Świeży

podstawowe informacje
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1132
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Świeży

Post autor: zbiho »

paaayyolami pisze: pn 04.kwie.2022 - 20:18 im człowiek więcej czytat tym staje się bardziej głupi.
To chyba już wystarczy :-?
paaayyolami
Posty: 22
Rejestracja: ndz 03.kwie.2022 - 21:07
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: paaayyolami »

Aha. To dlaczego na forum istnieje coś takiego jak zakladanie nowych tematów, skoro wszystko jest już napisane? Jest to straszne.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Świeży

Post autor: Wycior »

paaayyolami pisze: pn 04.kwie.2022 - 20:18 1. Czym najlepiej wyczyścić ten smar oraz jaki nałożyć nowy?
Np. benzyną ekstrakcyjną. Nałożyć jakikolwiek smar do broni (np. Brunox) albo nawet smar maszynowy, np. Łt-43.
paaayyolami pisze: pn 04.kwie.2022 - 20:18 2. Na youtube widzialem,ze bron ktoś smarował smarem do kul Lightning No 1 takie coś jsst dobre?
Youtuberem zostać każdy dureń i mnóstwo półgłówków z tej szansy korzysta. Są osoby które za wszelką cenę chcą zaistnieć medialnie - w tym za cenę robienia z siebie pajaca. Smar Lightning (niezależnie od numeru) zupełnie nie nadaje się do smarowania broni. To jest smar do amunicji, np. do rowków smarnych albo na kule. Jest dużo smarów do broni. Najpopularniejsze to Brunox i Ballistol. Nawet zwykły smar litowy Łt-43 będzie o niebo lepszy od Lightninga
paaayyolami pisze: pn 04.kwie.2022 - 20:18 3. Od razu jak kończę strzelać spryskać rewolwer brunoxem? pomaranczowym czy zielonym? Ma to znaczenie?
Nie ma znaczenia. Po strzelaniu możesz go nawet spryskać WD-40. Chodzi o tymczasowe zabezpieczenie przed wilgocią.
paaayyolami pisze: pn 04.kwie.2022 - 20:18 4. Jak już będę w domu, to czyszcze wszystko z zewnatrz szmatka z np Lightning Solvent z pomocą wyciora z jagiem. I później wszystko z zewnatrz
konserwuje brunoxem tylko pomaranvzowym czy zielonym?
Jak go czyścisz to Twoja sprawa. Jest mnóstwo skutecznych sposobów. Rewolwer ma być czysty - to wszystko. Smarujesz po umyciu i wysuszeniu. Brunox pomarańczowy jest lepszy do bieżącego użytku, bo łatwo go usunąć przed kolejnym strzelaniem. Zielony jest przydatniejszy do dłuższego przechowywania, np. przed przerwą zimową. Nie ma wielkiego znaczenia. To rewolwer a nie prom kosmiczny. W epoce smarowano oliwą z oliwek i też było OK. Specjalnej uwagi wymaga tylko gwint kominków który dla ochrony przed zapieczeniem lepiej pokryć smarem grafitowym lum miedzianym.
paaayyolami pisze: pn 04.kwie.2022 - 20:18 5. Do komór bembna też psikamy brunox?
Psikamy wszędzie - do komór bębna także - aby wszystkie powierzchnie metalowe były pokryte. Jednak przed strzelaniem z lufy i komór smar trzeba dokładnie usunąć. W szczególności trzeba się go pozbyć z przewodów kominków, gdzie lubi się gromadzić a potem powodować niewypały. Z reguły wystarczy przedmuchać od strony komór a potem pogmerać wykałaczką w kominku.

Poza tym poczytaj forum. Te tematy były wałkowane do znudzenia. Pamiętaj - nie ma jednej, jedynie słusznej metody.
Ostatnio zmieniony pn 04.kwie.2022 - 21:08 przez Wycior, łącznie zmieniany 3 razy.
paaayyolami
Posty: 22
Rejestracja: ndz 03.kwie.2022 - 21:07
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: paaayyolami »

No i o to mi chodziło. Btw. Ten brunox z tego co mówił Pan z saguaro arms nie nadaje sie do konserwacji wewnetrznych mechanizmów broni, tylko do konserwacji zewnętrznej. I widzę,że co człowiek to opinia. Bardzo serdecznie Ci dziękuję. Jeśli ktokolwiek poczul się urażony jakas moja wypowiedzia, to przepraszam. Pozdrawiam
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Świeży

Post autor: Wycior »

Skoro kiedyś oliwa się nadawała to Brunox mechanizmom tym bardziej nie zaszkodzi. Jest natomiast faktem że gęsty smar, np. Łt-43, dłużej chroni wewnętrzne mechanizmy i pozwala rewolwer rzadziej rozbierać.
paaayyolami
Posty: 22
Rejestracja: ndz 03.kwie.2022 - 21:07
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: paaayyolami »

