Pedersoli Kodiak Express .58

Zapraszamy do umieszczania zdjęć oraz filmów z bronią CP w roli głównej. Generalnie można się pochwalić kto co ma.
Andy88
Bywalec
Posty: 319
Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
Lokalizacja: Wielkopolska
Moja broń: Remington 1858 Uberti

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Andy88 »

Kolejny problem to że ten koszyczek plastikowy też jakby trochę za duży i nie chce wejść?

wrzuć fotkę bo kupowałem koszyczki od różnych sprzedawców i nigdy nie trafił mi się taki (koszyczek, nie sprzedawca :D ) który byłby za duży.
[/quote]
Tu masz obrazki nie wiem czy to jakoś się wciska czy za duże?
Załączniki
Strzelba_koszyczek.jpg
strzelba_2_slug.jpg
strzelba_1_slug.jpg
Awatar użytkownika
szczupi26
Bywalec
Posty: 316
Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Moja broń: Kilka sztuk

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: szczupi26 »

Jeśli pusty koszyczek wchodzi bez problemu (ktoś inny powie z wyczuwalnym oporem ale gładko) to nie on jest problemem tylko za duży pocisk.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1205
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Irek M »

Kolego Scraab, dlaczego dziwisz się??? Przecież to Andy 88. To 88 to pewnie ilość problemów w każdym poczynaniu?!
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 946
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

Trochę tak. Ale tylko trochę... ;)

Wiesz Wodzu, Andy88 nie zalogował się na czarnoprochowym forum by pisać o tym że z broni czarnoprochowej to trzeba strzelać plastikowymi sabotami które działają jak pociski Mini'e, kupionym w Czechach i nielegalnie przywiezionym do Polski bezdymnym substytutem czarnego prochu i że on go przywozi legalnie bo ma pozwolenie i dlatego jest lepszy a plebs niech strzela z "czeskiego nawozu" i zawsze będzie strzelać gorzej od niego bo on ma patent na zajebistość... :shock:
scraab
Stary bywalec
Posty: 641
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

FB_IMG_1719220730437.jpg
W 99.5% nie czytam wysrywow lokalnej grupy siusiorkow ale czasami ktos ich zacytuje....
smith
Bywalec
Posty: 270
Rejestracja: ndz 02.gru.2018 - 13:22
Moja broń: brak

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: smith »

scraab pisze: pn 24.cze.2024 - 13:05 FB_IMG_1719220730437.jpg
W 99.5% nie czytam wysrywow lokalnej grupy siusiorkow ale czasami ktos ich zacytuje....
takie zdanie o tobie ma kilku czlonków tego forum.
Idź może defekować gdzie indziej.
Cibórz czeka...
smith
Bywalec
Posty: 270
Rejestracja: ndz 02.gru.2018 - 13:22
Moja broń: brak

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: smith »

scraab pisze: sob 22.cze.2024 - 18:21 Dodaj mnie do wrogow to bedziesz tępy siusku wiedzial jak to dziala i jakie ma wady. :lol:
moze wreszcie przestaniesz rzygać jadem i siać ferment a pokazesz jakaś tarczę?
No bo przecież masz supermetody na strzelanie sabotami i tryplem że nie wspomne o N32C :lol:
Jak do tej pory nasmarowałeś tu prawie 500 postów. Zacząłeś o "minimum komfortu" czyli szwajcarze do RB odprzodowego a potem było już tylko gorzej, saboty, tryple i seveny i N32C. Tak właściwie nie wniosłeś tutaj niczego wartościowego a nasrałes po kątach. Co rozsądniejsi na tym forum ignorują ciebie, inni uważają za swego rodzaju folklor czy forumowego pajaca. Ja uważam natomiast że masz jakieś problemy natury psychicznej i to co piszesz jest wołaniem o pomoc. Pytanie do forumowiczów: czy leci z nami psychiatra?
scraab
Stary bywalec
Posty: 641
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Forum bez idiotow wyglada tak :)
Cos piszą, wlasne sisiory sobie wzajemnie lizą a madrzejszy ma to gdzies. :)

Screenshot_20240625_093140_Chrome.jpg
smith
Bywalec
Posty: 270
Rejestracja: ndz 02.gru.2018 - 13:22
Moja broń: brak

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: smith »

