »

Empty
Walek82
Posty: 5
Rejestracja: sob 12.mar.2022 - 16:00
Moja broń: brak

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Walek82 »

Mam takie pytanie bo zrobiłem kapiszony i u mnie nie wszystkie wypalają, tzn na 20 może 4 zaplą proch a dałem koledze i w innej broni działało w 100% . Ja strzelam z Remingtona uberti i wydaje mi się że problem leży w kominkach. Zastanawiam się czy rozwiercenie z 0.8 na 1.0 mam pomoże. Bo z tego wychodzi że wina leży w broni, a nie w samych kapiszonach. Dodawałem już proch i więcej ładunku i nie pomagało.
Walek82
Posty: 5
Rejestracja: sob 12.mar.2022 - 16:00
Moja broń: brak

Re: produkcja kapiszonów

Post autor: Walek82 »

Mam tylko prośbę żeby adamadamczewski się nie wypowiadał bo czytając te forum już mam go dość. Widzę że gów... Się zna a tylko komentuje.
ODPOWIEDZ