Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

podstawowe informacje
Tuco
Posty: 3
Rejestracja: wt 15.sty.2019 - 21:25
Moja broń: brak

Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Tuco »

Cześć,

planuję zakup karabinu skałkowego Pedersoli typu long rifle i mam pytanie jak sobie radzicie z usuwaniem kuli z lufy w przypadku niewypału? Przez niewypał rozumiem brak prochu pod kulką. Wiem że u Was to się nie zdarza ale ja miałem dwa razy taki przypadek i wolę dmuchać na zimne ;) W wersji kapiszonowej odkręciłem śrubkę w brandce, podsypałem szczyptę prochu i kulka bez problemu wyskakiwała. W przypadku skałki jest tylko buksik..., i teraz pytanie czy można go w miarę łatwo wykręcić w warunkach polowych czy też macie jakieś inne magiczne rozwiązania? Gdzieś czytałem że można upychać ziarenka prochu przez otwór w buksiku ale jeżeli kula siedzi na samym dnie lufy to wiele się tam tego nie zmieści? Dodam że grajcar to ostateczność.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1145
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: zbiho »

Przez otwór zapałowy wsypiesz proch, odkręcenie buksika jest możliwe po odkręceniu zamka dopiero.
Tuco
Posty: 3
Rejestracja: wt 15.sty.2019 - 21:25
Moja broń: brak

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Tuco »

I praktykowałeś taką metodę? Jeżeli otwór wylotowy nie jest niczym zasłonięty jak to jest w przypadku zamka skałkowego to wg mnie wszystkie gazy uciekną właśnie tą drogą a nie wypchną kulki przez lufę?
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Irek M »

Ta metoda, proponowana przez kolegę Zbiho, sprawdza się raczej gdy nie ma buksika a jest tylko sam otwór zapałowy. Otwory w buksiku są dużo mniejszej średnicy niż te bezpośrednio w lufie więc bardzo trudno wsypać proch. Chyba, że masz ze sobą trochę zmielonego.
Przynajmniej w moich zabawkach taka jest różnica w otworach.
Tuco, proch spala się tak szybko, że nie zdąży uciec tym otworkiem ale normalnym jest , że troszkę ucieka. Strzelałem nawet z takiego gdzie otwór zapałowy miał 5mm :-) Oczywiście dotoczyłem coś na wzór buksika.
Awatar użytkownika
Piston61
Posty: 51
Rejestracja: ndz 02.cze.2019 - 15:18
Moja broń: brak

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Piston61 »

:lol: Odkręcasz zamek odkręsasz buksik ,sypiesz proch do oporu ;) Zakręcasz buksik zakręcasz zamek i dopero wtedy odpalasz :piwo: Wypraktykowane :-D
Tuco
Posty: 3
Rejestracja: wt 15.sty.2019 - 21:25
Moja broń: brak

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Tuco »

OK, czyli jest to do zrobienia na strzelnicy? W moim pierwszym karabinie Pedersoli, model Alamo brandka była tak zabetonowana że musiałem specjalne narzędzie kombinować żeby ją odkręcić. Potem nasmarowana miedzią pracowała już w miarę normalnie. Dzięki za informacje!
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Wycior »

A o grajcarze koledzy słyszeli? Używano go już parę stuleci temu, kiedy o wykręcanych bugsikach nikt nawet nie myślał. Jeszcze w XIX wieku był podstawowym wyposażeniem strzelca. Bez pirotechniki, można to zrobić w domu. WYPRAKTYKOWANE OD WIEKÓW.
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1145
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: zbiho »

Irek M pisze: ndz 12.gru.2021 - 16:06 trudno wsypać proch. Chyba, że masz ze sobą trochę zmielonego.
Jak strzelasz ze skałki to masz podsypkowy i do tego żeby wypchnąć kulę wystarczy.
Awatar użytkownika
Piston61
Posty: 51
Rejestracja: ndz 02.cze.2019 - 15:18
Moja broń: brak

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Piston61 »

Wycior pisze: ndz 12.gru.2021 - 16:52 A o grajcarze koledzy słyszeli? Używano go już parę stuleci temu, kiedy o wykręcanych bugsikach nikt nawet nie myślał. Jeszcze w XIX wieku był podstawowym wyposażeniem strzelca. Bez pirotechniki, można to zrobić w domu. WYPRAKTYKOWANE OD WIEKÓW.
A jak na dnie lufy został Jag , to też go grajcarem :-D :piwo:
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Wycior »

A w jaki sposób ten JAG na dno lufy się dostał? Dla mnie jedyny sensowny scenariusz jest taki że za płytko wkręcowny JAG przypadkowo się z pobojczyka odkręcił. Coś takiego też mi się parę razy zdarzyło. Wtedy postępuję tak: owijam pobojczyk ~2 cm od końca jakąś taśmą, np. izolbandą, aby mi się w lufie scentrował. Potem wsadzam pobojczyk do lufy i wkręcam go z powrotem w JAGa.

