Spasowanie kuli w lufie

Maniek
Posty: 8
Rejestracja: wt 02.kwie.2024 - 17:23
Moja broń: brak

Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Maniek »

Witam jestem tu nowy, wrzucam temat tu choc zagadnienie dla was bedzie bycmoże banalne, to chciałbym zeby trafiło w bajlepsze rece.
Nabyłom nowego colta saa Piety z saguaro. Jeszcze z niego niestrzelałem ale niepokoi mnie temat styku veben -lufa (niechodzi mi o jakies detale typu szczelina, bo jest pewnie z 0,5mm) tylko o fakt ze do piety polecono mi mniejsze kule, a właścieie conicale.. i fakt do bebna wchodzą z niewielkim oporem.. lecz nawet po kalibracji w bebnie do lufy im brakuje i tu z 0,2 ..0,3 mm lufa jest węższa od przestezeni załadunkowej bębna. Czy to normalne? Siłą mięśni za chiny nieprzebiłbyś tego ołowianego pocisku przez lufe.. no może jakąś prasą hydrauliczną. ...czy to normalne? Czy to niewywali mi bębna po załadowaniu prochu?. Po co ktos produkuje pociski dla weższych przestrzeni bebnoeych piety skoro kule 454 przecież skolibrowałyby sie do tego samego rozmiaru... I miały ten sam nadmuar w przejściu przez lufe?????
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Czarnowidz »

A czy Drogi Nowy kolega słyszał o czymś takim jak gwint w lufie? 8)
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Irek M »

Może świat będzie dla Ciebie łaskawszy kolego Maniek jeśli swoją przygodę z cp rozpoczniesz od kupna słownika jęz. polskiego(?) Może i nam będzie nieco lżej...
pidey
Bywalec
Posty: 121
Rejestracja: wt 01.cze.2021 - 14:50
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Moja broń: proca

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: pidey »

Umów się w Twojej okolicy z kimś oblatanym w CP na strzelnicy to powinno rozwiązać Twoje wątpliwości. Dopiero co w sobotę na Strzelnicy jako PS prowadziłem świerzaka co kupił remika a w sklepie, nawciskali mu wszystkiego po trochu - brał jak biedny w torbę :P - i się okazało, że sporą czejść szpeju zbędne a inne nie właściwe do akurat tej broni.
Maniek
Posty: 8
Rejestracja: wt 02.kwie.2024 - 17:23
Moja broń: brak

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Maniek »

Dzieki za wasze odpowiedzi.. ze względu na mniejszą styczność z gwintem a co za tym idzie i opory w lufie zaczne jednak od kuli, żeby go przestrzelać. Nowa stal nielubi wzmożonego ciśnienia i tarcia przynajmniej w mechanice pojazdowej tak uczyli 30 lat temu. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ursus_c35
Bywalec
Posty: 317
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 11:49
Moja broń: RUGER OLD ARMY

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Ursus_c35 »

Wytrzymałością się nie przejmuj tylko korzystając z broni zgodnie z jej przeznaczeniem i tyle. Sygnatura cip-owska oznacza zazwyczaj próbę strzału z 10%-30% przeładowaniem więc jak by coś miało pieprznąc to już by to zrobiło ;)
Maniek
Posty: 8
Rejestracja: wt 02.kwie.2024 - 17:23
Moja broń: brak

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Maniek »

Tzn zasada jest taka ze strzelają z tego w ramach kontroli jakosci? Z kazdej sztuki broni?
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: Czarnowidz »

Nie. W ramach próby wysokiego ostrzału, czasami też nazywanej próbą ciśnieniową. Poczytaj co to takiego i wszystko stanie się jasne. Choć do takiej próby te pociski są raczej za lekkie.
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Spasowanie kuli w lufie

Post autor: scraab »

Maniek. Na testach cip uzywa sie nawet mocniejszych mieszanek niz mozesz sobie kupic z dostepnych. Takie przepisy
ODPOWIEDZ