Wiec po kolei:
Kupilem matryce Wilsona do szyjki ,mam tez od dawna matryce Reddinga bump & neck ,obydwie z bushingami.
Bushingi Reddinga powlekane azotkiem tytanu.
Po formatowaniu szyjki odstrzelonej z mojej broni luski ,niezaleznie czy wczesniej uzylem matrycy body czy nie bicia osiowe szyjki siegaja nawet do 0.08mm zarowno dla matrycy Reddinga jak i Wilsona.
Oczywiscie bushing swobodnie moze sie poruszac na boki w matrycy ,nie jest zablokowany.
Natomiast przy uzyciu matrycy Lee collet z tulejka prowadzaca i trzykrotnym formatowaniu z obracaniem luski o pewien nieokreslony dokladniej kat
bicia nie przekraczaja 0.02mm ,a najczesciej sa mniejsze niz 0.01mm.
Nawet przy jednokrotnym formatowaniu nie przekraczaja 0.02mm.
Bicia luski przed formatowaniem szyjki rowniez okolo 0.02mm
Tak wiec Lee pozostaje.
Wyniki pomiarow w milimetrach ,poniewaz moj metryczny czujnik zegarowy (0.01mm) jest dokladniejszy niz calowy (0.001").
Co do zerdzi to jeszcze nie wiem ,jezeli nie bedzie pozostawiala sladow na pocisku to nie bede na razie ruszal ,zwlaszcza ze uzywam roznych pociskow o roznych ksztaltach.
Zacisk szyjki mam na tyle maly ze powinno byc dobrze.
Pomiar sily osadzania jezeli luski odpuszczac bede po kazdym strzale a zacisk szyjki wynosi 0.002" i szyjka jest toczona to nie za bardzo jest co mierzyc ,w kazdym razie prase mam Sinclair-a ,bez pomiaru sily.
A co do osadzarki ,mam Reddinga competitioms z mikrometrem od dluzszego czasu i jestem z niej zadowolony ,ale chcialem zobaczyc jak to jest z tym Wilsonem ,i czy uda mi sie uzyskac lepsze rezultaty ,choc bedzie trudno bo czujniki zegarowe za malo dokladne by porownywac.
Ale piszac tentekst wpadlem na pomysl aby poszukac dokladniejszych czujnikow
Edit:
No i zamowilem czujnik o dokladnosci 0.001mm ,szkoda ze elektroniczny ,ale ceny mechanicznych powalaja