Jeżeli są jeszcze inne scenariusze umieszczenia JAGa na dnie lufy (np. gwintem do komory), to chętnie o nich usłyszę. Zawsze lubiłem się pośmiać. Z góry zaznaczam że gdy padnie pytanie skąd na strzelnicy wziąć izolbandę, to będę się śmiał do rozpuku.
Tuco pisze: ndz 12.gru.2021 - 13:19 Wiem że u Was to się nie zdarza
Kolego @Tuco, bez kompleksów. To się zdarzyło znacznej większości z nas, a tym co dużo strzelają - praktycznie na pewno. Prawda, w broni kapiszonowej jest to dużo mniejszy problem.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Irek M »

zbiho pisze: ndz 12.gru.2021 - 16:59
Irek M pisze: ndz 12.gru.2021 - 16:06 trudno wsypać proch. Chyba, że masz ze sobą trochę zmielonego.
Jak strzelasz ze skałki to masz podsypkowy i do tego żeby wypchnąć kulę wystarczy.
Czy dobrze zrozumiałem: zapomniałem nasypać prochu do lufy, wcisnąłem kulę...Aby to wystrzelić wystarczy proch podsypkowy na panewce????? Czemu kolega od razu nie zaproponował takiego rozwiązania?:-) Podpowiem - bo nie ma szans na takie wystrzelenie jej!!!
A tak na poważnie to miałeś na myśli - podsypkowy - właśnie dużo drobniejsi (?) Ja właśnie zmielony nosiłem by wykorzystać w takiej sytuacji.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Wycior »

Zaproponowana przez @zbiho metoda jest jak najbardziej wykonalna, a @zbiho przecież nie napisał że wystarczy sam proch na panewce. Po prostu trzeba przez otwór zapałowy wsypać parę gr (greinów, nie gramów!) prochu podsypkowego do komory. Jak się zaimprowizuje trójkątną rynienkę np. z kawałka papieru to da się to zrobić. Do tego jest potrzebny jakiś cienki patyczek, igła albo drucik aby ziarnko po ziarnku "nagonić" ten proch do komory. Żmudne ale do zrobienia, tyle że tylko na strzelnicy. Jak się ma szczególnie złą karmę to może się jeszcze zdarzyć że kula przesłoni otwór zapałowy ale to już zależy od konfiguracji komory.

Mielenie prochu nie jest dobrym pomysłem, mn.in. dlatego że niszczy grafitowane ziarna i produkuje mnóstwo pyłu (o ryzyku nie wspominam). Generalnie proch 4FG jest do kupienia ale w przypadku takiego np. Vesuvitu LC najprościej odsiać najdrobniejszą frakcję. Trochę jej się tam nazbiera.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Irek M »

Oczywiście, że da radę jeśli otwór będzie większy niż mniejszy. W busiakach są małe otworki. Właśnie zasypałem panewkę VLC i ani jedna ziarenko nie dostało się przez otwór buksika do lufy.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Wycior »

A jaką masz średnicę otworu zapałowego w tym bugsiku? Proch 4FG ma ziarna o średnicy ok. 0.25 do 0.5 mm. Z Vesuvitu LC da się odsiać podobną frakcję. Kiedyś specjalnie w celu uzyskania prochu podsypkowego z Vesuvitu LC pozyskałem sito o kalibrowanych otworach 0.4 mm. Wystarczyło dolutowac do niego blaszany korpus:

Obrazek

Tak odsiany proch przejdzie przez każdy stosowany w skałkach otwór zapałowy. Nie twierdzę że wsypie się do komory z własnej inicjatywy i nie trzeba mu będzie trochę pomagać np. cienkim drucikiem miedzianym.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Usuwanie kuli z lufy w karabinie skałkowym.

Post autor: Irek M »

Nie chce mi się odkręcać zamka by sprawdzać średnicę ale może mieć jakieś 0,5mm lub mniej. Ale w biksiku Pedersolego jest już większa - 2mm !!! :-)
ODPOWIEDZ