Przybitki filcowe

Generalnie broń krótka taka jak rewolwery oraz pistolety.
ODPOWIEDZ
Rafalgl87
Posty: 87
Rejestracja: sob 22.sty.2022 - 06:15
Moja broń: Remington 1858 New Army Sheriff / Hawken 150 .45

Przybitki filcowe

Post autor: Rafalgl87 »

Witam! Kupiłem ostatnio Remingtona New Army, mam przybitki filcowe 10 mm, sypię ok 1ml prochu. Tym sposobem pozostaje jednak jeszcze sporo miejsca w komorze pod pociskiem. Doradźcie, co powinienem zrobić - położyć drugą przybitkę, docisnąć kulę głębiej, czy zostawić tę pustą przestrzeń jak jest? Dodam, że wolałbym na początku postrzelać bez zabawy z kaszką itp., nim nie dojde do wprawy w ładowaniu, dlatego wybrałem filc - z czystej wygody na początek, póki nie kupię praski. Wiem, że pytania może nowicjusza, ale nie chciałbym przez przypadek na wstępie zrobić krzywdy ani sobie, ani komuś, ani rewolwerowi;).
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1062
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Irek M »

A to jest trochę niezrozumiałe - unikać kaszy aż dojdę do wprawy... Jeśli umiesz włożyć filc to umiesz również wsypać kaszę. Skoro jednak nie chcesz - ja nie używam filcu tylko kaszy - to włóż dwa krążki i dociskaj kulę - oczywiście gdy wsypiesz wcześniej proch. Jeśli kula sporo lub częściowo wystaje to znaczy, że dwa krążki to za dużo. Wtedy nożykiem odetniesz wystającą część. Pustej przestrzeni nie może być. I tu widzisz jak pomocna może być kaszka do wypełnienia przestrzeni gdyby jednak dwa krążki to było za dużo.
Awatar użytkownika
szczupi26
Bywalec
Posty: 235
Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Moja broń: Kilka sztuk

Re: Przybitki filcowe

Post autor: szczupi26 »

Przecież przybitki filcowe są sprzedawane w różnych grubościach, sam testowałem kilka rozwiązań (przybitki 10mm, 10+5,10+6 i tutaj jest naprawdę dobrze) ale podczas następnej wizyty na strzelnicy sprawdzę jeszcze 10 + 7 bo zredukowałem naważkę prochu.
Co do kaszki, ekonomicznie nie do pobicia ale osobiście najzwyczajniej w świecie mi nie leży.
Awatar użytkownika
krzysztof81
Bywalec
Posty: 134
Rejestracja: sob 09.mar.2019 - 00:35
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń: Remington, Snub, Maynard, itd.

Re: Przybitki filcowe

Post autor: krzysztof81 »

Kaszka da się do pewnego stopnia ścisnąć zaś filc to już nie bardzo i faktycznie pozostaje odcięcie wystającej części kuli.
Staszek L
Bywalec
Posty: 322
Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
Lokalizacja: Środek Polski
Moja broń: Niezawodna

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Staszek L »

Wystarczy zastosować wolniejszy proch np: ZS-3 i sypać go więcej + przybitka filcowa plus kula. Na pewno nie będzie to EKONOMICZNE ale prędkości dźwięku nie przekroczymy :D :remik:
Rafalgl87
Posty: 87
Rejestracja: sob 22.sty.2022 - 06:15
Moja broń: Remington 1858 New Army Sheriff / Hawken 150 .45

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Rafalgl87 »

Ostatecznie odważyłem się jednak spróbować z kaszką i muszę powiedzieć, że tak źle nie było. Okazało się, że moja prochownica odmierzająca równo 24 gr idealnie wypełnia komorę przy mojej naważce rzędu 15 gr. tak ze zostaje akurat miejsce na kule :)
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

Tak też jest u mnie. Tylko że ja używałem taką samemu zlutowaną łyżkę. Znaczy łuska 9x19mm na jednym końcu i 38 Special na drugim. W pierwszą wchodzi 15 grainów, w drugą jakieś 24. I to wypełnia komorę Remingtona (przy użyciu Kuli) wręcz perfekt.
Z przybitką filcową, która była nasączona smarem do komór, miałem problem że filc zduszony kule wypychał.
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Jaroslaw78 »

Wsyp 21 grain prochu, włóż pocisk Jonhson &Dawn i nie będziesz miał pustej przestrzeni 😁
Vegvisir

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Vegvisir »

Ja odradzam miekki filc bo zabiera sporo energii ze strzału i to sprawdzone, techniczny bede dopiero testował ale jest twardszy, kaszka sie uklepuje na twardo le robi syf :)
Awatar użytkownika
szczupi26
Bywalec
Posty: 235
Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Moja broń: Kilka sztuk

Re: Przybitki filcowe

Post autor: szczupi26 »

Kupiłem paczkę przybitek właśnie z technicznego, odczuwalnie twardszy ale zauważyłem z nim jeden problem.
Za każdym razem podczas wkładania do komory, jeżeli nie nacisnę równo na środku przybitka rozłazi mi się na warstwy. Wygląda to tak że górna połowa znajdująca się na zewnątrz "ześlizguje" się częściowo poza obrys komory i uniemożliwia ręczne wepchanie całości, w takim przypadku pozostaje mi użycie praski do kul.
Nie wygląda to na klejone warstwowo po prostu widać jak włókna nie trzymają się kupy, generalnie odnoszę wrażenie że jest to produkt zrobiony z jakiś produkcyjnych odrzutów nie spełniających zakładanych norm jakościowych
Vegvisir

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Vegvisir »

Dla mnie filc powyzej 2mm to badziew. Jedynie w pistoletach uzywam cieniutkiego by oddzielic proch od nasmarowanego flejtucha. Ale wole stosowac nowsze i o wiele lepsze saboty juz. Do rewolweru albo prochu w opór albo kaszka.
Paul
Posty: 81
Rejestracja: sob 09.kwie.2022 - 09:03
Moja broń: Remington new model army 1858. 44 pietta

Re: Przybitki filcowe

Post autor: Paul »

Gdzieś ktoś kiedyś pisał, że filcowe przybitki dobrze czyszczą lufę. Ponieważ na początku też kupiłem przybitki filcowe 10 mm, ale czytając forum od razu zacząłem stosować kaszkę to filc mi został. Teraz, jak nie zapomnę to pod koniec strzelania daję filc zamiast kaszki. Różnicy w strzelaniu nie widzę, ale przynajmniej zużyje ten filc.
Awatar użytkownika
szczupi26
Bywalec
Posty: 235
Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Moja broń: Kilka sztuk

Re: Przybitki filcowe

Post autor: szczupi26 »

Ja w/w przybitkami (gr. 18mm) czyszczę lufę już po strzelaniu. Po mosiężnym wyciorze kilkukrotnie przepycham 4-5 sztuk. Zbierają całkiem sporo syfu, i lufa praktycznie lustro.
ODPOWIEDZ