produkcja kapiszonów
-
- Bywalec
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz 10.kwie.2022 - 07:09
- Moja broń: Mam legendarną pałę
Re: produkcja kapiszonów
W moim przypadku zwiększenie otworu w kominkach było zbawienne. Do tego momentu niewypały zdarzały się z częstotliwością podobną do Twojej, może lekko mniejszą, ale jednak podobną.
Co do kominków, to kominek kominkowi nie równy, nawet w ramach tego samego "producenta"
Co do kominków, to kominek kominkowi nie równy, nawet w ramach tego samego "producenta"
-
- Posty: 81
- Rejestracja: sob 09.kwie.2022 - 09:03
- Moja broń: Remington new model army 1858. 44 pietta
Re: produkcja kapiszonów
Mam robione przez kogoś kapiszony. Masa wypełniająca jest szara i tworzy jednolitą masę. Podczas strzelania samymi kapiszonami słychać, że są znacznie cichsze od s&b tak o połowę , a w komorze bębna zostaje wyraźne zabrudzenie, czego oryginał nie robi. Nie wystrzeliłem jeszcze z prochem, ale spróbuję.
Re: produkcja kapiszonów
Właśnie rozwiertałem i jutro mam zamiar sprawdzić. Podczas zabawy z rozwierywaniem zauważyłem że niektóre już były 1.0 mm a inne to 0.8 mm . Zrobiłem wszystkie 1.1 i mam nadzieję że to będzie przełom w zabawie z kapiszonami. Ogólnie to jak nie chciało zapalić ładunku, to zakładałem kupne i zawsze odpalało ładunek. A u kolegi w karabinku wszystko działało więc kominki są winne.
Re: produkcja kapiszonów
Maniekmaniek9
Mam pytanie jakij broni używasz? Bo ja mam Remington 1858 Uberti i wydaje mi się że coś jest nie tak z tymi kominkami. Chodzi o to że w innej broni działają te same kapiszony.
Mam pytanie jakij broni używasz? Bo ja mam Remington 1858 Uberti i wydaje mi się że coś jest nie tak z tymi kominkami. Chodzi o to że w innej broni działają te same kapiszony.
Re: produkcja kapiszonów
Mialem okazje sprawdzic te samorobki i wiekszosc sie zachowywala tak jak jakies zwietrzale stare kapiszony ktore tez mialem okazje potestowac. Odpalają w 99% ale odpalanie ładunku to juz loteria ja poziomie moze 40%. To z czym seliery czy rwsy radzą sobie doskonale to te samorobki nie dawaly rade w wiekszosci odpalic na 6 komor wypalala jedna lub dwie. Proch vesuvit.
- Chłopiec z Chyloni
- Stary bywalec
- Posty: 558
- Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
- Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53
Re: produkcja kapiszonów
Ale tu nadal nikt nie pyta jakie one są paskudne. Tu chodzi o to jak je zrobić by działały.
Re: produkcja kapiszonów
Mi chodzi o to że zrobiłem i są dobre, tylko pytanie jest takie dlaczego u mnie nie wszystkie odpalają proch a na innej broni 100% wypala? Czy przyczyna leżę w zbyt małej ilości masy z kapiszononów? Czy problemu szukać w innym kierunku?
- Chłopiec z Chyloni
- Stary bywalec
- Posty: 558
- Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
- Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53
Re: produkcja kapiszonów
Co by było warte wypróbować z kapiszonami własnej produkcji, to są te kominki. Bo obrazek zapłonu w porównaniu do zwykłych, wygląda ciekawie.
Mam takie, tylko kapiszonów jeszcze samemu nie robiłem.
One są w Europie trudne do znalezienia.
Ten niemiecki handlarz je importuje. https://www.grauwolf.net/catalogsearch/ ... =Slix+shot
Ale trzeba kilka miesięcy czekać aż one przyjdą, bo on zamawia wtedy dużo towaru ze Stanów na raz.
Mam takie, tylko kapiszonów jeszcze samemu nie robiłem.
One są w Europie trudne do znalezienia.
Ten niemiecki handlarz je importuje. https://www.grauwolf.net/catalogsearch/ ... =Slix+shot
Ale trzeba kilka miesięcy czekać aż one przyjdą, bo on zamawia wtedy dużo towaru ze Stanów na raz.
- Załączniki
-
- SlixShot-nipples-2.jpg (8.72 KiB) Przejrzano 1478 razy
Re: produkcja kapiszonów
Kamil Wiechciński ten co osady rózne z drewna robi do cp takie wystrugał na ten wzorChłopiec z Chyloni pisze: ↑czw 06.paź.2022 - 15:36 Co by było warte wypróbować z kapiszonami własnej produkcji, to są te kominki. Bo obrazek zapłonu w porównaniu do zwykłych, wygląda ciekawie.
Mam takie, tylko kapiszonów jeszcze samemu nie robiłem.
One są w Europie trudne do znalezienia.
Ten niemiecki handlarz je importuje. https://www.grauwolf.net/catalogsearch/ ... =Slix+shot
Ale trzeba kilka miesięcy czekać aż one przyjdą, bo on zamawia wtedy dużo towaru ze Stanów na raz.
Re: produkcja kapiszonów
Witam. Wypróbowałem z puszki po napoju i z blachy mosiężnej 0,1mm. Paski kapiszonów mocze w wodzie, zrywam pierwszą warstwę taśmy papierowej następnie małym czubatym nożem zdzieram 15 kropek /mniej nie zawsze dają radę/ i wkładam do miseczki kapiszona ubijam obciętym śrubokrętem 4mm maczając go w wodzie żeby lepiej rozprowadził ładunek. Suszenie na słońcu na parapecie jest najlepsze lub teraz grzejnik. Kapiszony z puszek nie nadają się do Hawkena / brak regulacji sprężyny kurka/ za mocna sprężyna i kurek wybija otwór , a ten wybity kawałek aluminium zatyka kominek, przy mosiądzu to nie występuje. Do rewolwerów pasują jak trzeba. Przed wyjazdem na strzelnicę koniecznie jeszcze raz trzeba przesuszyć bo łapią wilgoć z powietrza. Są bardziej podatne na uderzenie nawet potarcie drutem w środku zapalają się. Więc trzeba uważać przy rewolwerach, w karabinach spoko tylko lufa w dobrą stronę. I jeszcze ciekawostka dotycząca Sharpsa 45 , zastosowałem kapiszony s&b hukowe 4mm krótkie po ok. 53zł 100szt. dorabiając ze śruby 8mm twardej 10,9,/ śruba fizycznie ma mniej niż 8mm/ kominek, gwint BSF 5/16" skok G 24, otwór 6,5mm wałek 7,82mm. Narzynka ok 50zł. Odpalają za każdym razem nawet są lepsze od oryginałów i nie brudzą więcej, a są mocniejsze i to sporo. 70 strzałów bez czyszczenia zamka byle był suchy przed strzelaniem. Pozdrawiam.
Re: produkcja kapiszonów
Porażka, totalna porazke-sa jak sam piszesz bardzo nieprzewidywalne, niebezpieczne i niepraktyczne....