Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Cześć, po strzelaniu, z Volunteera nie mogę domyć lyfy. Używam wrzadku i Ludwika i standardowo szczotką mosiezną, potem jag szmatka i pompowanie lufy w wiaderku. Kednaj gdy na koniec po osuszeniu daje brunox i smarka na szczotkę po kilku ruchach góra dół szaro brunatny kolor. W innych karabin ach które mam po takim czyszczeniu jest błysk. Coś robię nie tak?
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Wszystko jest ok. Niestety ten karabin czyści się dłuuugo zwłaszcza jak ma gwint Henry'ego. Nie ma wyjścia musisz czyścić do skutku. Częściowym rozwiązaniem jest stosowanie pasty J-B szarej ale jej też zbyt często stosować nie można.
Możesz jeszcze zastosować Bore Solvent firmy Napiers i odoławia i rozpuszcza nagar.
Możesz jeszcze zastosować Bore Solvent firmy Napiers i odoławia i rozpuszcza nagar.
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Darek a nie jest tak że kolega stosuje wrzątek? U mnie gdy myje myjka parowa i mam bardzo gorąca lufę cienka warstwą wody odparowuje zostawiając rdzawy nalot który po przetarciu szmatką zostawia taki kolor. Lepiej myć w ciepłej nie wrzącej wodzie.
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
To prawda ale jak po Brunoxie dalej jest brunatno-szara szmatka to raczej światczy o brudzie w lufie a nie koniecznie o rdzy. Zakładam, że kol. Laik dokładnie czyści lufę po myciu czyli ją suszy i traktuje Brunoxem czy Ballistolem aż rdza ustąpi i dopiero wtedy szczotka mosiężna z Brunoxem usuwa resztki nagaru i zmiękczony ołów. Trzeba pamiętać, że aby zadziałała chemia to musi mieć czas na to.
Osobiście nie używam już Ludwika tylko emulgol czyli ciepła woda z olejem. Nie mam żadnej rdzy a nagar jest rozpuszczony. Potem kilka psików Ballistolu do lufy lub Bore Solvent Napier i przerwa z 10-15 minut by chemia zadziałała. Potem szczotka mosiężna by wydrapać co już miękkie i szmatki. Jak się wydaje, że wszystko jest czyste a lufa lśni to zaczynam od nowa bo to tylko pozór.
-
- Bywalec
- Posty: 331
- Rejestracja: czw 23.lut.2017 - 18:08
- Lokalizacja: Środek Polski
- Moja broń: Niezawodna
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Dodam jeszcze że warto od razu na strzelnicy przetrzeć lufe kilka razy i na koniec psiknąć obficie np: Balistolem lub czymś podobnym i rozprowadzić w lufie. Gdy nawet nie zdążymy umyć tego samego dnia to nagar pozostanie mięki. Całą resztę Darek opisał. Jak kupiłem nowego Volunteera to pierszy raz użyłem szczotki mosiężnej po wystrzeleniu około 1500 pocisków a lufa była LUSTRO
Zapomnialem dodać, że szary nalot w lufie lub na szmacie może świadczyć o zaołowionej lufie.
Zapomnialem dodać, że szary nalot w lufie lub na szmacie może świadczyć o zaołowionej lufie.
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Lufę traktowałem firmowym przepisem ocet/perhydrol przez dwa dni, ale stawiam na ołów. Teraz poprawiło się skupienie, niestety szmatka jest szaro metaliczny wygląda na ołów. Macie jeszcze jakieś inny sposób na ołów?
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Ile czasu traktowałeś lufę ocet+perhydrol ? Mnie wystarczyło 20 minut by odołowić lufę a Ty piszesz dwa dni ?!
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Przelałem przez lufę pół litra mieszanki, zalewalem czekałem tak długo z 30 m jak robiła się reakcja i była biała piana, wylewalem czyściłem szczotką brązowa i znowu. Dodam że kupiłem ten karabin używany i na początku testowałem z różnymi naważkami od 37 do 65 gr, swajcara N3, pocisk dedykowany z Lyman kokili, smar z forum przepis pozyskany. Drugie strzelanie po odolowianiu nawet wyszło skupienie wielkości paczki papierosowej z oryginalnych przyrządow. Odnoszę wrażenie że ten ołów zostaj po każdym strzelaniu, poprzednie strzelanie na dole lufy aż miś się jag zacierał. Chyba że to taki twardy nagar po swajcarze
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Czyli masz nagar po prochu ze Szwajcari bo to bardzo twardy nagar. Polecam Bore Solvent Napier lub inny i zastaw go w lufie na 30 minut a potem czyszczenie do skutku.
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Mała podpowiedź Napier, jak rozumieć zostaw go w lufie?
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Wlej go trochę do lufy by się rozszedł w miarę równomiernie po gwintach o dczekaj i czyść.
- nerokpl
- Bywalec
- Posty: 263
- Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
- Lokalizacja: Piaseczno
- Moja broń: nie mieści się już w opisie
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Ostatnio wykonałem próbę z blachą ołowianą o masie 0,33 g. Roztwór 1:1 10% octu spirytusowego oraz 3% wody utlenionej. Ołów rozpuścił się po 2 godzinach. Grubość blachy 0.5 mam.Derek pisze:Ile czasu traktowałeś lufę ocet+perhydrol ? Mnie wystarczyło 20 minut by odołowić lufę a Ty piszesz dwa dni ?!
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Witam
Mam dwa pytania:
1. Czy w smarze mogę zamiast tłuszczu polmowego zastosować łój wołowy oczyszczony
2. Jak kalibrować pociski? Mam kalibrator Lee 451, czy smarowac smarem i przez kalibrator, czy wpierw olejem kalibrować a potem smarować smarem?
Mam dwa pytania:
1. Czy w smarze mogę zamiast tłuszczu polmowego zastosować łój wołowy oczyszczony
2. Jak kalibrować pociski? Mam kalibrator Lee 451, czy smarowac smarem i przez kalibrator, czy wpierw olejem kalibrować a potem smarować smarem?
Re: Voluntieer - testy, tarcze, itd. itp.
Łój wołowy jest bardziej polecany niż palmowy. Pociski wpierw smaruj potem kalibruj i ewentualnie uzupełnij smar.