Jak to o kwity się biłem
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Do egzaminu się nie przygotowywałem ani chwili. Z czapy odpowiadałem. Opowiedziano mi jak to wyglądało kiedyś, więc założyłem że może teraz jest inaczej, albo, że w ostateczności się oburzę i wyjdę z przesłuchania.
Ciekawość następnych pytań wygrała (no i wychodząc z przesłuchania na temat sportowej pewnie bym pozostał bez szans na dopuszczenie i kolekcjonerską a też mi na tym zależy), a jadąc do WPA opuściłem trochę grzywę bo doszedłem do wniosku, że może faktycznie osobom mającym dać mi broń potrzeba osobistego ze mną spotkania.
Celowo napisałem - dającym bo do nich też chyba pomału dociera, że w zasadzie nie ma podstaw o wielkim decydowaniu jeśli są spełnione wymogi wymienione w prawie. Wręcz poinformowano mnie, ze sami tez oczekują aby Sąd wreszcie zakończył te przepychanki.
Nie uważacie, że warto by było zrobić dział o broni nitro?
Tak czy inaczej (prędzej czy późnej) jakiś kwit dostanę, więc jak coś wpadnie mi w ręce - będę się starał opisać. Wy zaś macie już sporo do opisania.
Wiem, że jestem samolubem i przyznaję szczerze, że chciałbym korzystać z Waszych doświadczeń ile tylko się da.
Od kogo mam się uczyć? Od dawna wiem, że broń strzelnicy nie upoważnia do tego by myśleć, iż jest się doświadczonym mądralą.
Ciekawość następnych pytań wygrała (no i wychodząc z przesłuchania na temat sportowej pewnie bym pozostał bez szans na dopuszczenie i kolekcjonerską a też mi na tym zależy), a jadąc do WPA opuściłem trochę grzywę bo doszedłem do wniosku, że może faktycznie osobom mającym dać mi broń potrzeba osobistego ze mną spotkania.
Celowo napisałem - dającym bo do nich też chyba pomału dociera, że w zasadzie nie ma podstaw o wielkim decydowaniu jeśli są spełnione wymogi wymienione w prawie. Wręcz poinformowano mnie, ze sami tez oczekują aby Sąd wreszcie zakończył te przepychanki.
Nie uważacie, że warto by było zrobić dział o broni nitro?
Tak czy inaczej (prędzej czy późnej) jakiś kwit dostanę, więc jak coś wpadnie mi w ręce - będę się starał opisać. Wy zaś macie już sporo do opisania.
Wiem, że jestem samolubem i przyznaję szczerze, że chciałbym korzystać z Waszych doświadczeń ile tylko się da.
Od kogo mam się uczyć? Od dawna wiem, że broń strzelnicy nie upoważnia do tego by myśleć, iż jest się doświadczonym mądralą.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Można też dac w hyde...temat wspołczesna i tam pisac.Chętni wejdą w temat a innym przeszkadzac nie będzie.W moim przypadku to strzelanie tarczowe nie wchodzi w gre ,nawet ze scalonej, może nawyk z woja (szybkie celowanie do sylwetki) pokutuje ale tarcza nie daje mi satysfakcji natomiast szybkie strzelanie i to w ruchu tak . Dzięki temu przekonałem sie że rewolwer arminius wymaga jednak ,,potrzymania" a wszelkie h&k itp. łącznie z cz-tą mniej.Jesli ktoś strzelał tylko z pistoli to rewolwer potrafi zadziwic.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Tak samo potrafi zadziwić pistolet dowolny.
Zamek nie skacze. Broń stabilna. Jedyny czynnikiem wytrącającym broń z równowagi jest kurek. Reszta to już strzelec, lufa i amunicja.
No ale to jest strzelanie tarczowe
Z pistoletu bojowego też można daleko i piekielnie celnie strzelić. Ja nie umiem, ale widziałem speca w takim strzelaniu.
Zastanwiam się czemu nie mam w strzelaniu jakichś nielubianych konkurencji. Byłoby pewnie prościej z kwitami,a tak - 27 sztuk na starcie. Sam nie dowierzałem jak mi to wyszło.
Zamek nie skacze. Broń stabilna. Jedyny czynnikiem wytrącającym broń z równowagi jest kurek. Reszta to już strzelec, lufa i amunicja.
No ale to jest strzelanie tarczowe
Z pistoletu bojowego też można daleko i piekielnie celnie strzelić. Ja nie umiem, ale widziałem speca w takim strzelaniu.
Zastanwiam się czemu nie mam w strzelaniu jakichś nielubianych konkurencji. Byłoby pewnie prościej z kwitami,a tak - 27 sztuk na starcie. Sam nie dowierzałem jak mi to wyszło.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Byłem dziś w WPA. Sprawę przedłużono do 3 grudnia. Może i szykują prezent na Mikołaja? Ja też mam dla Nich prezent, bo przyspieszyłem zapoznanie się z zebranym materiałem. Oświadczyłem, ze nie wnoszę uwag i żądań oraz, że oczekuję na niezwłoczne wydanie decyzji w oparciu o zebrany materiał. Pismo w tej sprawie poszło tuż po powrocie do domu. Co zrobią - zobaczę.
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
Aj tam, aj tam.
To takie "procedury". Zabawne, ze moja Pani policjantka jest na urlopie do połowy miesiąca, więc ktoś za nią będzie musiał trochę popracować. Cóż - czasem tak bywam. Dzisiejsze pismo, mimo, że Pani jest od poniedziałku na urlopie - -było przygotowane przez tą samą osobę co zwykle. Widać przygotowała pisma na zapas
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń:
-
- Stary bywalec
- Posty: 2304
- Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
- Moja broń: