Czym odtłuszczać ?
Czym odtłuszczać ?
Cześć,
Jak w tytule. Jednostka broni ładnie wyczyszczona i zasmarowana. Za kilka godzin idziemy strzelać, więc trzeba ten cały smar usunąć, czyli odtłuścić. Czego używacie ?
Osobiście pryskam do środka odtłuszczaczem do tarcz hamulcowych, odczekuję chwilkę po czym odlewam pozostałości i wycieram do sucha. Z osobistego doświadczenia potwierdzam bardzo wysoką skuteczność. Doszły mnie jednak opinie że jest to też środek penetrujący i może wyżerać lufę. Jak z tym jest ?
Jak w tytule. Jednostka broni ładnie wyczyszczona i zasmarowana. Za kilka godzin idziemy strzelać, więc trzeba ten cały smar usunąć, czyli odtłuścić. Czego używacie ?
Osobiście pryskam do środka odtłuszczaczem do tarcz hamulcowych, odczekuję chwilkę po czym odlewam pozostałości i wycieram do sucha. Z osobistego doświadczenia potwierdzam bardzo wysoką skuteczność. Doszły mnie jednak opinie że jest to też środek penetrujący i może wyżerać lufę. Jak z tym jest ?
- szczupi26
- Bywalec
- Posty: 248
- Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Moja broń: Kilka sztuk
Re: Czym odtłuszczać ?
Ja odtłuszczam tylko bęben i kominki: najpierw sprężone powietrze z kompresora w pracy, później każdą komorę bębna zwykłym ręcznikiem papierowym do momentu w którym po kilkukrotnym przekręceniu wychodzi czysty. Resztę do sucha ręcznikiem papierowym, oś bębna nawet nie ruszam bo akurat w tym miejscu poślizg jest wskazany a nagromadzony z czasem nagar łatwiej ściągnąć. Co do lufy, po co usuwać konserwacyjny film z olejku do broni skoro po pierwszym strzale i tak jest natłuszczona smarem do komór.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1154
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Czym odtłuszczać ?
Wciąż przesadzacie z tą pielęgnacją, jak oliwicie to tawotu do pełna a potem odtłuszczanie do stanu laboratoryjnego.
Wystarczy przed strzelaniem wytrzeć ręcznikiem papierowym albo szmatą, dmuchnąć w kominki i nie trzeba sterylizować spirytusem ani benzyną.
Wystarczy przed strzelaniem wytrzeć ręcznikiem papierowym albo szmatą, dmuchnąć w kominki i nie trzeba sterylizować spirytusem ani benzyną.
Re: Czym odtłuszczać ?
Ok, dzięki za informacje.
Jak w przypadku karabinu ?
Jak w przypadku karabinu ?
-
- VIP
- Posty: 2103
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czym odtłuszczać ?
Jak napisał @szczupi26, lufy chemicznie odtłuszczać nie trzeba, wystarczy przetrzeć ją "do sucha" np. szmatką. Z bębnem jest inny problem. W zasadzie komory też wystarczyłoby wytrzeć ale są tam jeszcze kominki i ich gniazda. Jeżeli zostanie odrobina smaru to przy pierwszym strzale prawdopodobnie spowoduje niewypał. Zależnie od użytego smarowidła samo przetarcie na sucho może go nie usunąć. W celu uniknięcia tego niektórzy praktykują (praktykowali?) "przestrzeliwanie" pustego bębna kapiszonami. Jeżeli szkoda nam kapiszonów a chcemy działać na pewniaka to wystarczy oczyścić dna komór szmatką albo np. wycirusem zwilżonym benzyną, a potem kominki energicznie przedmuchać.