Czarnowidz pisze: pn 24.cze.2024 - 10:10 ma pozwolenie i dlatego jest lepszy
Pozwolenie od księdza proboszcza na korkowiec odpustowy się nie liczy :lol: :lol: :lol:
scraab
Stary bywalec
Posty: 641
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Kolejny screen dodam zeby uzmyslowic jak tępy jest ten mechanik z Kaczorow.
Screenshot_20240625_130544_Chrome.jpg
Dlatego musi pisac sam ze soba poprzez swoje trollkonta :)
smith
Bywalec
Posty: 270
Rejestracja: ndz 02.gru.2018 - 13:22
Moja broń: brak

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: smith »

Kolejny dowód na paranoję Maciusia scraaba. Ignoruje a jednak czyta i wstawia zrzuty z ekranu . Mądrzejszy inaczej. Cibórz czeka z utęsknieniem, jedź tam, pomogą ci, bo tutaj pomocy nie uświadczysz panie Duplex, niestety nie ma chyba psychiatry na tym forum...
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 946
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

smith pisze: wt 25.cze.2024 - 11:12
Czarnowidz pisze: pn 24.cze.2024 - 10:10 ma pozwolenie i dlatego jest lepszy
Pozwolenie od księdza proboszcza na korkowiec odpustowy się nie liczy :lol: :lol: :lol:
Oj tam oj tam. ;) On przecież strzela na Marsie i go ziemskie ograniczenia nie obowiązują. ;) :lol: :lol:
Andy88
Bywalec
Posty: 319
Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
Lokalizacja: Wielkopolska
Moja broń: Remington 1858 Uberti

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Andy88 »

Hej co tam u was ? Dawno mnie tu nie było. Mam nadzieję, że nie zniechęciły was zapowiedzi rządu o zmianach w prawie cp i nadal rozwijacie swoją pasję.
Ja natomiast kupiłem sobie nową przybitkę z jakiś włókien "gualandi" czy coś takiego i jest miękka i łatwiej wchodzi możecie zobaczyć na zdjęciu.
Nie wiem kiedy znowu pójdę na strzelnicę bo ciągle czasu brakuje ale spróbuję się w końcu wybrać i przetestować lufy od strzelby.
Na drugim obrazku jest dno lufy bo są boki których nie mogę do końca doczyścić macie na to jakiś sposób?
Załączniki
lufa_boki.jpg
karabin_i_przybitka.jpg
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 946
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

Ech Andy Przyjacielu Drogi też z tym walczyłem... :(

Widzę że to przypadłość wyrobów firmy Pedersoli - zwężone komory prochowe... Ech. :-? Mam to w pistolecie Kentucky Flintlock Pistol od tej firmy. U mnie są dwie średnice do wyczyszczenia: .45" (11,43mm) - kaliber lufy i 5,5mm - średnica owej nieszczęsnej komory prochowej. Czyszcząc lufę np. jagiem wyczyścimy tylko przewód lufy, jag do owej komory prochowej nie zmięści się. To oznacza że by ją wyczyścić konieczna jest dodatkowa "operacja". :(

Ja na początku robiłem to tak że najpierw czyściłem przewód lufy jagiem z szmatką nasączoną solwentem a potem wlewałem do lufy porcję solwentu w takiej ilości że zakrywał całą komorę prochową a potem wsuwałem w nią wycior z szczotką do czyszczenia luf kbks-u. kbks ma kaliber 5,6mm (np. 22LR) i szczotka do tego kalibru pasuje do komory 5,5mm. Po wsunięciu obracałem dookoła wyciorem z szczotką. Potem brudny solwent wylewałem z lufy. Kolejna porcja czystego solentu i znowu wycior z szczotką. Tak trzy razy. Potem suszenie lufy jagiem z suchą szmatką a komory prochowej mopik do kal. .22". Na koniec dla konserwacji szmatka zwilżona olejem na jagu a komorę prochową szotką pokrytą olejem. Niestety wymaga to użycia sztywnego (nie obrotowego) wyciora i dwóch lub trzech końcówek do kalibru .22"

Póżniej przerobiłem końcówkę do przecieraków filcowych tak by dało się na nią nawinąć pakuły i czyściłem komorę prochową zwilrzonymi solwentem pakułami lub watą.

Teraz zrobiłem sobie sam nowy wycior i końcówkę w której głowicę wkręca się mniejszą końcówkę i za jednym razem czyszczę i przewód lufy i ową zwężoną komorę. Wszystko opisałem w tym temacie: viewtopic.php?t=1477&start=60
Możesz zacząć czytać od 5-tej strony.