No widzisz, a ten Pan z Saguaro Arms mówił,ze kominki odkręcą tylko wtedy, gdy chce je wymienić czyli co 5-8 lat i nie ma sensu smarować smarem miedzianym.
Z komór rozumiem,że smar przed strzelaniem trzeba dokladnie usunac, ale z lufy? Czyli normalnie wszystko czyszcze, wysuszam, nakładam smar i jak wiem,że będę szedł strzelać, to lufę czyszcze z tego smaru np wyciorem z jagiem I jakas szmatka na końcu i to samo robię z komorami?
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Świeży

Post autor: Wycior »

1. Poczekaj czy po 5-8 latach uda Ci się taki zapieczony kominek wykręcić. Zapytaj "Pana z Saguaro" po co w takim sprzedaje klucze do kominków, za które zresztą słono sobie liczy. Pomyśl co się stanie jeżeli do nienasmarowanego gwintu kominka wsiąknie przy myciu trochę wody. Nie trzeba kominka wykręcać i smarować po każdym strzelaniu ale co jakiś czas warto to profilaktycznie zrobić. Smar działa antyadhezyjnie, zapobiega zapieczeniu i korozji gwintu.
Wykręcenie kominka ułatwia dokładne wyczyszczenie dna komory. Jest też sytuacja w której zajdzie potrzeba wykręcenia kominka na strzelnicy - gdy wepchniesz kulę do komory ale zapomniałeś wsypać prochu. To się ludziom zdarza częściej niż można by sądzić. Dobrze żeby wtedy kominek dał się lekko wykręcić kluczykiem a nie przy użyciu metod które opisałem tutaj: viewtopic.php?t=6404.
2. Jak to zrobisz to Twoja sprawa ale nadmiaru smaru z lufy i z komór musisz się pozbyć. Może pozostać mikronowa warstewka. Przetarcie szmatką na JAGu wystarczy. Jeżeli na dnie komory zostanie trochę smaru, najprawdopodobniej będziesz miał niewypał.
3. Teraz dość teorii. Wyczyść rewolwer jak potrafisz (byle gruntownie), nasmaruj jak potrafisz (byle gruntownie) i wio na strzelnicę. Po pierwszym strzelaniu mnóstwo spraw się rozjaśni. Jeżeli nie zrobisz nic naprawdę głupiego to rewolwerowi krzywdy nie wyrządzisz. Nie traktuj go z takim kultem jak Rosjanin portret Putina.
paaayyolami
Posty: 22
Rejestracja: ndz 03.kwie.2022 - 21:07
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: paaayyolami »

Rozumiem, ale jeszcze cos mnie nurtuje. Wiadomo jak przyjdzie rewolwer to go rozkręcę, wyczyszcze fabryczny smar I dam nowy np ŁT43 i następnie po strzelaniu będę czyścił i zabezpieczał przed korozją na zewnątrz, a wnetrzne z mechanizmami 1-2x do roku.

1. Czy smarowanie wnętrza 1-2x w roku jest wystarczające? 2. Smarowanie wnętrza poprzez odkręcenie osłony spustu i wypełnienie go smarem łożyskowym (tak jak saguaro arms) jest dobrym sposobem?
3. Jeśli będę chciał dać nowy Smar ŁT43, to logiczne jest to,że będę musiał usunac stary tak? Saguaro arms mówi,że wlewa smar poprzez odkręcenie spustu, czyli jak to rozumiec. Rozkreca cały rewolwer, czyści go ze starego ŁT43, suszy, skręca i zalewa ŁT43 poprzez odkrecenie spustu? No chyba nie można zrobić tak,że nie usuwa się starego smaru wewnątrz i zalewa nowym prawda?
2. I czy ja w sumie mogę zrobić już tak na początku? W sensie usunac fabryczny, wysuszyć , złożyć I po prostu wypełnić go tym sposobem wyżej opisanym?
4. I to może dziwne pytanie, ale gdy już rozkręcę rewolwer I będę go składał, to śrubki również smarować?