Z odprzodową bronią długą jest gorzej. W większości rewolwerów nie ma nawet kanału zapłonowego bo dno kominka wchodzi wprost do komory. Tymczasem w karabinach i strzelbach mamy kanał zapłonowy który może być dość długi i nieraz bywa załamany pod kątem. Do tego często dochodzi brandka gdzie olej także lubi się zgromadzić. Olej w kanale to potencjalny niewypał. Dlatego w broni długiej wstępne przestrzeliwanie jednym-dwoma kapiszonami jest powszechną praktyką. Wypóbowałem następujące antidotum. Palcem zatykam kominek i trzymając broń pionowo wlewam do lufy kilka ml benzyny ekstrakcyjnej. Lekko karabinem potrząsam przez kilkanaście sekund po czym kieruję broń kominkiem ku dołowi dołowi i wypycham benzynę z komory przez kominek dmuchając od wylotu lufy. Resztki benzyny w komorze same szybko odparują
Z odprzodową bronią długą jest gorzej. W większości rewolwerów nie ma nawet kanału zapłonowego bo dno kominka wchodzi wprost do komory. Tymczasem w karabinach i strzelbach mamy kanał zapłonowy który może być dość długi i nieraz bywa załamany pod kątem. Do tego często dochodzi brandka gdzie olej także lubi się zgromadzić. Olej w kanale to potencjalny niewypał. Dlatego w broni długiej wstępne przestrzeliwanie jednym-dwoma kapiszonami jest powszechną praktyką. Wypóbowałem następujące antidotum. Palcem zatykam kominek i trzymając broń pionowo wlewam do lufy kilka ml benzyny ekstrakcyjnej. Lekko karabinem potrząsam przez kilkanaście sekund po czym kieruję broń kominkiem ku dołowi dołowi i wypycham benzynę z komory przez kominek dmuchając od wylotu lufy. Resztki benzyny w komorze same szybko odparują
- szczupi26
- Bywalec
- Posty: 248
- Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Moja broń: Kilka sztuk
Re: Czym odtłuszczać ?
Wycior pisze: ↑sob 14.maja.2022 - 17:26 W celu uniknięcia tego niektórzy praktykują (praktykowali?) "przestrzeliwanie" pustego bębna kapiszonami. Jeżeli szkoda nam kapiszonów a chcemy działać na pewniaka to wystarczy oczyścić dna komór szmatką albo np. wycirusem zwilżonym benzyną, a potem kominki energicznie przedmuchać.
W wersji "deluxe" do przedmuchania kominków można, zamiast powietrza z płuc, zastosować sprężone powietrze w puszcze (takie zwykłe do czyszczenia elektroniki)
- Jaroslaw78
- Bywalec
- Posty: 394
- Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
- Lokalizacja: Opole
- Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44
Re: Czym odtłuszczać ?
Aceton w sprayu.
Re: Czym odtłuszczać ?
zmywacz go hamulców w sprayu daje dobrze radę , nie trzeba nic przedmuchiwać powietrzem i szybko wysycha
Re: Czym odtłuszczać ?
Uniwersalny zmywacz w sprayu Wurtha. Wystarczyby potraktowac nim komory.
-
- Stary bywalec
- Posty: 831
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Czym odtłuszczać ?
Zupełnie nie rozumiem. Po co broń odtłuszczać przed strzelaniem?
Nową broń po zakupie należy rozkonserwować zmywając rozpuszczalnikiem z powierzchni mających kontakt z gazami prochowymi fabryczny gęsty smar antykorozyjny chroniący broń podczas magazynowania po czym pokryć je zwykłą oliwą do broni. Ja broni nigdy nie odtłuszczałem przed strzelaniem i od dawna nie odpalam kapiszonów na pustych komorach bębenka. Nie zauważyłem by przez to wzrosła mi ilość niewypałów po pierwszym załadowaniu.
