Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

podstawowe informacje
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

1. moja głupota płyn "kamień i rdza" Agent Max z biedronki , pewnie mieszanina sody z detergentem
2. takich kilka kulek udało mi się odlać przy pierwszej kokili , ale i tak przy zwykłych kulkach uważam że konstrukcja praski z internetu jest za słaba
zwłaszcza płaszczyzna przylegania bębna do podstawy, komora bębna Uberti ma 1.4mm średnicy natomiast Pietty 1.3mm
3. myślę że na czas strzelania ta sól nie ma żadnego wpływu i tak po strzelaniu czyszczę pistolety

a tu moja praska
Załączniki
image000000.jpg
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1141
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: zbiho »

Kamienia nie rozpuszcza soda tylko kwas, to ad 1.
Ad2 jakie sobie kulki odlejesz takie sobie bedziesz wciskal. Centymetry mylisz z mm a kaliber sie podaje w calach, nikt nie wie ile to 1,4cm.
Ad3 ,na rewolwery nie mowimy pistolety.
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

ad1 soda kaustyczna rozpuszcza , napisałem że prawdopodobnie soda , wnikał w skład chemiczny nie będę, w każdym bądź razie usuwa oksydę
świetnie
ad2 masz rację ale to był tylko przykład że się da ale nie polecam , teraz kulki odlewam w prawidłowym wymiarze, owszem pomyliłem cm z mm , nie
zauważyłem sorki i dzięki za poprawienie, nie podałem kalibru broni tylko różnice w średnicy komór , chcesz to Ci przeliczę 11.4mm to 0.44881889
cala natomiast 11.3mm to 0.44488189 cala dla mnie bardziej czytelny jest system metryczny 0.1mm różnicy w średnicy bardziej mi pasuje niż
0,00393691 cala
ad3 no cóż jak uraziłem to przepraszam
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: Wycior »

Agent Max - bój ty się Boga, toć to płyn nie do naczyń ale do czyszczenia ceramiki sanitarnej (alteratywnie: do mycio haźla). Jeżeli coś potrafi usuwać rdzę to z oksydą zapewne też sobie poradzi.
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

Noooo :oops: całe szczęście że lufy nie próbowałem czyścić :-D
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1060
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: mar_kow »

muczacz pisze: wt 23.lis.2021 - 14:18 Noooo :oops: całe szczęście że lufy nie próbowałem czyścić :-D
A tyle jest napisane na Forum na temat czyszczenia... :-P
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

Jestem z reguły ciekawski i lubię różne rzeczy sprawdzać sam , nie żałuję tego co zrobiłem, teraz jestem na etapie oksydy , zimna nic nie warta , będę próbował na gorąco , w międzyczasie był też temat pomiedziowania bębnów elektrolitycznie ale kolor mi się nie spodobał :-) , lubię eksperymentować :lol:
nawet kulki o odpowiedniej średnicy żeby zrobić nóż do wytoczenia kokilki zamawiałem w Chinach bo u nas były niedostępne
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: Wycior »

:ok: Takie nastawienie bardzo mi się podoba. Nie święci garnki lepią (a gdzie drwa rąbią, wióry lecą).
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

:brawo: :piwo:

jak ktoś chce służę pomocą w zrobieniu kokilki, kociołka do topienia ołowiu i ogólnie w mechanice i ślusarce
Awatar użytkownika
Jaroslaw78
Bywalec
Posty: 394
Rejestracja: ndz 10.paź.2021 - 14:13
Lokalizacja: Opole
Moja broń: Remington Pietta 1858 .44 , Jakieś Colty .44

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: Jaroslaw78 »

A niektórzy się głowią,jak usunąć oksydę z Remika np :-P
To mają przepis teraz :brawo: :-)
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

witam
moja kokila ma wymiar 11,51mm sory że nie podaję w calach ale tak mi jest łatwiej jest to wymiar z noża zrobionego z kulki 11.509mm , samo zrobienie i wytoczenie centrycznie jest dość kłopotliwe , wykonanie jak i centrowanie jest dość czasochłonne i nie opłacalne , mogę raczej bardziej pomóc w wymyśleniu jak coś zrobić samemu .
w załącznikach moja kulolejka

wykonanie tej kulolejki zajęło mi tydzień czasu i klika zepsutych projektów , będę próbował dalej jeżeli uda mi się wykonać taką samą tylko szybciej ,dam znać i wtedy będziemy się mogli pomyśleć o zrobienie dla kogoś z forum , ale uprzedzam wymiar tylko 11.51mm
Załączniki
kokila3.jpg
kokila2.jpg
kokila1.jpg
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

