Gallager czy Smith
Re: Gallager czy Smith
[To nie miejsce do innej dyskusji niż temat, wszystkie posty poza tematyczne zostały wykasowane.
Proszę sobie zakładać odrębne tematy do dyskusji]
Proszę sobie zakładać odrębne tematy do dyskusji]
Re: Gallager czy Smith
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem a to ważne - na CP chcą wprowadzić pozwolenie ?
Re: Gallager czy Smith
Marek załóż nowy temat w tych sprawach bo to istotne problemy ale nie mieszaj tego tutaj bo jak widzisz niektórzy dostają oczopląsów.
Re: Gallager czy Smith
No ja wlasnie dostalem po przeczytaniu ostatniego posta Marka. O co chodzi z tym Sharpsem zlapanym na poczcie ?
Re: Gallager czy Smith
I zgadzam sie tutaj z Markiem.
"To czy jest gdzie taki karabin naprawić to raczej ważny argument dla użytkownika."
Ja sam kiedys kupilem uzywanego Sharps'a starej produkcji na papier. Po tygodniu od zakupu pekla plytka po czym lezal pol roku bo nie potrafilem znalezc nikogo kto go doprowadzi do strzelania. W koncu znalalzem, ale powiem szczerze gdybym wiedzial przed zakupem jak wyglada sytuacja czesci/naprawa do tego modelu to bym wzial od razu nowiutkiego pedersoli z fabryki na gilzy mosiezne. Taniej by mnie wyszlo...
"To czy jest gdzie taki karabin naprawić to raczej ważny argument dla użytkownika."
Ja sam kiedys kupilem uzywanego Sharps'a starej produkcji na papier. Po tygodniu od zakupu pekla plytka po czym lezal pol roku bo nie potrafilem znalezc nikogo kto go doprowadzi do strzelania. W koncu znalalzem, ale powiem szczerze gdybym wiedzial przed zakupem jak wyglada sytuacja czesci/naprawa do tego modelu to bym wzial od razu nowiutkiego pedersoli z fabryki na gilzy mosiezne. Taniej by mnie wyszlo...
Re: Gallager czy Smith
Karabin nie został "złapany" a odkleiła się nalepka i tym samym nie było możliwości ustalenia nadawcy ani odbiorcy. Paczka została otwarta i jako że była tam bądź co bądź broń, przekazano sprawę do prokuratury. I w sumie dzięki naszej wspaniałej Policji broń trafi do adresata. Bo przecież szkoda by było. Pomogła złożona reklamacja. Już w trakcie wizyty miłej Pani Sierżant zadzwoniłem do odbiorcy paczki oznajmiając mu wieść radosną źe Sharps się znalazł. A jako że nasz pilski biegły Pan Czesław M. powiedział żeby przestali palmować bo to można kupić jak flaszkę gorzały, to Pani Prokurator wysłała pisemko o umorzeniu postępowania w sprawie (nie przeciw a to różnica) i oddaniu przedmiotu. Ot i cała filozofia.
Re: Gallager czy Smith
A na złamanie regulaminu Poczty Polskiej żadnego paragrafu w KW ani KK.nie ma...
Re: Gallager czy Smith
Teraz zajęty na strzelnicy jestem, muszę mariette opanować bo mało czasu do ME.
Nie kolego, złe zrozumiałeś, problem w tym ze najpierw uwolnili listę zawodów na kilka stron a teraz dla usług rusznikarskich potrzebna koncesja, wiec pewnie będą bardziej pilnować i się wykazywać.
A rusznikarza w pełni prawa i znam jednego, takiego któremu się w takie roboty chce bawić, lepiej myśliwym coś naprawić niż sharpsy doszczelniacz.
Dziś nikt nie robi nowych gotowych sharpsow na patrony papierowe, nawet Armi Sport sprzedaje je z gilzami, wiec i serwisu do tego nie ma.
Re: Gallager czy Smith
Mareczku ,wróciłeś już z tych Węgrów ?
Re: Gallager czy Smith
Jeszcze nie pojechaliśmy, to od przyszłej soboty.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: pn 24.gru.2018 - 14:11
- Moja broń: brak
Re: Gallager czy Smith
pewnie nie powinienem się odzywać bo Sharpsa sprzedałem ale wciąż mam nadzieję, że zostanie paru zapaleńców chcących strzelać z papierowych patronów
nie wszystko można przełożyć na kasę i wygodę użytkowania
nie wszystko można przełożyć na kasę i wygodę użytkowania
Re: Gallager czy Smith
Mam nadzieję, że w czwartek uda mi się postrzelać z Sharps carbine .54 na 100 i może nawet 300m. Oczywiście papier też zrolowany
Re: Gallager czy Smith
Powinieneś, jak najbardziej.Zielonorogii pisze: ↑śr 31.lip.2019 - 01:36 pewnie nie powinienem się odzywać bo Sharpsa sprzedałem ale wciąż mam nadzieję, że zostanie paru zapaleńców chcących strzelać z papierowych patronów
nie wszystko można przełożyć na kasę i wygodę użytkowania
Pamiętam Twoje opisy pracy nad karabinkiem Smitha, świetnie zrobiony diopter i bardzo dobre jak na możliwości tej broni tarcze. Szkoda że nie pobawiłeś się z karabinkiem Gallagera. A może o tym nie wiem?
A kilku zwolenników tradycyjnego Sharpsa kapiszonowego zostanie, między innymi ja, mimo zrobienia papieru z Sharpsem Cavalry się nie rozstanę. A może i ze Sportingiem (w sumie to nie może a raczej na pewno). I będę kleił tutki.
Sharps powstał jako karabin(ek) zasilany patronem papierowym i mimo pewnych własności tego rozwiązania (nie nazywam tego wadami) warto o tym pamiętać i użytkować ten karabin tak jak pierwotnie założone było. A mosiądz w Sharpsie? Jak najbardziej jestem za. W centralnym zapłonie ( To moje prywatne zdanie i mam do niego niezbywalne prawo. Forum jest miejscem gdzie mogę je wyrazić. Czy nie?).
Re: Gallager czy Smith
Ten problem dotyczy także sharpsa łuskowca bo nie jest to karabin idealny i nie psujacy się. Chiociażby problem z wypalającymi się kominkami wewnętrznymi i parę innych (np. łacznik dzwigni) nie mówiąc o awariach losowych. Jedna firma będzie się mogła tylko tym zajmować bo który niezależny rusznikarz będzie się chciał bawić w "takie roboty".Marek pisze: ↑wt 30.lip.2019 - 14:52 A rusznikarza w pełni prawa i znam jednego, takiego któremu się w takie roboty chce bawić, lepiej myśliwym coś naprawić niż sharpsy doszczelniacz.
Dziś nikt nie robi nowych gotowych sharpsow na patrony papierowe, nawet Armi Sport sprzedaje je z gilzami, wiec i serwisu do tego nie ma.
Szerzej problem odpłatnych napraw rusznikarskich będzie od 1 sierpnia dotyczył wszystkich replik broni CP a nie tylko sharpsów na patrony papierowe!