Jak naprawić oksydę?

Przeróbki broni CP, naprawy oraz ciekawe akcesoria CP.
Rafalgl87
Posty: 87
Rejestracja: sob 22.sty.2022 - 06:15
Moja broń: Remington 1858 New Army Sheriff / Hawken 150 .45

Jak naprawić oksydę?

Post autor: Rafalgl87 »

Obtarłem rewolwer :( Jak odnowić oksydę w tym punkcie? Mam preparat birchwood casey super blue, ale efekty są niezadowalające - metal robi się zaledwie szary i matowy... Znacie jakieś inne sposoby, abym po spolerowaniu uzyskał tam na nowo czarną, lśniącą oksydę?
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Wycior »

1. Rozwiązanie tradycyjne. Oksyda na zimno KLEVER BRUNIERUNG (marki Ballistol), w płynie, dostępna w opakowaniach 50ml. Najlepsza ze znanych mi oksyd na zimno. Do kupienia przez Internet, także na Allegro, ale taniej może być np. w sklepie strzeleckim Siwaszczyk. Przy drobnych uszkodzeniach nakładać punktowo, najlepiej pędzelkiem modelarskim. Dokładnie odtluścić!

2. Lepsze rozwiązanie: Nie przejmować się byle otarciem. To jest przedmiot użytkowy, jak młotek. Młotka też nie poprawiam oksydą hutniczą po wbiciu każdego gwoździa.
Rafalgl87
Posty: 87
Rejestracja: sob 22.sty.2022 - 06:15
Moja broń: Remington 1858 New Army Sheriff / Hawken 150 .45

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Rafalgl87 »

dzięki, korzystając z rady odtłuściłem i tym razem ciut lepiej złapało i mniej widać, choć metal jest w tym miejscu nadal bez połysku, mimo polerowania papierem 1000 i 5000. spróbuję gdzieś zamówić tę lepszą oksydę
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Irek M »

Właśnie jestem w trakcie oksydowania płynną na zimno firmy KTJ? Jestem pewien, źe nie rozróźniłbyś od oryginału. Dlaczego Twoja nie ma połysku bo nie zakończyłeś procesu. Nałuż jeszcze raz tyle razy aż będziesz zadowolony. Potem nanieś na to jakikolwiek olej by zakończyć proces i przepoleruj szmatką. Wynik zaskoczy całą Twoją rodzinę...
Rafalgl87
Posty: 87
Rejestracja: sob 22.sty.2022 - 06:15
Moja broń: Remington 1858 New Army Sheriff / Hawken 150 .45

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Rafalgl87 »

nie wiem, może coś źle robię? odtłuściłem nitro i nakładam przy pomocy husteczek higienicznych, wcieram warstwa po warstwie. położone już kilkadziesiat warstw a jest nadal zdecydowanie bardziej matowo i szaro niż w miejscach gdzie leży oryginalna oksyda. oksydę mam z ballistolu, tyle że polskiej produkcji, taką znalazłem... To wygląda tak, jakby na powierzchni tworzył się szary, matowy nalot, który sprawia że kolejne warstwy nie łapią.
Ostatnio zmieniony śr 16.mar.2022 - 23:39 przez Rafalgl87, łącznie zmieniany 1 raz.
Rafalgl87
Posty: 87
Rejestracja: sob 22.sty.2022 - 06:15
Moja broń: Remington 1858 New Army Sheriff / Hawken 150 .45

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Rafalgl87 »

Nałożyłem ciut grubszą warstwę oksydy, rozprowadzilem zapałką, po 3 minutach porobiły się mikro-wżery na powierzchni, miejscami kolor jest czarny, miejscami szary, a miejscami zupełnie jasny, obłęd...
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Irek M »

Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem tekstu??? Przecieź oksydy to rodzaj rdzy, proces trzeba zatrzymać. Prześlij mail na WTo pokaźę jak wychodzi.
smith
Bywalec
Posty: 209
Rejestracja: ndz 02.gru.2018 - 13:22
Moja broń: brak

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: smith »

Wszystkie oksydy na zimno działają na jednej zasadzie. Siarczan miedzi powoduje że na powierzchni żelaza powstaje warstwa miedzi. Cienka, jakiś ułamek mikrona a związki selenu barwią miedź na czarno. Jedno gówno niezależnie od producenta, ściera się od samego patrzenia. Szkoda pieniędzy. Albo pogodzić się z rysą, i tak powstaną następne. Ale tak to jest że ta pierwsza boli najbardziej. Potem już nie jest tak źle. Albo zaoksydować na gorąco. A potem znowu rysa. I znowu oksydowanie. I znowu rysa. I tak do zaje..nia. I po co? Nie paćkać żadnym goownem. Jak tych rys się troche nazbiera zaoksydować jak biały człowiek, na gorąco.
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Jaroslaw78 »

