Sako A7 30-06 spr

Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Post autor: Czarnowidz »

Dzięki! A odnośnie ceny... określiłbym ją jako zaporową...
Awatar użytkownika
mkl1
Stary bywalec
Posty: 1000
Rejestracja: śr 25.paź.2006 - 14:18
Lokalizacja: KATOWICE
Moja broń:

Post autor: mkl1 »

Bready pisze:
mkowalczuk pisze:Wentyl komory nabodowej ma? To warto sprawdzić i w razie czego mieć.
Na razie sie nie dopatrzylem ,ale tez nie mialem za bardzo czasu.
Czytalem gdzies ze Sako ma odprowadzenie gazow w przypadku rozerwania luski otworem pod luneta ,ale jedyna szczelina w tej okolicy to wyfrezowany kanal ktorym wchodzi gorny rygiel zamka.

Co sadzicie o tej lunecie ? :
http://www.ebay.com/itm/271058398131?ss ... 1497.l2649

Troche nie bardzo mnie teraz stac na cos lepszego ,a ta nie jest droga ,i wyglada dosc ciekawie.
Jężeli to SAKO i w tym kalibrze to wentyl jest na 100%
Odnośnie optyki"
hmmmm do strzelań LT to ok, ale 30-06 nie ma balistki LR.... więc do polowań wybrałbym np. jakiegos DOKTORKa (Doter z krzyżem M4 (podświetlony dot)
bo z Mildota i powiększenia 32 to długo nie pociągnisz na polwaniu, nawet w USA na otwartym... łapka się trąśnie, krzyz cieńki a czasu na przymiarkę brak....
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

No to jestem po pierwszym strzelaniu z nowej broni :-D
Wrazenia jak najbardziej pozytywne ,strzelalem z amunicji Remingtona 180gr SP R30064 ,brat z takiej samej broni z amunicji Remington 180gr SPS R30065
Po prostu przy zakupie amunicji nie zwrocilismy uwagi na roznice pociskow o tej samej masie ,wiec podzielilismy zakupy tak aby kazdy z nas strzelal caly czas tym samym pociskiem.
Skupienie na 200 yd okolo 2.5 cala z pozycji siedzacej z podporka ,reszta to juz kwestia bledu strzelca ,bo bron jest niesamowicie celna.
Na 300 yd tez miescimy sie w 7 na tarczy 10 cali .
Na koniec strzelilem 3 pociski 220 gr SP ,tez nam sie jedno pudelko zawieruszylo ,tak to jest prze zakupach w supersamie (Cabelas) ,troche wiekszy opad ,skupienie bez zmian.
Znikl nam tez wieczny problem ktory wystepowal przy strzelaniu z Mosina - odskoki ,tam srednio na 5 strzalow byl 1 odskok o kilka cali ,tutaj ich juz nie ma.
Co do odrzutu ,to wydaje mi sie porownywalny z moskiem ,jakos tego nie odczuwam jako silny ,nawet z 220 gr ammo.
Mosinowi oczywiscie tez nie podaruje ,juz nawet wczoraj testowalem jedna elaboracje wygladajaca bardzo obiecujaco , ale 15 strzalow to za malo zeby uznac to za sukces ,a na wiecej nie mialem mosieznych lusek na splonke boxer.
Na koniec przetestowalem jeszcze amunicje do rewolweru Naganta ,uzyskujac przy 3.7 gr prochu BullsEye ,pocisk LEE DC MOLD 311-100-2R z twardego olowiu ,przekalibrowany na .308 ,predkosc 990-1000 ft/s ,i trafiajac w 10 calowa tarcze z 20 yd uznalem te elaboracje za finalna.
W sumie dawno sobie tyle nie postrzelalem ,ponad 4 godziny na strzelnicy :-)
No i zapomnielismy o aparacie ,wiec zdjecia beda dopiero po nastepnych testach :-(
Ostatnio zmieniony pn 19.lis.2012 - 19:22 przez Bready, łącznie zmieniany 2 razy.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Jak na lekką lufę - całkiem fajnie.
Pokombuinuj jednak z doborem amo. Jesli możesz dorwać Sako, albo Lapua to kup po paczce i strzel. Nie sądzę by było gorzej, a może być lepiej ;-)
No i rozumiem, że zimnego strzału nie liczysz w Twym opisie?

