Sprawdzanie osiowości
Sprawdzanie osiowości
W jakim położeniu kurka sprawdzać osiowość?
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Sprawdzanie osiowości
Można sprawdzać w obydwu skrajnych pozycjach kurka. Jak blokada zaskoczy w końcowej fazie odwodzenia kurka to trzyma aż do jego opadnięcia i zwalnia się dopiero przy ponownym napinaniu. Spadający kurek nie wpływa na położenie bębna ani na blokadę.
Zakładam że pytanie dotyczy rewolwerów kapiszonowych, bo w takim np. Nagancie w ostatniej fazie odwodzenia kurka bęben przesuwa się do przodu a przód łuski minimalnie wchodzi do lufy, uszczelniając szczelinę przy strzale. Użytkownicy Naganta problemu nieosiowości praktycznie nie znali ...
Zakładam że pytanie dotyczy rewolwerów kapiszonowych, bo w takim np. Nagancie w ostatniej fazie odwodzenia kurka bęben przesuwa się do przodu a przód łuski minimalnie wchodzi do lufy, uszczelniając szczelinę przy strzale. Użytkownicy Naganta problemu nieosiowości praktycznie nie znali ...
Re: Sprawdzanie osiowości
dzięki
Re: Sprawdzanie osiowości
I na całym procesie uszczelniania zyskiwali 2% prędkości wylotowej.
-
- Bywalec
- Posty: 113
- Rejestracja: czw 09.mar.2017 - 13:35
- Moja broń:
Re: Sprawdzanie osiowości
Zyskiwali nie tylko to. W normalnym rewolwerze tłumik nie ma większego sensu, a w nagancie i owszem. W Związku Radzieckim były wersje nagantów ze zintegrowanym tłumikiem dla specsłużb.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Sprawdzanie osiowości
Nagant z tłumikiem nie był wcale najdziwniejszym wariantem. Poniżej wersja dla morskich oddziałów abordażowych z dostawianą kolbą-toporkiem (skończyło się na partii eksperymentalnej).gondoljerzy pisze: ↑śr 18.paź.2017 - 10:36 W Związku Radzieckim były wersje nagantów ze zintegrowanym tłumikiem dla specsłużb.
O Nagancie wspomniałem, bo początkowo był projektowany pod proch czarny. Dostępny w 1892 roku w Rosji proch bezdymny kiepsko się nadawał do broni krótkiej. Jeżeli zaś sądzimy, że konkursy i przetargi ustawiane pod z góry wybranego dostawcę są plagą naszych czasów, to historia Naganta M1895 wyprowadzi nas z błędu. Z przyczyn politycznych Nagant miał wygrać - stąd np. wymaganie pojedynczej ekstrakcji łusek. Kaliber wybrano tak, by do produkcji wykorzystać wybrakowane lufy karabinowe. Dziwne to przy oczekiwaniu, że rewolwer z 35 m ma zatrzymać konia. W efekcie armia carska dostała rewolwer o małej mocy obalającej i fatalnym systemie ekstrakcji. Czarnoprochowy Smith & Wesson Model 3, którego Nagant zastąpił, miał większą energię wylotową i wyrzucał wszystkie łuski na raz. Cóż, Nagant przynajmniej był celny (w trybie pojedynczego działania).
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Sprawdzanie osiowości
Już w roku 1891, zaraz po wprowadzeniu "trechlinejnogo" Mosina-Naganta, rosyjska administracja wojskowa zaczęła się rozglądać za nowym rewolwerem. W tymże roku carski minister wojny Wannowskij postawił Głównemu Zarządowi Artylerii zadanie wprowadzenia nowego rewolweru wojskowego. Dał tez prikaz, aby jego kaliber był zgodny z kalibrem karabinu. W końcu tego samego roku rosyjskim agentom zagranicznym polecono zbierania informacji i w miarę możliwości dostarczenie wzorcowych egzemplarzy zagranicznych, małokalibrowych rewolwerów. Sądzę wiec, że za rok praktycznej decyzji o rezygnacji ze Smith&Wessona należy przyjąć 1891. Powołano też komisję, która w 1892 przedstawiła ośmiopunktowe wymagania dla nowej broni. Oto one w skrótowym tłumaczeniu.
1. Celne strzelanie na odległości 35-50 kroków (25-36 m) i możliwość zatrzymania na tym dystansie konia pojedynczą kulą.
2. Masa nie więcej niż 923 g, preferowana: 820 g.
3. Prostota produkcji i użytkowania, niewrażliwość na zabrudzenia.
4. Kaliber zgodny z karabinem (wykorzystanie odrzuconych luf karabinowych).
5. Pojedyncze działanie (single action), jako że podwójne działanie źle wpływa na celność.
6. Pojedyncza ekstrakcja łusek (dla uproszczenia systemu).
7. Łuska mosiężna z kryzą, pocisk w płaszczu.
8. Punkt przecięcia trajektorii pocisku z linią celowania na dystansie 25 m.
Na początek przewidywano proch czarny, ale zakłądano w przyszłości przejście na bezdymny (jak zacznie sie nadawać).Na podstawie tych wymagań Emil Nagant w końcu lipca 1892 złożył carskiej administracji swoją ofertę. Pozorowany konkurs, nieuniknione przepychanki, negocjacje i poprawki techniczne zajęły trochę czasu, ale 26 czerwca roku pańskiego 1895 car zatwierdził w końcu rewolwer na uzbrojenie wojska.