Na początku przygody z pistoletem skałkowym odtłuszczałem powierzchnię lustra krzesiwa i skałkę. Teraz nie robię nawet tego. Zamiast tego już na strzelnicy przed strzelaniem dokonuję próbnego odpalenia prochu na samej panewce. Z pustą lufą. Sprawdzam tym sposobem poprawność krzesania, jakość i ustawienie skałki itp. Wolę to robić z pustą lufą. Płonący na panewce proch wypala resztki oleju z panewki, lustra, skałki i kanału zapałowego.
Edyta:
Tak teraz myślę że może to wynikać z przelania broni nadmierną ilością oleju o co łatwo w przypadku olejów w sprayu zwłaszcza w śrud początkujących strzelców. Jeśli pryśniemy do lufy sporą porcję oleju to ów olej spłynie na jej dno i może zalać kanał zapałowy w buksiku, kanały w brandce i /lub kominku. Wtedy trzeba robić taką dodatkową ekwilibrystykę. Więcej nie zawsze znaczy lepiej.
Ja już od dawna nie pryskam olejem bezpośrednio na lementy broni. Zamiast tego pryskam na szmatkę i nią nacieram powierzchnię taką ilością oleju by ledwie zwilżył powierzchnię metalu. Z lufą to samo. Nie pruskam do lufy tylko na szmatkę a tą na jaga i do lufy. Oleju starcza na znacznie dłużej, nic nie koroduje, nie trzeba zmywać oleju przed strzelaniem i nie ma niewypałów.
Nową broń po zakupie należy rozkonserwować zmywając rozpuszczalnikiem z powierzchni mających kontakt z gazami prochowymi fabryczny gęsty smar antykorozyjny chroniący broń podczas magazynowania po czym pokryć je zwykłą oliwą do broni. Ja broni nigdy nie odtłuszczałem przed strzelaniem i od dawna nie odpalam kapiszonów na pustych komorach bębenka. Nie zauważyłem by przez to wzrosła mi ilość niewypałów po pierwszym załadowaniu.
Na początku przygody z pistoletem skałkowym odtłuszczałem powierzchnię lustra krzesiwa i skałkę. Teraz nie robię nawet tego. Zamiast tego już na strzelnicy przed strzelaniem dokonuję próbnego odpalenia prochu na samej panewce. Z pustą lufą. Sprawdzam tym sposobem poprawność krzesania, jakość i ustawienie skałki itp. Wolę to robić z pustą lufą. Płonący na panewce proch wypala resztki oleju z panewki, lustra, skałki i kanału zapałowego.
Edyta:
Tak teraz myślę że może to wynikać z przelania broni nadmierną ilością oleju o co łatwo w przypadku olejów w sprayu zwłaszcza w śrud początkujących strzelców. Jeśli pryśniemy do lufy sporą porcję oleju to ów olej spłynie na jej dno i może zalać kanał zapałowy w buksiku, kanały w brandce i /lub kominku. Wtedy trzeba robić taką dodatkową ekwilibrystykę. Więcej nie zawsze znaczy lepiej.
Ja już od dawna nie pryskam olejem bezpośrednio na lementy broni. Zamiast tego pryskam na szmatkę i nią nacieram powierzchnię taką ilością oleju by ledwie zwilżył powierzchnię metalu. Z lufą to samo. Nie pruskam do lufy tylko na szmatkę a tą na jaga i do lufy. Oleju starcza na znacznie dłużej, nic nie koroduje, nie trzeba zmywać oleju przed strzelaniem i nie ma niewypałów.
Re: Czym odtłuszczać ?
Na zapychanie olejem kanału zapałowego jest prosty sposób. Po czyszczeniu pistolet czy długą wieszam lub stawiam wylotem lufy w dół.
-
- VIP
- Posty: 2103
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czym odtłuszczać ?
Sprawdź skuteczność tego "prostego sposobu" w takim np. klasycznym Sharpsie.
Re: Czym odtłuszczać ?
W Sharps, jako odtylcowym, akurat nie ma potrzeby takiego stawiania ale sprawdzałem tę metodę i w nim.
