BlackPowder

Kto zgadnie co to za karabin

Nowy Savage Breadiego?
Bo ten kij przyczepiony pod lufą, to jak domniemam zmyłka

NIe Savage ,i nie moj a mojego brata.
A ten "kij" byl tam fabrycznie.
Dodam ze karabin jest odprzodowy w kalibrze .50 ,rozdzielnego ladowania.
Wlasnie czekam na bazy montarzowe do pierscieni i bede montowal mu optyke.

Kurde, myślałem że podpuszczasz, mocowanie pobojczyka wygląda bardzo nie fachowo, a dziura w lufie (kaliber) mogła być wklejona w jakimś fotoshopie?
Zasugerowałem się tymi tegesami (nie wiem jak to się nazywa takie szlify w kształcie rybiej łuski) no i jak ładowany odprzodowo skoro ma zamek i temat wstawiłeś w dziale "współczesna broń palna"

Szukam dalej, wiem już że takie konstrukcje robi Ardesa

To jest wspolczesna bron palna odprzodowa ,mysliwska ,zaprojektowana specjalnie pod amerykanskie przepisy dotyczace sezonu na sarne na bron odprzodowa ,w celu umozliwienia polowania na dluzszych dystansach.
Producent pisze o dystansie 300 yd ,podczas gdy przy klasycznej broni odprzodowej kapiszonowej czy in-line mowi sie najwyzej o 150yd.
Sezon zaczyna sie 14 pazdziernika ,i konczy 21 pazdziernika ,wiec w ten weekend trzeba jeszcze ustawic optyke ,i sprawdzic jakie pociski z niej dobrze lataja.
Zamek sluzy tylko do zaladowania splonki karabinowej ,duzej "magnum" osadzonej w lusce od np .308win ,z obcieta szyjka i ramionami ,i przycietej do dlugosci 1.09 cala.
Sa tez sprzedawane gotowe zasplonkowane luski ,ale ze wzgledu na zagadke nie zdradze teraz nazwy.
Jeszcze poczekam do jutra z ujawnieniem co to za bron

P.S.
Niestety nie Ardesa

Dobra, takie fajansowe mocowanie pobojczyka mogą zrobić tylko amerykanie, to jest Remington tylko jeszcze nie namierzyłem który model.
Znajdę

To jest Remington 700 Ultimate Muzzleloader.
A w łożu (przed osłoną spustu) ma zasobnik na trzy te zaspłonkowane łuski.
Co wygrałem?

Bezplatne poradnictwo lifetime

Karabin jest odprzodowy ,ale nie za bardzo czarnoprochowy ,bo aby uzyskac duza predkosc pocisku laduje sie z go peletami Pyrodexu lub TripleSeven z centralnym kanalem zaplonowym przez wszystkie pelety ,co umozliwia zaplon wszystkich peletow jednoczesnie ,wiec znacznie przyspiesza spalanie ladunku ,i umozliwie uzyskanie wiekszego cisnienie w lufie..
Zalecany ladunek 4 pelety po 50gr ,czyli 200gr ladunku miotajacego i pocisk 250gr w plastikowym sabocie.
Ze wzgledu na to ze karabin posiada standartowa komore zamkowa Remingtona 700 short action ,jest to jedyny karabin odprzodowy w USA ,ktory jest sprzedawany po uprzednim sprawdzeniu niekaralnosci nabywcy ,tak samo jak bron centralnego zaplonu.
W wiekszosci stanow USA istotna czescia broni jest komora zamkowa na ktora sa restrykcje przy zakupie ,lufy z komora nabojowa sa w wolnej sprzedarzy.
Tutaj troche obrazkow pokazujacych szczegoly ladowania :
https://www.remington.com/rifles/muzzleloading

Dziękuję,nie miałem pojęcia że coś takiego jest produkowane, ale internet daje prawie nieograniczone możliwości.
Fajnie jest wygrać konkurs

donkihot pisze: ↑śr 04.paź.2017 - 18:46 Dziękuję,nie miałem pojęcia że coś takiego jest produkowane

Moj kolega ,amerykanin ktory strzela ze mna long range i poluje od ponad 50 lat tez dowiedzial sie o istnieniu takiej broni wczoraj
To jest nowosc nawet w USA.

Bready pisze: ↑śr 04.paź.2017 - 18:54 Moj kolega ,amerykanin ktory strzela ze mna long range i poluje od ponad 50 lat tez dowiedzial sie o istnieniu takiej broni wczoraj
To jest nowosc nawet w USA.