U ciebie jest jeszcze trudniej bo do wyczyszczenia masz trzy średnice: przewód lufy (średnicy równej kalibrowi broni) i komorę prochową która ma aż dwa zwężenia (ech, widzę że Pedersoli lubi utrudniać życie użytkownikom swojej broni :-? ). Na początek zmierz średnice tych zwężeń i ich długość. Potem albo szczotki albo pakuły. No chyba że któryś z Kolegów zaproponuje jeszcze coś lepszego.

Pozdrawiam. :D
Andy88
Bywalec
Posty: 319
Rejestracja: pn 22.paź.2018 - 23:25
Lokalizacja: Wielkopolska
Moja broń: Remington 1858 Uberti

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Andy88 »

Czarnowidz pisze: sob 10.sie.2024 - 23:24 Ech Andy Przyjacielu Drogi też z tym walczyłem... :(

Widzę że to przypadłość wyrobów firmy Pedersoli - zwężone komory prochowe... Ech. :-? Mam to w pistolecie Kentucky Flintlock Pistol od tej firmy. U mnie są dwie średnice do wyczyszczenia: .45" (11,43mm) - kaliber lufy i 5,5mm - średnica owej nieszczęsnej komory prochowej. Czyszcząc lufę np. jagiem wyczyścimy tylko przewód lufy, jag do owej komory prochowej nie zmięści się. To oznacza że by ją wyczyścić konieczna jest dodatkowa "operacja". :(

Ja na początku robiłem to tak że najpierw czyściłem przewód lufy jagiem z szmatką nasączoną solwentem a potem wlewałem do lufy porcję solwentu w takiej ilości że zakrywał całą komorę prochową a potem wsuwałem w nią wycior z szczotką do czyszczenia luf kbks-u. kbks ma kaliber 5,6mm (np. 22LR) i szczotka do tego kalibru pasuje do komory 5,5mm. Po wsunięciu obracałem dookoła wyciorem z szczotką. Potem brudny solwent wylewałem z lufy. Kolejna porcja czystego solentu i znowu wycior z szczotką. Tak trzy razy. Potem suszenie lufy jagiem z suchą szmatką a komory prochowej mopik do kal. .22". Na koniec dla konserwacji szmatka zwilżona olejem na jagu a komorę prochową szotką pokrytą olejem. Niestety wymaga to użycia sztywnego (nie obrotowego) wyciora i dwóch lub trzech końcówek do kalibru .22"

Póżniej przerobiłem końcówkę do przecieraków filcowych tak by dało się na nią nawinąć pakuły i czyściłem komorę prochową zwilrzonymi solwentem pakułami lub watą.

Teraz zrobiłem sobie sam nowy wycior i końcówkę w której głowicę wkręca się mniejszą końcówkę i za jednym razem czyszczę i przewód lufy i ową zwężoną komorę. Wszystko opisałem w tym temacie: viewtopic.php?t=1477&start=60
Możesz zacząć czytać od 5-tej strony.

U ciebie jest jeszcze trudniej bo do wyczyszczenia masz trzy średnice: przewód lufy (średnicy równej kalibrowi broni) i komorę prochową która ma aż dwa zwężenia (ech, widzę że Pedersoli lubi utrudniać życie użytkownikom swojej broni :-? ). Na początek zmierz średnice tych zwężeń i ich długość. Potem albo szczotki albo pakuły. No chyba że któryś z Kolegów zaproponuje jeszcze coś lepszego.

Pozdrawiam. :D
Hej wczoraj byłem na strzelnicy i po strzelaniu z strzelby i karabinu ta rdza trochę Sama zeszła.

Poza tym po raz pierwszy strzelałem z karabinu na 100 m i się okazało, że pocisk 550 granów był tak ciężki, że przy 72 granach prochu nie doleciał do tarczy. Musiałem zwiększyć naważkę żeby mieć szanse trafić w tarczę.
W ten sposób zrozumiałem dlaczego kodiak ma tak krótki zasięg. Duży kaliber .58 i ciężki pocisk robią swoje więc będę musiał poszukać lżejszych pocisków.
Poza tym strzelba spisuje się świetne na jakieś 20 -25 metrów akceptowalny rozsiew śrutu a i slug ładnie chodzi.
ODPOWIEDZ