BlackPowder

Cześć,

mam Remingtona new army .44 z 1974 r.
Pod tym produktem podpisała się firma Rigarmi.
Stoję przed wyborem kul

Jak w przypadku każdego wynalazku wziąłem suwmiarkę i zmierzyłem średnicę komory w bębnie.
Kaliber .44 powinien mieć średnicę bębna wynoszącą 11,176 mm, u mnie nie chce wyjść inaczej niż 11 mm

Jak sądzicie jakie kule będą ok, czy kupić 451 czy zwykłe 454/457 bo i tak wejdą i robię z gówna problem?

Zacznijmy od tego ze komora dla kalibru .44 powinna miec okolo 11.40mm ,a nie 11.176.
Zakladajac ze dobrze zmierzyles srednice potrzebowal bys kuli o srednicy 0.436 do 0.440.
A kule 0.440 sa dostepne jako kule do karabinow

Gdzieś w necie szukając informacji o swojej broni trafiłem na jakaś stronę gdzie był opis że jakieś tam repliki włoskie miały zaniżoną średnice komór własnie. Ale ja bym w panikę nie wpadał , kup 100 sztuk kul .451 i zobacz jak wchodzą.

Nie umiem odpowiedzieć jakich kul dokładnie potrzebujesz, jednak pomiary średnicy nie są tak łatwe jak się wydają. Wiem to, bo raz, sam mierząc suwmiarką średnice lufy pistoletu zamówiłem zbyt duże kule. Choć byłem pewny, że wszystko zrobiłem dobrze i odjąłem grubość flejtucha

W rewolwerze nie ma takiego strasznego problemu i dobrze jest to sprawdzić doświadczalnie. Kup po paczce .451 i .454. Po pierwszym strzelaniu będziesz wiedział na czym stoisz. Ewentualnie kup standardowe .454 i jak będzie zostawało bardzo dużo ołowiu, to następne spróbuj .451.

Wena2k432 pisze:W rewolwerze nie ma takiego strasznego problemu i dobrze jest to sprawdzić doświadczalnie. Kup po paczce .451 i .454. Po pierwszym strzelaniu będziesz wiedział na czym stoisz. Ewentualnie kup standardowe .454 i jak będzie zostawało bardzo dużo ołowiu, to następne spróbuj .451.

Prawdą też jest, iż powyższe rozmiary, bez kłopotów odsprzedaż jeżeli jednak nie będą pasowały.

Janusz.szczela pisze:Cześć,

mam Remingtona new army .44 z 1974 r.
Pod tym produktem podpisała się firma Rigarmi.
Stoję przed wyborem kul

Jak w przypadku każdego wynalazku wziąłem suwmiarkę i zmierzyłem średnicę komory w bębnie.
Kaliber .44 powinien mieć średnicę bębna wynoszącą 11,176 mm, u mnie nie chce wyjść inaczej niż 11 mm

Jak sądzicie jakie kule będą ok, czy kupić 451 czy zwykłe 454/457 bo i tak wejdą i robię z gówna problem?

Lufa ma pola i bruzdy więc pomiar suwmiarką raczej odpada, sprawdzian tłoczkowy będzie lepszy. Po co przejmujesz się lufą, ważna jest średnica komory bębna. Kula ma być nieco większa niż otwór w bębnie i wszystko. W rewolwerze stosuje się kule NADKALIBROWE, więc nie przejmuj się lufą. W stożku wejściowym kula dopasuje się do gwintu. Kule .454 w zasadzie pasują do wszystkich rewolwerów z wyjątkiem Shootera i Rugera Old Army

.44 pisze:Lufa ma pola i bruzdy więc pomiar suwmiarką raczej odpada, sprawdzian tłoczkowy będzie lepszy. Po co przejmujesz się lufą, ważna jest średnica komory bębna.

A gdzie on napisal ze przejmuje sie lufa ,bo ja widze ze mierzyl komory bebna.

Janusz.szczela pisze:Jak w przypadku każdego wynalazku wziąłem suwmiarkę i zmierzyłem średnicę komory w bębnie.
..........................., u mnie nie chce wyjść inaczej niż 11 mm

Jezeli 11mm to mi wychodzi ze kula .440 ,chyba ze zle zmierzyl.

Janusz.szczela pisze:Jak sądzicie jakie kule będą ok, czy kupić 451 czy zwykłe 454/457 bo i tak wejdą i robię z gówna problem?

Myślę, że już na początku byłeś blisko rozwiązania problemu
Dowolna nadkalibrowa kula, jak wejdzie do komory, to już będzie "kalibrowa". To tylko kwestia oporu przy ładowaniu. Oczywiście mam na myśli rozsądne granice - nie będziesz ładował kul 0.495
Zaraz mnie oczywiście zakrzyczą, że opór w lufie będzie różny, że prędkość wylotowa się zmieni, że celność na tym ucierpi... No tak... Tylko proszę weźmy przy tym pod uwagę, że różnice w długości "części prowadzącej" kulę w lufie, przy kulach kalibru 451, 454, 457 to są setne części milimetra. Porównajcie sobie z długością części prowadzącej pocisku cylindryczno-stożkowego (conicala). A ostatecznie zawsze można nadrobić naważką

Bready pisze:

.44 pisze:Lufa ma pola i bruzdy więc pomiar suwmiarką raczej odpada, sprawdzian tłoczkowy będzie lepszy. Po co przejmujesz się lufą, ważna jest średnica komory bębna.