Żeby nie zakładać nowego tematu podepnę się tu
dzisiaj z ciekawości pojechałem do znajomego warsztatu ślusarskiego w celu porównania Remika z Pietty i Ubertiego,
byłem bardzo ciekaw jakości materiałów użytych do ich produkcji więc poprosiłem żeby znajomy zmierzył mi twardość luf i bębenków w tych rewolwerach, wyniki wyszły ciekawe :oczy:

twardość zmierzyliśmy na twardościomierzy rockwella
a tu wyniki
Pietta
lufa -20 HRC
bęben z zestawu -20 HRC
bęben inox -4 HRC

Uberti
lufa -15 HRC
bęben z zestawu -21HRC
bęben dokupiony -17HRC

wnioski wysnujcie sobie sami :)
Wojtek_E
Posty: 16
Rejestracja: pn 18.lis.2019 - 21:57
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: Wojtek_E »

W przypadku luf ważniejsza jest ich udarność, granica sprężystości, wytrzymałość na rozciąganie itp.
Nie zmienia to jednak faktu, że 20HRC to nędza. Na zdrowy rozum stal którą nie rozerwie przy strzale i będzie miała przyzwoite właściwości mechaniczne powinna mieć twardość około 30HRC.
Zmierz kolego lepiej twardość kurków, popychaczy, sprężyn.
muczacz
Posty: 53
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

może kiedyś, na razie nie chce mi się rozbierać rewolwerów na części i myślę że już to niewiele zmieni :)
jak dorwę kiedyś lufę z normalnego pistoletu to porównamy
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: Czarnowidz »

Co do zakupu używki...
Kiedyś w rozmowie z bardziej odemnie doświadczonym forumowiczem usłyszałem że trwałość rewolwerów przeciętnej jakości (Pietta, Uberti i tej klasy sprzęty) ocenia na nieco ponad 10 000 strzałów. Opowiadał że ma rewolwer którego przebieg zna dzięki temu że nie wyżuca pudełek po kapiszonach. Rewolwer ma już te 10kilo strzałow za sobą i jego czas dobiega końca. Mechanizm już zaczyna sprawiać kłopoty a lada chwila bęnek zacznie się sam obracać. Można oczywiście wydłużyć nieco jego życie wymieniając niektóre części na nowe, napawając i zaklepują inne ale to tylko odwlecze nieiluniknione... :cry:

Trzeba o tym pamiętać kupując używki wszak jaki mają przebieg trudno ocenić. Nie wiemy ilu miały właścicieli ile oddano z nich strzałów i czy któryś nie lubił sobie popstrykać rewolwerem na sucho... No i samemu też lepiej nie pstrykać na sucho.

No ok ale jeśli już trafił nam się nieodwracalnie zepsuty rewolwer lub sami go zepsuliśmy a może honorowo dokonał żywota i uległ naturalnemu zużyciu. Co wtedy? Złomowiec i Huta? No nie. Nawet zajechany rewolwer przedstawia sobą jakąś wartość, większą od wartości złomu. Są ludzie którzy poszukują takiej właśnie broni i warto coś takiego wystawić na sprzedaż na chociażby tym forum oczywiście informując że broń jest w stanie rozkładu. Jest sporo ludzi któży kupują taką broń jako dawcę części. Inni by wyrobić na nie EKB. Jeszcze inni jako dekorację lub do celów rekonstrukcyjno - teatralnych gdzie szkoda niszczyć nową sprawną broń.

Także spoko, Huta to ostateczność i tam broń powinna trafić gdy już tą broń przestanie przypominać a sprzedając nawet niesprawną broń zawsze jakąś część pieniędzy odzyskamy. Jednak wszystko z głową. Używana broń powinna być sprzedawana za odpowiednią cenę, podniesioną o koszta tuningu i pracy jaką sprzedający włożył w broń i pomiejszoną o procent zużycia. Śmieszą mnie więc ofert sprzedaży używanego rewolweru tu na forum w cenie wyższej o 200 - 300zł niż cena nowego w sklepie. :lol: :lol: :lol:
Panowie wszystko z głową i bez paniki. :D
ODPOWIEDZ