Pakuły konopne.
-
- Stary bywalec
- Posty: 817
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Pakuły konopne.
Witam Drodzy koledzy!
No i znowu przyda się Wasza pomoc.
Kiedyś czytając listę sprzętów przydatnych każdemu strzelcowi znalazłem w kilku książkach pozycję o nazwie "pakuły konopne starannie wyczesane z paździerzy". Zbierając "wyprawkę" do mojej pierwszej broni czarnoprochowej zakupiłem więc i pakuły. No i tak sobie leżą już kilka ładnych lat w skrzynce z narzędziami do obsługi i konserwacji broni i jakoś nie znalazłem dla nich zastosowania...
Wiem że mają one służyć do czyszczenia lufy ale na jaką końcówkę je nakładać? Oczko się do tego nie nadaje. Ze szczotki trudno je będzie potem usunąć. Więc jak powinna wyglądać końcówka do wyciora na którą nakłada się pakuły?
No i znowu przyda się Wasza pomoc.
Kiedyś czytając listę sprzętów przydatnych każdemu strzelcowi znalazłem w kilku książkach pozycję o nazwie "pakuły konopne starannie wyczesane z paździerzy". Zbierając "wyprawkę" do mojej pierwszej broni czarnoprochowej zakupiłem więc i pakuły. No i tak sobie leżą już kilka ładnych lat w skrzynce z narzędziami do obsługi i konserwacji broni i jakoś nie znalazłem dla nich zastosowania...
Wiem że mają one służyć do czyszczenia lufy ale na jaką końcówkę je nakładać? Oczko się do tego nie nadaje. Ze szczotki trudno je będzie potem usunąć. Więc jak powinna wyglądać końcówka do wyciora na którą nakłada się pakuły?
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Zalezy do jakiej broni.
W wojsku uzywalismy podobnego przybornika ,do pakul srodkowa koncuwka.
http://www.frontowiec.com/index.php?p18 ... nia-ak-akm
Ale lepiej sie czyscilo onuca niz pakulami
W wojsku uzywalismy podobnego przybornika ,do pakul srodkowa koncuwka.
http://www.frontowiec.com/index.php?p18 ... nia-ak-akm
Ale lepiej sie czyscilo onuca niz pakulami
-
- Stary bywalec
- Posty: 817
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
No fakt, te książki były o knserwacji współczesnej broni myśliwskiej, gwintowanej i strzelb śrutowych.
Wygląda na to że Bready był tym razem najbliżej.
Mirku na jaga to chyba by było trudno nakręcić pakóły. Obawiam się że mogły by się obkręcać do o koła nie zaczepiając się. No i jag jest trochę za krótki. Ma też zbyt dużą średnicę by mogły się na niego nawinąć pakóły, tzn. po nawinięciu na niego pakół trudno by było włożyć go do lufy.
Wiecie może czy gdzieś można kupić takie końcówki do pakuł jak te z linku Bready'ego tylko bardziej pasujące do kalibrów czarnoprochowych?
Bready co to są te "onuca" bo nie znam tego słowa?
Wygląda na to że Bready był tym razem najbliżej.
Mirku na jaga to chyba by było trudno nakręcić pakóły. Obawiam się że mogły by się obkręcać do o koła nie zaczepiając się. No i jag jest trochę za krótki. Ma też zbyt dużą średnicę by mogły się na niego nawinąć pakóły, tzn. po nawinięciu na niego pakół trudno by było włożyć go do lufy.
Wiecie może czy gdzieś można kupić takie końcówki do pakuł jak te z linku Bready'ego tylko bardziej pasujące do kalibrów czarnoprochowych?
Bready co to są te "onuca" bo nie znam tego słowa?
-
- Stary bywalec
- Posty: 817
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Mysle ze jak ponacinasz Jaga brzeszczotem wzdluz ,lub po skosie to bedzie trzymal pakuly.
Ewentualnie ponacinac Jaga .38 do czyszczenia .44 zeby bylo wiecej miejsca na pakuly ,tylko po co?
Znacznie lepiej sie czysci bawelniana szmatka ,a fizelina jest jeszcze lepsza do czyszczenia ,przynajmniej ja tak uwazam.
Ewentualnie ponacinac Jaga .38 do czyszczenia .44 zeby bylo wiecej miejsca na pakuly ,tylko po co?
Znacznie lepiej sie czysci bawelniana szmatka ,a fizelina jest jeszcze lepsza do czyszczenia ,przynajmniej ja tak uwazam.
-
- Stary bywalec
- Posty: 817
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
-
- Stary bywalec
- Posty: 817
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
- Matlak
- VIP
- Posty: 1079
- Rejestracja: sob 28.lip.2012 - 14:04
- Lokalizacja: Pojezierze Drawskie
- Moja broń: brak
Fizelina znana jest też pod pojęciem- flizelina, mata ogrodnicza, agrowłóknina, agrotkanina :) Wygląda na tkaną ale po rozerwaniu ma fakturę szarpaną we wszystkie strony :) mi przypomina papier czerpany ;D
Aż ciekaw jestem jak wygląda lufa czarnoprochpowca po strzelaniu ;D ja kałacha czyszczę szmatkami zwanymi szumnie czyściwem :D pochodzącym z bielizny pościelowej :) i olejem silnikowym.