Mega Ci dziękuję za pomoc Wycior. I jak już o cenach to jesteś wstanie mi polecić jakiś sklep, może miałbyś jakiś kod rabatowy
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Świeży

Post autor: Jaroslaw78 »

Zależy jak dużo strzelasz. Ale dwa razy w roku wystarczy. Rozkręcasz cały rewolwer, na części pierwsze. Myjesz ze starego/fabrycznego smaru,wycierasz do sucha. Do środka i na poszczególne elementy mechanizmu nakładasz cienką warstwę smaru. Ja przekładam smar ŁT 43 do strzykawki,tak jest mi wygodniej. A we wnętrzu szkieletu rozprowadzam go np zapałką. Nie ma sensu pchać go ile wlezie. Ma tam być poprostu tłusto. Śrubek (gwintów) nie smarujesz,ale możesz tak jak kominki,smarem grafitowym. Remington jest inaczej zbudowany,niż Colt. W Remiku do kurka jest przykręcony maleńką śrubką popychacz bębna. Musisz ją odkręcić, żeby wyjąć te elementy i uważać, żeby nie zgubić tej śrubki. Najlepiej wrzucić sobie wszystkie części do pudełeczka z benzyną ekstrakcyjną. Ja akurat nie wrzucam do benzyny,tylko dokładnie czyszczę szmatką.
Co do sklepu,to ok jest Saguaro. Ale potrafią wysłać bubel. Na szczęście szybko i bez problemu wymieniają. Ale chyba teraz większość sklepów tak robi,bo zamawiałem też rewolwer z EL-COLT i odesłałem zaraz po wzięciu go do ręki ;)
paaayyolami
Posty: 22
Rejestracja: ndz 03.kwie.2022 - 21:07
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: paaayyolami »

Więc tak. Ja po strzelaniu będę czyscil zewnetrzna czesc broni Lightning Solven i niby jak się tym wyczyści, to nie trzeba więcej nic nakładać do konserwacji, ale nie wiem ile w tym prawdy. Będę używał dodatkowo brunoxa pomarańczowego lub zielonego,zależy.
Natomiast wnętrze pewnie mógłbym również brunoxem, ale musiałbym to częściej robić i tez będę stosował ŁT 43.
Mnie tylko zastanawia taka sprawa. No bo Ty drogi Jarosławie rozkręcasz cały rewolwer,czyścisz go z poprzedniego smaru, suszysz I wtedy dopiero nakładasz smar na mechanizm wenetrzny i nastepnie skladasz rewolwer. A na filmiku z saguaro arms smar wlewany jest do spustu. I teraz moje pytanie. On wcześniej rowniez rozkręcił rewolwer, wyczyścił z poprzedniego smaru, wysuszył, złożył i dopiero wtedy do tego spustu wlewa smar czy też (nie wiem czy tak mozna) nie czyścił poprzedniego smaru, tylko odkręcił ochronę spustu i zapodał nowy Smar na ten stary?
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Świeży

Post autor: Jaroslaw78 »

No można czyścić cały rewolwer Solventem,ale później wytrzeć do sucha. Następnie brunox na szmatkę i przetrzeć całość. Natomiast co jakiś rozbieram cały rewolwer, czyszczę mechanizmy i daję ŁT 43. Komory i lufę również Solventem,aż będą czyste,wycieram do sucha. Brunox na szmatkę i przecieram komory i lufę. Nie wiem co robił,może uzupełniał smar. Ale to mija się z celem.
paaayyolami
Posty: 22
Rejestracja: ndz 03.kwie.2022 - 21:07
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: paaayyolami »

Jarosławie, jak będziesz miał chwilę odpal sobie
https://youtu.be/5ZoGEiN-a6Y 7:45 i będziesz dokładnie wiedzial o co mi chodzi.

O co chodzi z tym wlewaniem smaru w spust.
No Nie można wlac nowego smaru, gdy stary jest w środku.
A żeby wlac nowy przez spust, to musi być usuniety stary i co za tym idzie to to,że rewolwer musialbyc rozebrany, stary smar usuniety i tu się rodzi pytanie, dlaczego wtedy nie był smarowany? Tylko zostal ponownie złożony i dopiero zalany sposobem z filmiku. Jestem po prostu ciekawy.
Awatar użytkownika
Mark
Bywalec
Posty: 109
Rejestracja: pt 13.paź.2006 - 22:27
Lokalizacja: Beskid Mały - Zagórnik
Moja broń: brak

Re: Świeży

Post autor: Mark »

Tak się zastanawiam kolego, czy Ty tak na serio czy sobie żartujesz ?
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Świeży

Post autor: Jaroslaw78 »

Nie wiem po co. Pisałem Ci już wcześniej...masz wszelkie odpowiedzi na zadane pytania. Czytaj ze zrozumieniem.
amigo
Stary bywalec
Posty: 552
Rejestracja: pn 03.kwie.2017 - 19:07
Moja broń: za dużo się tego uzbierało : )

Re: Świeży

Post autor: amigo »

Można też się z rewolwerem wykąpać i też będzie czysty - widziałem na jednym westernie :)
Po tej kąpieli właściciel "revolvera " wyskoczył przez okno i się ostrzeliwał - więc metoda sprawdzona :lol:
ODPOWIEDZ