A gdzie on napisal ze przejmuje sie lufa ,bo ja widze ze mierzyl komory bebna.

Janusz.szczela pisze:Jak w przypadku każdego wynalazku wziąłem suwmiarkę i zmierzyłem średnicę komory w bębnie.
..........................., u mnie nie chce wyjść inaczej niż 11 mm

Jezeli 11mm to mi wychodzi ze kula .440 ,chyba ze zle zmierzyl.

Faktycznie popierniczyło mi się.
Trza by było zmierzyc jeszcze lufę, bo jak średnica komory mniejsza niż lufy w polach to kicha na całego. Albo suwmiarka do bani, albo mierzącemu się zmierzyło nie tak.

Nie, na szczęście średnica lufy (od strony muszki jest minimalnie mniejsza niż średnica komory w bębnie. Politechnika nauczyła mnie używania suwmiarki.
W takim razie po prostu ten egzemplarz tak ma i już.
Kupiłem kule 451. Bardzo dziękuję Wam za pomoc

Janusz.szczela pisze:Nie, na szczęście średnica lufy (od strony muszki jest minimalnie mniejsza niż średnica komory w bębnie. Politechnika nauczyła mnie używania suwmiarki.
W takim razie po prostu ten egzemplarz tak ma i już.
Kupiłem kule 451. Bardzo dziękuję Wam za pomoc

Jam tylko rzemieślnik biedny niedouczony więc używam suwmiarki z takim okienkiem co się cyferki pokazują.

https://www.google.pl/search?q=mitutoyo ... swh2OJM%3A
O, takiej.

Wracając do początku bęben musi mieć więcej niż te 11,176 mm czyli .440 cala.
Komora powinna mieć tyle co lufa w bruzdach czyli około 11,43 mm czyli .450 cala.

.44 pisze:Wracając do początku bęben musi mieć więcej niż te 11,176 mm czyli .440 cala.
Komora powinna mieć tyle co lufa w bruzdach czyli około 11,43 mm czyli .450 cala.

Dlatego mu napisalem ,pierwszy post w tym watku ,ze jezeli dobrze zmierzyl i ma 11mm to kula .440.
Widocznie zle zmierzyl to 11mm ze udalo mu sie .451 wcisnac (albo dzialal silowo).

Janusz.szczela pisze:Politechnika nauczyła mnie używania suwmiarki.

Mnie nauczyl ojciec ,jak bylem w jakiejs 3 ,moze 4 klasie podstawowki ,no ale to bylo ponad 40 lat temu ,poziom nauczania sie widocznie zmienil
@.44
Wtedy byly tylko sowmiarki z noniuszem ,ale teraz mam i z niniuszem ,i z okienkiem.
Zmierz na tej z okienkiem 1/128 cala

Źle się wyraziłem - ciężki dziś dzień. Średnice są takie jak podałem pierwotnie.
To stary rewolwer - gdzieś trafiłem na informację, że stara włoska produkcja miała mniejsze średnice - ten przypadek to potwierdza (ale to może być plotka).
Kupiłem kule 451, jak będą dużo za duże (w co wątpię - ołów jest miękki i się poddaje). to je po prostu wystawię w dziale "sprzedam".

Na marginesie - suwmiarkę mam z noniuszem. Tym tańszym z okienkiem nie ufam, przerobiłem już kilka w poprzednim miejscu pracy, nie dawały powtarzalnych wyników. Nie używam ich aż tak często i wydatek 450 zł byłby czymś z gatunku perwersji.
A pamiętacie suwaki logarytmiczne? To był dopiero kosmos...

Janusz.szczela pisze:Na marginesie - suwmiarkę mam z noniuszem. Tym tańszym z okienkiem nie ufam,

To zmierz na niej .440 cala
Nie no w formie humoru to potraktuj.
W Polsce da sie z taka suwmiarka zyc ,u mnie trzeba miec obydwie ,bo jedni podaja wymiary w setnych cala ,inni w /64 czy /128.
Chyba ze ten suwak i ta z suwmiarka noniuszem ,ale nie lubie przeliczac ,bo sie robi coraz mniej dokladnie.
Nawiasem mowiac sporo fachowcow wciaz uzywa tutaj suwakow lagorytmicznych do liczenia.

P.S.
Jak bedziesz na strzelnicy to spruboj pozyczyc od kogos i przymierzyc kule .440 ,wedlug tego co napisales na poczatku powinna byc najlepsza.
A sciac 0.4 mm z kuli z miekkiego olowiu pewnie ze sie da ,ale po co jak w Polsce strzelacie z 15gr prochu i nie potrzeba wiekszej powierzchni kontaktu pocisku z gwintem.