Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
- anubis1960
- Bywalec
- Posty: 187
- Rejestracja: ndz 07.lis.2021 - 19:38
- Lokalizacja: Egipt
- Moja broń: Siła i Honor
Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
Jakie Stosujecie zamienniki do zasmarowywania komór rewolwerów smarem?
Chcę mieć załadowane dwa króciaki 3,5 cala remika bez stosowania smarowideł.
Chcę mieć załadowane dwa króciaki 3,5 cala remika bez stosowania smarowideł.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1160
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
parafina, mydło, klej na gorąco, lakier do paznokci, plastelina,
- RedGuy
- Stary bywalec
- Posty: 655
- Rejestracja: pn 14.sie.2017 - 21:40
- Lokalizacja: Kamieńsk
- Moja broń:
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
To nie smaruj. Nie chcesz smarowideł a chcesz zamienniki? Zamiennik smarowidła będzie smarowidłem. Chyba że chodzi ci o zamianę typowego smaru na coś innego. Może świeczka olejowa? Latem daje radę, zimą trzeba z czymś rozrobić.anubis1960 pisze: ↑sob 16.mar.2024 - 22:27 Jakie Stosujecie zamienniki do zasmarowywania komór rewolwerów smarem?
Chcę mieć załadowane dwa króciaki 3,5 cala remika bez stosowania smarowideł.
- anubis1960
- Bywalec
- Posty: 187
- Rejestracja: ndz 07.lis.2021 - 19:38
- Lokalizacja: Egipt
- Moja broń: Siła i Honor
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
Chodzi mi o to, by nie przeskoczyła iskra na pozostałe komory. Pocisk nasmarowany, ale brak smaru do zabezpieczenia komór bębna od zewnątrz.
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
Jak ma przeskoczyc iskra jak uzyjesz nadkalibrowej kuli i jeszcze pod nia masz np kaszke? Ja mialem raz w zyciu wianuszek co odpalil ale od tylu i nawet nie zauwazyl bym tylko jakos glosniej strzelilo.
Parafina z wkladow do zniczy nadaje sie ale ja nie uzywam niczego.
Parafina z wkladow do zniczy nadaje sie ale ja nie uzywam niczego.
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
To zależy na jaką okoliczność chcesz mieć to zasmarowane. Jeśli mowa o przechowywaniu zasmarowanego rewolweru to ja osobiście preferuję na kule dozę roztopionego wosku ze świecy. Może bardzo długo leżeć i nic go nie rusza oraz dobrze zabezpiecza przed ewentualną wilgocią. To rozwiązanie zaś totalnie nie sprawdzi się na strzelnicy gdzie jeśli wyznajesz zasadę smarowania to chcesz to zrobić jak najszybciej. "Z niełojowo-cuchnących" smarów przerabiałem nawet ŁT-4 i co oczywiste roztapia go temperatura... Strzelałem również bez smarowania z tym że mam personalnie nerwice natręctw na punkcie czyszczenia broni i po smarowaniu lufę bardzo przyjemnie mi się czyści po wszelakich tanich kopciuchach zaś bez smarowania znacznie dłużej katuje się nad polerowaniem bruzd z należytym namaszczeniem i pietyzmem...anubis1960 pisze: ↑sob 16.mar.2024 - 22:27 Jakie Stosujecie zamienniki do zasmarowywania komór rewolwerów smarem?
Chcę mieć załadowane dwa króciaki 3,5 cala remika bez stosowania smarowideł.
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
Jak masz inoxa to na lizie wodą splukijesz wszelkie nagary bez smarowania. Jak stal to tez tyle ze woda goraca i szybkie oszuszanie lufy
-
- Stary bywalec
- Posty: 837
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
Ja nie zasmarowuje komór. Pakuję smar tylko w rowki smarownicze na pocisku. Na pociski nie ma sensu kłaść smaru bo po pierwszym strzale przedmuch z szczeliny wydmuchuje większość smaru z sąsiednich komór. Jeśli jest bardzo twardy trochę go zostanie ale jeśli jest miękki jak np. krem Nivea to po pierwszym strzale jest on wszędzie tylko nie na pociskach...
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
A kulki? One nie mają rowkow.Czarnowidz pisze: ↑pn 18.mar.2024 - 16:06 Ja nie zasmarowuje komór. Pakuję smar tylko w rowki smarownicze na pocisku. Na pociski nie ma sensu kłaść smaru bo po pierwszym strzale przedmuch z szczeliny wydmuchuje większość smaru z sąsiednich komór. Jeśli jest bardzo twardy trochę go zostanie ale jeśli jest miękki jak np. krem Nivea to po pierwszym strzale jest on wszędzie tylko nie na pociskach...
-
- Stary bywalec
- Posty: 837
- Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
- Lokalizacja: 3Miasto
- Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
No fakt.scraab pisze: ↑wt 19.mar.2024 - 07:26A kulki? One nie mają rowkow.Czarnowidz pisze: ↑pn 18.mar.2024 - 16:06 Ja nie zasmarowuje komór. Pakuję smar tylko w rowki smarownicze na pocisku. Na pociski nie ma sensu kłaść smaru bo po pierwszym strzale przedmuch z szczeliny wydmuchuje większość smaru z sąsiednich komór. Jeśli jest bardzo twardy trochę go zostanie ale jeśli jest miękki jak np. krem Nivea to po pierwszym strzale jest on wszędzie tylko nie na pociskach...
Tu się nie poszaleje.
Mamy dwa wyjścia. Albo po staremu zasmarowywać kulki od góry licząc że lepkość smaru i napięcie powierzchniowe pozostawią na kulce taką jego ilość (grubość filmu smarowego) by wystarczył na całą jej drogę przez lufę albo tak jak to robią niektórzy Amerykanie między proch i kulkę dawać coś co oni nazywają "lube cookies". Widziałem też że niektórzy dają porcję smaru pomiędzy kulkę i filcową przybitkę. Sam nigdy tego ani tego sposobu z "lube cookies" nie próbowałem więc się nie wypowiem.
U mnie pociski latają celniej od kulek więc się przesiadłem na nie. Kulami strzelam bardzo rzadko. W połączeniu z kaszko - prochownicą sześciokrotną, praską sześciokrotną i sześciokrotnym dozownikiem do smaru szybko się ładują więc używam ich tylko jak chcę pokazać komuś że z rewolweru CP da się strzelać stosunkowo szybko.
Re: Alternatywa do zasmarowywania komór rewolweru smarem
Ja kiedys zasmarowywalem, wszystko bylo ufajdane a ilosc smaru na kuli gotowej do strzalu już znikoma... potem strzykawką dawalem tylko przy sciance komory. W zasadsie taka sama ilosc przetrwala do strzalu. Pozniej nie dawalem wcale już i strzela tal samo. Zeby sie nie motac z czyszczeniem to albo wkretakra albo na mokro lufe.
Kolega testowal te ciastka i iednosteonnie maczane filce i gorzej to strzelalo niz bez smaru.
Kolega testowal te ciastka i iednosteonnie maczane filce i gorzej to strzelalo niz bez smaru.