1. Celne strzelanie na odległości 35-50 kroków (25-36 m) i możliwość zatrzymania na tym dystansie konia pojedynczą kulą.
2. Masa nie więcej niż 923 g, preferowana: 820 g.
3. Prostota produkcji i użytkowania, niewrażliwość na zabrudzenia.
4. Kaliber zgodny z karabinem (wykorzystanie odrzuconych luf karabinowych).
5. Pojedyncze działanie (single action), jako że podwójne działanie źle wpływa na celność.
6. Pojedyncza ekstrakcja łusek (dla uproszczenia systemu).
7. Łuska mosiężna z kryzą, pocisk w płaszczu.
8. Punkt przecięcia trajektorii pocisku z linią celowania na dystansie 25 m.
Na początek przewidywano proch czarny, ale zakłądano w przyszłości przejście na bezdymny (jak zacznie sie nadawać).Na podstawie tych wymagań Emil Nagant w końcu lipca 1892 złożył carskiej administracji swoją ofertę. Pozorowany konkurs, nieuniknione przepychanki, negocjacje i poprawki techniczne zajęły trochę czasu, ale 26 czerwca roku pańskiego 1895 car zatwierdził w końcu rewolwer na uzbrojenie wojska.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Re: Sprawdzanie osiowości
Troche to bylo inaczej Wojtku niz napisales.rusznik pisze: ↑śr 18.paź.2017 - 17:02 Natomiast co do rewolweru Nagant to historia jego jest nieco zawila jesli idzie o ruska armie...przyjecie tego modelu w konkursie bylo polityczna poprawnoscia a dokladniej wymuszone AFERA jaka powstala za sprawom plagiatu z karabinem Mosina...wiec aby [brzydko mowiac] zatkac gebe belgijskiemu Nagantowi przyjeto jego rewolwer do ruskiej armi mimo tego ze byla to skomplikowana i nienajlepsza bron nawet jak na warunki konca 19 wieku...
Po pierwsze w karabinie Mosin-Nagant wzor 1891 z karabinu Leona Naganta wykozystano tylko "magazynek" ,czyli niewymienny pudelkowy system dosylajacy naboje.
O pozostale plagiaty to raczej Berdan moglby miec bardziej pretensje niz L.Nagant ,ktoremu zreszta car Aleksander III uczciwie zaplacil.
Natomiast Nagant revolver 1895 Ktory wygral konkurs ogloszony przez cara Mikolaja II byl projektu Emila Naganta ,brata wyzej wspomnianego Leona ,choc niektore zrodla podaja ze byl wspolna konstrukcja obydwu braci Nagantow ,co jest prawdopodobne ,poniewaz wspolnie prowadzili firme.
Wygral on konkurs miedzy innymi dla tego ze jednym z warunkow bylo aby bron zgloszona do konkursu miala mozliwosc oddania 7 strzalow bez ladowania ,i byc moze w tym punkcie byla to pozoracja konkursu.
Belgijskie i norweskie rewolwery Naganta ktorych rozwinieciem konstrukcyjnym sa rosyjskie Naganty sa 6 strzalowe.
Ostatnio zmieniony śr 18.paź.2017 - 19:28 przez Bready, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Sprawdzanie osiowości
Pierwotne wymagania nie definiowały pojemności bębna. Dwa ostatnie punkty specyfikacji dodano nieco później:
9. Pojemność bębna nie mniej niż 7 nabojów.
10. Konstrukcja naboju identyczna z nabojem francuskiego rewolweru M1892 (z prochem bezdymnym).
Natomiast co do podniesionego przez rusznika faktu że kontrakt na rewolwer miał być dla firmy Nagant rodzajem nagrody pocieszenia za karabinowe fiasko, to współczesne rosyjskie źródła raczej wątpliwości nie pozostawiają. Podłoże bylo polityczno-gospodarcze. Pytanie, ile Mosin zaczerpnął od Naganta, a ile włożył oryginalnej myśli technicznej, jest tutaj jakby drugorzędne. Może warto dodać, że w roku 1894 Mosin próbował konkurować z braćmi Nagant także własną konstrukcją rewolweru, ale ta okazała się knotem (niewypałem?).
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Sprawdzanie osiowości
Owszem, nie popisali się, ale wysilać się nie musieli. Gdzieś po drodze pojawił się jeszcze warunek, aby V0 wynosiło przynajmniej 300 m/s (też nie spełniony). Zgodność kalibru nie była wymagana (7.62 ~ 8.00). Chodziło chyba głównie o kryzę i proch bezdymny, ponieważ inne osadzenie pocisku było podyktowane gazoszczelnością Naganta. Argumenty techniczne miały mniejszą wagę niż wpływy na carskim dworze. Współcześni rosyjscy historycy-bronioznawcy oficjalnie stawiają pytanie, czy wprowadzenie Naganta na pewno było krokiem w przód, a nie aby wstecz.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Re: Sprawdzanie osiowości
W mojej elaboracji spelniony ,okolo 315m/s ,ale na wspolczesnym prochu bezdymnym.
Ja bez watpienia wolal bym S&W model 3 ,na pewno skuteczniejszy.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Sprawdzanie osiowości
Carscy wojskowi ze swojego S&W model 3 byli w gruncie rzeczy zadowoleni. Był celny i skuteczny. Jedynymi istotnymi zarzutami były: nadmierny ciężar i długość, uciążliwe przy noszeniu broni na pasie. Mimo zatwierdzenia w roku 1895 Naganta jako nowej przepisowej broni carskiej armii, S&W jeszcze długo pozostawał w eksploatacji, ponieważ produkcja Nagantów nie zaspokajała potrzeb. Potem trafił do magazynów, z których niebawem go wydobyto dla formacji tyłowych (I wojna). S&W był w Rosji użytkowany w zauważalnej liczbie jeszcze podczas wojny domowej. Nie są mi znane dokumenty mówiące o jego formalnym wycofaniu z użytkowania w imperatorskim wojsku.
Re: Sprawdzanie osiowości
Ile ciekawego się można dowiedzieć pytając o coś nieistotnego.