-
- VIP
- Posty: 2103
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Czym odtłuszczać ?
Aleś mnie zadziwił! Gdzieś wyczytałem że odtylcówki też mają kanały zapłonowe a problemy z niewypałami bywają poważniejsze niż w odprzodowcach.
Wykazałeś że stawianie broni lufą w dół nie powoduje niewypałów u Ciebie. Twoja metoda sprowadza się do tego że w tej pozycji olej z kanału zapłonowego wycieknie do lufy. Sposób sprytny i na pewno funkcjonujący, ale tylko wtedy gdy kanał zapłonowy jest dość szeroki by lepkość oleju nie zatrzymała go w środku. To nie będzie dobrze działać gdy kanał zapłonowy jest poziomy, kręty albo broń ma cylindryczną brandkę z boku. Grawitacyjne odprowadzenie oleju nie nastąpi także wtedy gdy ktoś używa smarowidła o większej lepkości. To się nie sprawdzi w klasycznym Sharpsie (ani w replice, ani w oryginale) z uwagi na pokrętną geometrię kanału zapłonowego i zakamarek przy śrubie rewizyjnej. Jeżeli zostanie zaledwie odrobinka oleju to niewypał przy pierwszym strzale jest bardzo prawdopodobny. Siła grawitacji smarowidła z bloku zamka nie wygoni, natomiast wstępne przepłukanie kanału, np. benzyną, likwiduje problem niezawodnie.
Najlepiej chyba powiedzieć Kolegom wprost że dla pewnego uniknięcia niewypałów kanał zapłonowy trzeba po prostu osuszyć: wszystko jedno jak. Może to być wstępne odpalanie kapiszonów, przepłukanie rozpuszczalnikiem, przedmuchanie sprężonym powietrzem albo nawet ustami, itd., itp. Trzeba tylko mieć świadomość że sama obecność oleju w kanale zwiększa prawdopodobieństwo niewypału - czasem nieznacznie, czasem do 100%. Dla spowodowania niewypału kanał nie musi być kompletnie "zalany". W dłuższym, ewentualnie załamanym kanale wystarczy warstwa oleju na ściankach. Po odpaleniu kapiszonu warstewka ta odparuje i w ten sposób obniży energię strumienia zapłonowego.
Jaka metoda jest optymalna? IMHO w ogólności żadna. Znając swoją broń i sposób konserwacji każdy może sobie wymyślić własny sposób. Jeżeli np. po myciu rewolwer oliwi się oszczędnie szmatką to zapewne wystarczy energiczne dmuchnięcie w komory przed pierwszym ładowaniem. W takim np. Hawkenie z brandką, zakonserwowanym "zielonym" Brunoxem, przestrzelenie kapiszonem albo płukanie benzyną może okazać się dobrym pomysłem. Kanał ma być suchy. I koniec.
-
- Stary bywalec
- Posty: 831
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Czym odtłuszczać ?
Moim zdaniem lepiej jest zapobiegać niż leczyć.
W naszym hobby oznacza to posmarowanie wnętrza lufy taką ilością oleju by nie miało co spływać.
W Sharpsie i innych odtylcówkach można na czas przechowywania włożyć do komory zwitek papierowego ręcznika który zakryje wylot kanału zapłonowego i w który może coś wsiąknąć jeśli jednak by coś spłynęło. Jeśli dobrze kojarzę to producenci replik broni odtylcowej zabraniają smarowania kanałów zapałowych.
W naszym hobby oznacza to posmarowanie wnętrza lufy taką ilością oleju by nie miało co spływać.
W Sharpsie i innych odtylcówkach można na czas przechowywania włożyć do komory zwitek papierowego ręcznika który zakryje wylot kanału zapłonowego i w który może coś wsiąknąć jeśli jednak by coś spłynęło. Jeśli dobrze kojarzę to producenci replik broni odtylcowej zabraniają smarowania kanałów zapałowych.