Otóż to. Jak na moim nowym karabinku rewolwerowym Uberti pojawiło się otarcie po pobycie na strzelnicy,to aż mnie za serce ścisnęło,polerowałem, może zejdzie...nie zeszło. Po drugiej wizycie następne otarcie i dodatkowo maleńkie wgniecenie na kolbie (bo jakiś geniusz bawił się takerem na stole do strzelania i nie zauważyłem,że jest jest zszywka, która lekko wystawała) to przełknąlem tą gorycz prawdy,że zawsze coś się stanie. I się z tym pogodziłem.
smith
Bywalec
Posty: 209
Rejestracja: ndz 02.gru.2018 - 13:22
Moja broń: brak

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: smith »

Irek M pisze: wt 15.mar.2022 - 19:09 Nałuż
nałóż
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Irek M »

Kolego "miszczu" poprawnej polszczyzny, w poniedziałek miałem operację na zdrowym do tej pory oku. By coś napisać i to tylko za pomocą telefonu muszę mieć klawiaturę z 5-6cm od drugiego zdrowego oka, które i tak jest non stop zakroplone. Więc jeden przeoczony błąd to i tak dobrze. Możesz tego nie wiedzieć ale błąd ten nie byłby uznany gdy ten sam wyraz napisany był raz poprawnie, a raz z błędem co ma miejsce w tym przypadku.
Sam jestem zwolennikiem poprawnej polszczyzny. Rozumiem,że nie znajdując błędu merytorycznego w mojej wypowiedzi doszukałeś się właśnie tego.
Nie mam jednak do Ciebie pretensji bo gdybyś znał moją sytuację to pewnie wstydziłbyś się zwrócić uwagę i słusznie. Gdyby to było takie proste to edytowałbym już dawno mimo, że czytanie czy pisanie sprawia mi olbrzymią trudność przez najbliższy miesiąc.
Ale gdyby interesowały Ciebie efekty mojej oksydacji to autorowi przesłałem fotki najnowszej pracy, jeszcze z przed operacji. Miłego weekendu życzę.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Wycior »

Przede wszystkim współczuję z powodu choroby i życzę rychłego powrotu do zdrowia. Tym niemniej popełniłeś błąd. Kolega @smith to zauważył - chwała mu za to. Nie sądzę żeby miał powód do wstydu nawet gdyby znał Twoją sytuację. Niezależnie od okoliczności powstania błąd pozostaje bowiem błędem. Za dużo jest na forum językowego niechlujstwa. Oczywiście, błąd może się zdarzyć każdemu. Dżentelmeńska reakcja: och, przepraszam - dziękuję za zwrócenie uwagi.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Irek M »

Myślę jednak, że kolega Smith w tej chwili strasznie czerwieni się ze wstydu. Wyłapał w mojej wypowiedzi jeden błąd nie patrząc na to, że w swojej wypowiedzi popełnił aż trzy błędy... Jednak dżentelmeńska relacja nie pozwalała mi na przytaczanie ich.
I do kolegi moderatora, jaki jest sens zwracania uwagi na błędy skoro nie ma możliwości ich korekty?
Nessel1
Bywalec
Posty: 100
Rejestracja: pn 03.maja.2021 - 12:08
Lokalizacja: Rzeszów
Moja broń: Saguaro Sharps 45-70 + 3 rewolwery

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Nessel1 »

A ja życzę Irkowi " sokolego wzroku " po operacji . Wiem jak problemy z oczami potrafią uprzykrzyć życie , nie tylko pasjonatom strzelectwa .
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Jak naprawić oksydę?

Post autor: Wycior »

Irek M pisze: sob 19.mar.2022 - 20:42 I do kolegi moderatora, jaki jest sens zwracania uwagi na błędy skoro nie ma możliwości ich korekty?
Dlaczego do moderatora? Nie zauważyłem aby w tym wątku jakiś moderator zabierał głos.
Widzę przynajmniej trzy sensowne cele zwracania uwagi na błędy niemożliwe do skorygowania:

1. Wskazanie że coś jest błędem, także na użytek osób postronnych.
2. Uczulenie na dany błąd, "wbicie go" do podświadomości, co pozwala skuteczniej unikać go w przyszłości.
3. Zwrócenie autorowi uwagi na fakt że ma uważnych, krytycznych czytelników. Takich czytelników życzę każdemu.

Jeszcze raz życzenia szybkiego wyzdrowienia. Świetnie rozumiem jak dolegliwa dla aktywnego jest człowieka jest choroba oko.
ODPOWIEDZ