Tryon 45 - naważki prochu.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Koledzy, pewnie że się da. Jako młody adept CP coś tam czytałem o idealnej temp odlewania itp. dlatego wystartowałem z tygielkiem za 450zł.
Ale czy tak bardzo przegiąłem z tym tysiącem ? Dwie kokilie jedna do kul druga do pocisku pedersoliego po jakieś 350zł + szczypce to już nam daje 800zł. Takie ceny znalazłem tak na szybko w sklepach.
Ale czy tak bardzo przegiąłem z tym tysiącem ? Dwie kokilie jedna do kul druga do pocisku pedersoliego po jakieś 350zł + szczypce to już nam daje 800zł. Takie ceny znalazłem tak na szybko w sklepach.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Mam kociołek z dolnym spustem . Drugi raz bym już go nie kupił .
Potrzebujesz jakiś garnek , grzałkę lub ognisko , kokilę i taką łyżkę
http://parabellum.pl/lyman-casting-dipp ... lowiu.html ta łyżka jest najlepsza .
napisz do tego gościa może jeszcze ma ten kociołek
http://allegro.pl/kociolek-tygieleg-do- ... 45203.html
Cud techniki to nie jest ale cena przystępna
Potrzebujesz jakiś garnek , grzałkę lub ognisko , kokilę i taką łyżkę
http://parabellum.pl/lyman-casting-dipp ... lowiu.html ta łyżka jest najlepsza .
napisz do tego gościa może jeszcze ma ten kociołek
http://allegro.pl/kociolek-tygieleg-do- ... 45203.html
Cud techniki to nie jest ale cena przystępna
-
- VIP
- Posty: 2117
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Kociołek z dolnym spustem najlepiej nadaje się do masowego odlewania kulek. Do pocisków - zwłaszcza Minie i innych o większej długości, z licznymi i głębokimi rowkami - łyżka jest lepsza, bo umożliwia szybsze zalewanie kokili. Odpada też użeranie się z zaworkiem. Kociołek elektryczny jest wygodny, ale nie musi to być Lee ani Lyman. Dobrym i tańszym rozwiązaniem jest tzw. tygiel lutowniczy, dostępny (na Alergo) w sensownym wykonaniu za nie więcej niż 200 zł. Tygle mają z reguły znacznie lepszy termostat i często cyfrowy wskaźnik temperatury. Przy kulach ma to mniejsze znaczenie, ale jak zaczniesz produkować pociski, szybko to docenisz.
- nerokpl
- Bywalec
- Posty: 263
- Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
- Lokalizacja: Piaseczno
- Moja broń: nie mieści się już w opisie
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Dołączę do tematu. Stałem się posiadaczem Tryona Target .45 1/48" z rocznika BB (1992). Pierwsze strzelania z kuli na flejtuchu (kula .445, flejtuch 0,18 i 0,21 z czego 0,21 jest za gruby i jest przecierany, ZS2 FF 30-35 gr) jest już za mną i jestem niesamowicie zadowolony. Jednakże chciałbym w niedalekiej przyszłości przejść z kul na pociski. Poruszyliście temat pocisków m.in. maxiball, progresywności itp. Wspomniani byli dwaj producenci kokil Lyman i Pedersoli. I tutaj widzę różnicę pomiędzy owymi producentami. Aktualnie widzę dwie kokile Pedersoli USA308-454 (https://www.davide-pedersoli.com/scheda ... ullet.html) oraz Lyman 454616 (https://www.midwayusa.com/product/50028 ... -245-grain). Koledzy, a w szczególności kolego Rusznik, jakie są zasadnicze plusy i minusy w porównaniu obu kokil. A być może jest jeszcze inna droga.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Kolego jesienią zrobiłem krótki test z pociskami REAL 200gr zakupionymi na OLX.
Test 50m, naważka 20gr czecha, muszę powiedzieć iż skupienie jest całkiem niezłe.
Sprawdziłem też REAL 250 z naważkami 25 oraz 30gr ale rozrzut nie zmieścił się w kartce A4.
Test 50m, naważka 20gr czecha, muszę powiedzieć iż skupienie jest całkiem niezłe.
Sprawdziłem też REAL 250 z naważkami 25 oraz 30gr ale rozrzut nie zmieścił się w kartce A4.
- nerokpl
- Bywalec
- Posty: 263
- Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
- Lokalizacja: Piaseczno
- Moja broń: nie mieści się już w opisie
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Skupienie ładne, jednakże jestem już przekonany do idei odlewania pocisków. Będę miał pełną kontrolę nad ich jakością.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Kolego oczywiście że odlewanie to jedyna słuszna droga ja jednak chcę najpierw wykonać testy różnych pociskow by sprawdzić co będzie latać najlepiej gdyż może okazać się że wydam 300zł na kokile a pocisk okaże się nie trafiony. W związku z powyższym szukam maxiball z kokili lymana i pedersolego odlanych z miękkiego ołowiu. Tak więc jeśli koledzy posiadają możliwość odsprzedania w/w pocisków proszę o kontakt.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Jakie warunki testu ? Podpórka czy wolna ręka ?
Jak na test to 3 strzały to trochę mało, minimum to 5 strzałów by można było coś powiedzieć o powtarzalności i skupieniu.
Jak na test to 3 strzały to trochę mało, minimum to 5 strzałów by można było coś powiedzieć o powtarzalności i skupieniu.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Testy prowadzę tylko z podpórki typu benchrest. Kolejne trzy strzały z naważką 25gr ułożyły się podobnie tylko 5cm wyżej.
Jak się ociepli powtórzę testy z innymi naważkami i zamieszczę tarczki.
Jak się ociepli powtórzę testy z innymi naważkami i zamieszczę tarczki.
- nerokpl
- Bywalec
- Posty: 263
- Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
- Lokalizacja: Piaseczno
- Moja broń: nie mieści się już w opisie
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Zalecana przez Pedersoliego naważka dla pocisków w Tryon Target to 36 grains. Oczywiście można iść drogą od 1/10 masy pocisku.
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Kolego nie wiem gdzie to wynalazłeś. Pedersoli do Tryona Target z gwintem który obaj posiadamy tj. 1-48 poleca ale tylko kule.
- nerokpl
- Bywalec
- Posty: 263
- Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
- Lokalizacja: Piaseczno
- Moja broń: nie mieści się już w opisie
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Na stronie Pedersoli: https://www.davide-pedersoli.com/suppor ... loads.html
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
No faktycznie, co do samej kuli sugerowałem się tylko tą informacją https://www.davide-pedersoli.com/scheda ... ndard.html
- nerokpl
- Bywalec
- Posty: 263
- Rejestracja: pt 10.mar.2017 - 06:53
- Lokalizacja: Piaseczno
- Moja broń: nie mieści się już w opisie
Re: Tryon 45 - naważki prochu.
Podaj proszę link gdzie kupowałeś swoje pociski?