Dubeltówka CP - prośba o identyfikacje

[mateuszkurowski]

Witajcie serdecznie,
Jest to mój pierwszy nabytek CP nie posiadam doświadczenia z nim związanego. (mam pozwolenie na współczesną broń palną od 4 lat)
Jest to dubeltówka CP (konwersję ze skałki na kapiszon (tak sądzę)). Ktoś się orientuje co to jest?

Tutaj zdjęcia bić:







A tu sama dubeltówka:


Więcej zdjęć tu:
https://web.facebook.com/media/set/?set ... e1b091ab4c

Pozdrawiam Mateusz Kurowski

[Ocet]

Po tych zdjęciach jest baaaardzo ciężko coś powiedzieć.
Spróbuj nam opisać te punce jakkolwiek... albo to doczyść.

Wdaje mi się że pierwotnie była skałkowa... kapiszonowe miały nieco inaczej ułożone zamki i kominki.

I podaj jeszcze wymiary. Są ludzie którzy po tym są w stanie zidentyfikować daną jednostkę czy pewną mode z danego regionu.

Pobojczyk był ułamany? Zobacz końcówkę, bo tak mi to wygląda. Ułamany, skrócony i zabezpieczony.

[mateuszkurowski]

Punce na lewej lufie bok:

Otwarta korona, pod nią dwa kłosy i pod tym zawijas (spiralka)

Punce na lewej lufie spód:

nabite 17, 1

Niżej jakieś literki:

VNLLP?
VNLLT?





Długość całości 125cm,
Długość luf 90cm

Tak, pobojczyk był ułamany (jest dość krótki, brakuje mu z 20 cm)

[Stefanek]

Dwie gałązki pod koroną to probiernia Liege, albo St. Etienne, tylko bicia tych probierni, które znam, mają inną formę (co oczywiście niczego nie przesądza).

[Ocet]

Mi ta punca wygląda jak cos takiego:

[Stefanek]

No właśnie o tym pisałem. Tyle, że zarówno gałązki, jak i korona wyglądają inaczej niż te na broni. Forma przedstawiona na ilustracji używana jest od 1897 roku. Nie wykluczone, że dubeltówka jest wcześniejsza (jeśli faktycznie byłaby to przerobiona na kapiszony flinta, to na pewno jest wcześniejsza).

[Ocet]

Wygląda na przerobioną, ale o identyfikacje ciężko.
Co do tych bić to jest duża szansa że składały sie one z 2-3 punc bitych indywidualnie jako elementy składowe i wtedy mogą się od siebie różnić. Ale słuszna uwaga dotycząca dat wykorzystania, coś tutaj nie gra.

Moją udało się ogarnąć dopiero po konsultacji z muzeum WP w Warszawie... i wyszło że jest od Wiśniowskiego z Lwowa, z przedziału 1840-60.

Na zachodzie Europy nie byłoby problemu. Nasz kraj jest w samym środku i mamy mase broni z wielu stron świata.
Obecnie najwięcej trafia do nas z Francji, Niemiec i Belgii z tego co zauważyłem. Produkcji Niemieckiej czy Angielskiej jest stosunkowo niewiele.

[Tommy]

To jest przeróbka na 100% identyczna punca jak u kolegi z Żor, kraj pochodzenia Francja.

[Stefanek]

Czyli potwierdziłaby się probiernia St. Etienne sprzed 1897 roku.

[Tommy]

A mogę prosić o zdjęcie w okolicy kurków ?

[mateuszkurowski]

Tommy





Jak chcesz dokładniejsze to sprecyzuj co dokładnie chcesz zobaczyć

[mateuszkurowski]

Niespodzianka.
Jedna i druga lufa jest załadowana. Będę dzielnie walczył i wybierał po kawałeczku przy pomocy czegoś a'la grajcar...

"Świetna" niespodzianka

[mateuszkurowski]

W jednej lufie był śrut, w drugiej jest prawdopodobnie kula...

Ktoś ma jakiś pomysł jak ją wyciągnąć?

Prymitywny grajcar nie daje rady

[Wena2k432]

Normalnie, w mojej broni przy nie wypale, to próbowałbym podsypać pod kominek i wystrzelić. Tutaj jednak bym tego nie próbował, bo ryzyko jest zbyt duże. Broń ma swoje lata, nie wiadomo co jest w środku i jak mocno siedzi, więc taka próba może skończyć się katastrofą. Raczej pozostaje ci grajcar, chyba że bardziej doświadczeni koledzy będą mieli jakąś lepszą radę.

[Tommy]

A przez wykręcony kominek nic nie da się wsypać ?