Szczelina miedzy bebnem a lufą

Przeróbki broni CP, naprawy oraz ciekawe akcesoria CP.
Kadaf
Posty: 2
Rejestracja: wt 29.sty.2008 - 13:53
Moja broń:

Szczelina miedzy bebnem a lufą

Post autor: Kadaf »

Witam
Jestem nowy na forum więc witam wszystkich serdecznie i prosze o wyrozumiałość.
Mam Navika Hege-Uberti Reb. Conf. .36 i niepoki mnie szczelina miedzy bębnem a lufą ( ok 0,5-0,6 mm ). Zastanawiam się jak i czy w ogóle można to poprawić własnoręcznie.
Jeszcze jedna rzecz. Na lufie mam tłoczenie "1862 Reb. Conf. cal. 36" nie wiem czy mam sie martwić o tą datę czy nie.
Z góry dzięki za pomoc.
Awatar użytkownika
ob.Lech
Posty: 67
Rejestracja: ndz 22.lip.2007 - 08:40
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: ob.Lech »

O legalności i przejmowaniu się datą:
http://www.blackpowder.pl/viewtopic.php?t=272
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

A szczelinę na początek spróbuj poregulować głębokością klina lufy: u mnie im bardziej wbity, tym mniejsza. Powinna mieć ok. 0,2 mm. Tylko nie wal młotem, z wyczuciem wszystko.
Kadaf
Posty: 2
Rejestracja: wt 29.sty.2008 - 13:53
Moja broń:

Post autor: Kadaf »

Wbijanie klina nic nie pomogło, szczelnia jest stale taka sama. Może coś jeszcze mógłbym wypróbować?
Awatar użytkownika
Mincerz
Stary bywalec
Posty: 762
Rejestracja: czw 26.paź.2006 - 00:25
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: Mincerz »

Sprawdź swój rewolwer wg "podręcznika kupowania colta, wg cpt. Nemo".
I jeżeli szczelina jest za duża bo oś i szkielet jest za długi to czeka Cię / rusznikarza całkiem fajna robota. Może być też za mały otwór w który wchodzi oś bębns.
Poszukaj o regulacji wielkości szczeliny w rewolwerze.
Pozdro.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Jeśli regulacja klinem nie pomaga (mnie pomogła!), to najlepszym ekspertem rzeczywiście jest tutaj cpt. Nemo.
Awatar użytkownika
Arnie
Posty: 71
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 20:34
Lokalizacja: Warszawa-Ochota
Moja broń:

Re: Szczelina miedzy bebnem a lufą

Post autor: Arnie »

Kadaf pisze: Zastanawiam się jak i czy w ogóle można to poprawić własnoręcznie.
Absolutnie sam nic nie rób bo na 100% schrzanisz i będzie jeszcze więcej do poprawiania :)
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Stary bywalec
Posty: 516
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 19:47
Lokalizacja: Warszawa
Moja broń:

Post autor: cpt.Nemo »

Mincerz pisze:I jeżeli szczelina jest za duża bo oś i szkielet jest za długi to czeka Cię / rusznikarza całkiem fajna robota.
O wlasnie :)
Najpierw trzeba opisywana przezemnie metoda ustalic czy i os i wspornik sa za dlugie czy tylko jedno z nich. Po ustaleniu bedzie wiadomo co zrobic.
Czy spilowac odrobinke os, czy wspornik czy tez moze jedno i drugie. Praca wymaga cierpliwosci i dokladnosci, ale jest spokojnie do wykonania samemu. jesli ktos jednak jest niepewny swego operowania pilnikiem to zawsze zostaje kolega z mechanicznym zacieciem lub rusznikarz.
Wazne zeby zrozumiec dokladnie o co w tym wszystkim chodzi / zalozona lufa musi sie pewnie zapierac na dwu punktach - osi i podporze a szczelina musi byc rownolegla zeby lufa nie byla przekaszana / i postepowac delikatnie :)
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

U mnie szczelina da się wprawdzie wyregulować klinem, ale jest nierówna. Czym się przestałem przejmować.
Awatar użytkownika
Arnie
Posty: 71
Rejestracja: pn 16.paź.2006 - 20:34
Lokalizacja: Warszawa-Ochota
Moja broń:

Post autor: Arnie »

MaciekP pisze:U mnie szczelina da się wprawdzie wyregulować klinem, ale jest nierówna.
To znaczy, że lufa zapiera się w jednym punkcie. W prawidłowo spasowanym rewolwerze mocniejsze dobijanie klina nie powinno zmniejszac szczeliny. Prawdopodobnie tez rewolwer bije Ci do góry z tego powodu.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Żeby rzeczywiście wiedzieć, jak on bije, musiałbym postrzelać z imadła umożliwiającego ładowanie na sztywno, a nie mam nic takiego w swoim zasięgu.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Maćku - strzel choćby z worka podpierając lufę i chwyt.
Jeśli strzelisz celując podręcznikowo - będziesz wiedział jak bije.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Albo pójdę na krytą strzelnicę, tam oni mają takie specjalne drabinki-stojaki i z nich spróbuję, bo na krytej jeszcze z navika nie strzelałem.
mkowalczuk
Stary bywalec
Posty: 2304
Rejestracja: czw 12.paź.2006 - 09:23
Moja broń:

Post autor: mkowalczuk »

Drabinka nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej niż z dwóch rąk, ale dużo gorzej niż z pełnego podparcia.
Weź do woreczka trochę trocin. To odpowiednio uformuj (takie schodki pod lufę i chwyt) i będzie cacy.

Jeśli mają wentylację - będziesz miał przyjemność. Jeśli nie - katorgę.
W Pucicach popsuła się wentylacja. Koszmar. Strzelanie nawet z nitro w takich warunkach to pomyłka.
MaciekP
Stary bywalec
Posty: 920
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 16:52
Lokalizacja: Lublin
Moja broń:

Post autor: MaciekP »

Coś się pomyśli, aby do wiosny! Swoją drogą ciekawe, jaka może być różnica w wynikach, jeśli strzelamy przy szczelinie 0,2 i np. 0,4?
ODPOWIEDZ