To jaką optyke tam posadziłeś?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Na razie posadzilem NCStara 3-12x56 zdjetego z in-line ,i do konca roku tak musi zostac.
1 grudnia zaczyna sie sezon ,i juz nie mam czasu na eksperymenty z optyka ,bo jedynie jeszcze w te niedziele moge byc na strzelnicy by cos zmienic.
Amunicje bede elaborowal ,ta byla kupiona na testy i docieranie lufy ,no i jako zrodlo lusek.
Zimny strzal to poszedl na ustawianie lunety ,zeby wogole bylo cos w tarczy ,skupienie zaczelem sprawdzac dopiero po czwartym strzale.
Po wstepnym ustawieniu laserem wkladanym do lufy pierwszy strzal na 100 yd byl pol metra za wysoko ,i pol metra z prawej :D
A po wstrzelaniu w srodek tarczy 3 strzaly ,i przeszedlem od razu na 200 yd ,i tam wyzerowalem ustawienia lunety.
Potem okreslalem poprawki dla 300 i dla 100 yd
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Weź pod uwagę to, że jak fabryczna kulka lata Ci z celnością 1-1,25 MOA to nie jest to wymarzony materiał do przyszłych elaboracji. Nie jest całkowicie źle, ale bardzo dobrze też nie jest. Jak na polowanie to pewnie będzie OK, ale skoro możesz miec np. 0,5 MOA to po co się zadowalać gorszym wynikiem? Sprawdź łuski pod względem wagi i objętości. Źródłem łusek nie ma być tania amo, a najlepsza z dostępnej. Inaczej będziesz powielał błędy pierwotnej amunicji. Pewnie sporo mniejsze błędy, ale nigdy się nie dowiesz ile faktycznie da się wycisnąć z możliwie najlepszej amo.
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Powoli Marku ,najpierw poeksperymentuje na tych luskach remingtona ,okresle jak je trymowac ,jak osadzac pocisk ,a jak przesadze np z trymowaniem to najwyzej wyzuce.
W koncu z elaboracja dopiero zaczynam , w mosinie tez zabilem 3 luski zanim sie nauczylem ustawiac matryce formatujaca (1szt) i osadzajaca (2 szt ,ale te odzyskalem przez fireformating ).
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Długość łuski zwykle jest narzucona normą. Głębokość osadzenia już zależy od komory.
Mazaczek i paciamy pocisk. Potem do komory, byle by to robić bez prochu i najlepiej bez spłonki bo po co w domu atrakcje ;-)
Pamiętaj, że pocisk na gwincie, który wielu uważa za idealny to gwałtowny i dość spory wzrost ciśnienia. Bez tego niebezpiecznego zjawiska, a z wszystkimi zaletami pocisku "na gwint" będziesz miał 2-3 dziesiątki mm od gwintu ;-)
A poza tym -masz sporo osprzętu w USA, pod ręką do tego by wszystko dobrać na medal :-)
Ja mam zrobiony wzorzec by od czasu do czasu móc się do niego odnieść. Pocisk osadzony w łusce tak by właśnie 2 dziesiąte mm być przed gwintem :-)
Jak coś nie halo, to mierzę i porównuję z wzorcem :-)
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Nie chce robic na gwincie ,w mosinie robie .45mm przed ,a i tak OAL mam taki jak maksymalny w danych katalogowych naboju.
I tutaj mialem problem z trymowaniem ,musialem jak naj mniej skracac aby bylo w czym pocisk osadzic ,ale przy innym pocisku moze tego problemu nie byc (zachcialo mi sie BT ;) )
No i zaczynam miec pierwsze efekty :)
Bez mazaczka ,w odsztrzelona luske bez formatowania szyjki ,tylko lekko rozfrezowuje od wewnatrz wlot wkladam pocisk ,tak aby sam sie nie przesuwal ,ale nie potrzebowal zbyt wiele sily do przesuniecia ,i kilkakrotnie zamykam i otwieram zamek.
Potem mierze pocisk ,i zapisuje ,nie przechowuje naboju wzorcowego poniewarz mam zamiar poeksperymentowac z roznymi pociskami.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

piwo
Daj znać o efektach Twych poszukiwań :?
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

No i Sako rozdziewiczone ,i moja i brata :-)
W sobote wieczorem strzelilem sarne z 70 yd.
A ze bron byla przystrzelana na 200 yd dostala prosto w kregoslup na wysokosci serca ,padla w ogniu nie zrobiwszy nawet kroku.
Posiedzielismy jeszcze z 15 minut ,i wzielem sie za patroszenie ,a brat poszedl po pickupa ,po chwili uslyszalem strzal.
Jakis samochod sploszyl trzy jelenie z drogi ,dwa mlodziaki i osmaka ,zatrzymaly sie na polu ,170 yd od mojego brata ,strzelil osmaka tez w kregoslup w szyje tuz powyzej lopatki ,padl w ogniu.
No coz ,tylko raz bylismu z ta bronia na strzelnicy ,ja trafilem wyzej niz celowalem ze wzgledu na mniejsza odleglosc celu ,on raczej musi skorygowac ustawienie lunety ,bo strzelil wyzej i w lewo
Poniewaz to nie jest forum typowo mysliwskie zdjec nie zamieszczam ,chyba ze chcecie ,bo byk ladny :D
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Fajnie, że nie było zbędnego męczenia zwierzaków.

Co się mówi myśliwym po udanym polowaniu?
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Kolegę zapalonego myśliwego zawsze męczę tym: co upolowałeś - masz obowiązek zjeść.
Smacznego!


PS
Czasem Mu pomagam w konsumpcji :lol:
Awatar użytkownika
Bready
Stary bywalec
Posty: 1430
Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
Lokalizacja: Dupont, PA, USA
Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)

Post autor: Bready »

Zjemy Marku :D ,tusze juz sa u rzeznika ,a my szukamy przepisu na marynate do wedzenia.
Wedzarnia od ponad roku gotowa ,tylko raz jak nalapalismy sumow w pobliskiej rzece byla w uzyciu.
Glowa jelenia poszla do preparacji i bedzie ozdoba nad brata kominkiem.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

piwo
ODPOWIEDZ