Kalibracja pocisku - czy tak można

Arew z Sopot
Posty: 30
Rejestracja: sob 28.kwie.2007 - 23:55
Lokalizacja: Sopot
Moja broń:

Kalibracja pocisku - czy tak można

Post autor: Arew z Sopot »

Pewnie jestem masochistą :) ale zachciało mi się i już.
Do jednego z moich karabinów ładuję pociski 457. 405 i 500 g z kokili lee i 2 gramy prochu. Na 50 metrów zestaw ten lata idealnie.
Niestety przy większej naważce zaczyna zostawać ołów w lufie. pomyślałem o flejtuchach krzyżowych. niestety muszę zdiąć trochę z średnicy pocisku.
z 11,65 mm powinienem zrobić przynajmniej 11,40 lub 11,35 mm.
1. czy da się to zrobić ?
2. jeśli tak to jakie średnice kalibrowników sugerujecie ?
Arew z Sopot
Posty: 30
Rejestracja: sob 28.kwie.2007 - 23:55
Lokalizacja: Sopot
Moja broń:

Post autor: Arew z Sopot »

hmm. Dzięki Ruszniku.
Nic łatwo nie przychodzi. Co za diabeł ta prasa do pocisków. Z mądrej nazwy wnioskuję że to jakieś urządzenie będące na wyposażeniu co najmniej zbrojowni :)
A tak poważnie te 0,2 mm zdiąć za 1 razem czy podzielić na mniejsze części
tzn zamówić 1 czy kilka tulejek ?
Awatar użytkownika
amadeusz
Stary bywalec
Posty: 594
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 09:44
Moja broń:

Post autor: amadeusz »

Za jednym razem .

pozdrawiam
ODPOWIEDZ