Aż ciekaw jestem jak wygląda lufa czarnoprochpowca po strzelaniu ;D ja kałacha czyszczę szmatkami zwanymi szumnie czyściwem :D pochodzącym z bielizny pościelowej :) i olejem silnikowym.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Ja raczej preferuje do czyszczenia przecieracze i jagi.
Oczko zbyt luzno pasuje do lufy i trudno bez docisku usunac resztki sadzy z prochu.
Ostatnio kupilem sobie jaga 12ga ,od strzelby czarnoprochowej ,i uzywam do czyszczenia mojego mossberga ,tylko czok musze wkrecac cylinder ,bo przez inne nie przechodzi.
Na oczku nie udawalo mi sie umiescic tyle tkaniny zeby stawiala opor w lufie.
Czarnoprochowce tez czyszcze jagiem ,a mosina oryginalnym radzieckim przecieraczem.
A co do porownania fizeliny do papieru czerpanego ,tak z jedna roznica ,fizeline trudno rozerwac ,no i nie kazda wyglada na tkana .
http://remonty-sosnowiec.beepworld.pl/f ... zelina.jpg
Olej silnikowy do broni raczej nie bardzo ,kwasny odczyn i za duzo dodatkow niespalalnych ,szybciej jakis maszynowy do maszyn do szycia , a wstepnie np nafta.
Ja uzywam do nitro Hoppe9 na wstepie ,a pozniej olej remingtona do broni ,ale zdaje sobie sprawe ze w polsce to za duzy luksus .
Do czarnoprochowcow wstepnie solvent z detergentem ,pozniej remington oil.
Oczko zbyt luzno pasuje do lufy i trudno bez docisku usunac resztki sadzy z prochu.
Ostatnio kupilem sobie jaga 12ga ,od strzelby czarnoprochowej ,i uzywam do czyszczenia mojego mossberga ,tylko czok musze wkrecac cylinder ,bo przez inne nie przechodzi.
Na oczku nie udawalo mi sie umiescic tyle tkaniny zeby stawiala opor w lufie.
Czarnoprochowce tez czyszcze jagiem ,a mosina oryginalnym radzieckim przecieraczem.
A co do porownania fizeliny do papieru czerpanego ,tak z jedna roznica ,fizeline trudno rozerwac ,no i nie kazda wyglada na tkana .
http://remonty-sosnowiec.beepworld.pl/f ... zelina.jpg
Olej silnikowy do broni raczej nie bardzo ,kwasny odczyn i za duzo dodatkow niespalalnych ,szybciej jakis maszynowy do maszyn do szycia , a wstepnie np nafta.
Ja uzywam do nitro Hoppe9 na wstepie ,a pozniej olej remingtona do broni ,ale zdaje sobie sprawe ze w polsce to za duzy luksus .
Do czarnoprochowcow wstepnie solvent z detergentem ,pozniej remington oil.
-
- Stary bywalec
- Posty: 817
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Aaaa to już wiem co to jest ta fizelina. Mam z czegoś takiego pokrowiec na kask motocyklowy a moja Matka torbę wielokrotnego użytku na zakupy. Poznałem ten materiał na fotkach. Dzięki Matlak!
Orjentujecie się może jaką średnicę powinien mieć jag do kalibru .54"?
Bredy a co myślisz o oleju przekładniowym do konserwacji broni? On nie ma tych wszystkich dodatków i ulepszaczy które mają oleje silnikowe.
Orjentujecie się może jaką średnicę powinien mieć jag do kalibru .54"?
Bredy a co myślisz o oleju przekładniowym do konserwacji broni? On nie ma tych wszystkich dodatków i ulepszaczy które mają oleje silnikowe.
- Bready
- Stary bywalec
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 23.lut.2012 - 02:03
- Lokalizacja: Dupont, PA, USA
- Moja broń: Duzo ,dawno nie liczylem ;)
Ano napewno jest lepszy pod wzgledem chemicznym ,tylko troche gesty ,slaba penetracja.
Ale mozna z nafta pomieszac.
Na oryginalnej oliwiarce do mosina mam bukwami zaznaczone komory nieft i smar ,czyli nafta i olej ,wiec uzycie nafty do czyszczenia ,a oleju do konserwacji jest potwierdzone.
Tylko raczej zwykly Hipol ,nie jakis tam nowoczesny ,z lubrykantami.
Ale mozna z nafta pomieszac.
Na oryginalnej oliwiarce do mosina mam bukwami zaznaczone komory nieft i smar ,czyli nafta i olej ,wiec uzycie nafty do czyszczenia ,a oleju do konserwacji jest potwierdzone.
Tylko raczej zwykly Hipol ,nie jakis tam nowoczesny ,z lubrykantami.