Czyli tym bardziej "brawo Ja"
U nas tego nie ma w sprzedaży, ale gdyby to sprowadzić to też trzeba by zarejestrować jako współczesną broń palną i oczywiście mieć pozwolenie na jej posiadanie.
Bardzo ciekawe są te sapoty plastikowe w których siedzą pocisk.
Mnie bardzo zastanawia: jaka idea przyświecała konstruktorom?
Broń nawet w USA podlega takim samym obostrzeniom jak zwykła scalona, na polowanie idziesz objuczony jak wielbłąd bo w jednej kieszeni zaspłonkowane łuski, w drugiej pociski, w trzeciej te brykiety z prochu, w czwartej ten kulisty młotek do wciskania pocisku i po każdym strzale żmudne i wymagające "macanie się po kieszeniach" w celu ponownego naładowania.
Broń na pewno bardzo ciekawa, domyślam się że też dość celna i znajdzie kilku zwolenników, lecz nie wróżę jej świetlanej przyszłości.
Jak założysz do niej optykę, przestrzelajcie ją na dystansie np. 300m i wrzuć tarcze żebyśmy wiedzieli co ta broń potrafi.

donkihot pisze: ↑śr 04.paź.2017 - 19:13 U nas tego nie ma w sprzedaży, ale gdyby to sprowadzić to też trzeba by zarejestrować jako współczesną broń palną i oczywiście mieć pozwolenie na jej posiadanie.

Malo tego ,saboty z lufy gwintowanej to wedlug Polskiego prawa "bron szczegolnie niebezpieczna" ,wiec i pozwolenia nikt nie wyda ,a strzelanie powerboltem obnizy parametry.
Olowiany pocisk tez sie nie sprawdzi ,250gr bedzie za krotki do tego gwintu (1:26).
Splonki na pozwolenie ,pyrodex tez ,a peletow wogole chyba w Polsce nie ma.

donkihot pisze: ↑śr 04.paź.2017 - 19:13 Mnie bardzo zastanawia: jaka idea przyświecała konstruktorom?

Juz pisalem ,polowanie na dluzsze dystanse w sezonie kiedy dopuszczona jest tylko bron odprzodowa ,kusza i luk.
Napewno zasieg skutecznego strzalu bedzie wiekszy niz z broni kapiszonowej,

donkihot pisze: ↑śr 04.paź.2017 - 19:13 Broń nawet w USA podlega takim samym obostrzeniom jak zwykła scalona, na polowanie idziesz objuczony jak wielbłąd bo w jednej kieszeni zaspłonkowane łuski, w drugiej pociski, w trzeciej te brykiety z prochu, w czwartej ten kulisty młotek do wciskania pocisku i po każdym strzale żmudne i wymagające "macanie się po kieszeniach" w celu ponownego naładowania.

Przy broni kapiszonowej masz to samo ,tutaj przynajmniej splonki sa wieksze od kapiszonow ,wiec nie pogubisz
Pojemnik na 3 splonki jest w broni w miejscu magazynka ,wiecej nie potrzebujesz na polowaniu ,na pelety sa produkowane zatykane rurki ,do takiej rurki ladujesz 4 pelety i pocisk ,i masz wszystko.
Na dodatek taka rurka ma wystajacy trzpien do wcisniecia pocisku do lufy ,i wglebienie aby jej uzyc jako rekojesc pobojczyka.
https://www.google.com/imgres?imgurl=ht ... mrc&uact=8

donkihot pisze: ↑śr 04.paź.2017 - 19:13 Broń na pewno bardzo ciekawa, domyślam się że też dość celna i znajdzie kilku zwolenników, lecz nie wróżę jej świetlanej przyszłości.

Zastapi bron kapiszonowa i In-line ,oczywiscie nia za szybko bo jest znacznie drozsza.
Wrzuce tarcze po weekendzie.

Masz rację że u nas nie przejdzie temat sabotu, dwa lata temu uczyłem się przepisów (do patentu) i zapomniałem.
Kurcze następna ciekawostka to te USA przepisy o polowaczce z broni odprzodowej (łuk, kusza) Ja nigdy bym nie strzelił do zwierzęcia (no chyba że bym musiał) i nie interesowały mnie przepisy dla myśliwych a w RP nie wolno polować z niczego innego jak centralny i bodajże na dystansie nie większym niż 200m, a kusza jest zabroniona bo szczególnie niebezpieczna.
Jak pisałem o niezrozumiałej idei nie wiedziałem o waszych przepisach i pierwsze co mi przyszło do głowy to karabin Sharpsa, rozdzielnego ładowania, kapiszonowy i czarno prochowy. Legenda głosi że był w stanie położyć bizona na dystansie 500 yard, a zawody współcześnie rozgrywa się na dystansie 1000 yard. Teraz wiem że chodzi o odprzodową, a Sharpsa ładuje się od tyłu.
Już nie mogę doczekać się tarcz, co ten wynalazek potrafi?
Też chciałbym z takiego kiedyś postrzelać.

Sezonu na centralny zaplon jest 12 dni w roku.
Jak dla mnie to sa dwie soboty ,bo w tygodniu pracuje ,a w niedziele polowac nie wolno.
Polowac wolno pol godziny przed wschodem slonca do pol godziny po zachodzie ,i to co do minuty.
Limitu odleglosci nie ma ,z odprzodowej mozesz plowac w sezonie na centralny zaplon ,z luku i kuszy tez ,i w sezonie na odprzodowa.
A od 26grudnia do polowy stycznia tylko bron skalkowa ,luk i kusza.
Z Sharpsa mozna polowac w sezonie na centralny zaplon ,tylko po co ma byc wtedy rozdzielnego ladowania ,jezeli juz to Sharps na amunicje scalona.