Pedersoli Kodiak Express .58

Zapraszamy do umieszczania zdjęć oraz filmów z bronią CP w roli głównej. Generalnie można się pochwalić kto co ma.
ODPOWIEDZ
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Czarnowidz pisze: wt 26.gru.2023 - 01:21
Jeśli chodzi o saboty to ja strzelałem i powiem że nie nadają się zupełnie do broni strzelające czarnym prochem.
A jakie ty mial saboty bo pol USA i ja mamy zupelnie inne zdanie. Strzelaja doskonale nawet z malego derringera :)
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

.45"/9mm FMJ Parabellum.
Przy ładowaniu trzeci pocisk utknął w połowie lufy. Całkowita porażka.

Wiesz, może to nie wina sabotów tylko to my robimy coś nie tak. Opisz jak Ty to robisz. Taka instrukcja jak urzywać sabotów, od A do Z. Może uda się znaleźć powód dla którego nam z nimi nie wychodzi...
Jestem otwarty na nową wiedzę.
Pozdrawiam!
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Pocisk w sabocie utknąć nie powinien. Ja mam saboty .45, .50 i .54.
45 sa przystosowane do pociskow 10mm
50 dwa rodzaje do pociskow .45 oraz 43
54 do pociskow .45
Derringer great gun .45 dosc ciasno przyjmuje sabot i zeby wbil sie w lufe trzeba lekko puknąć taki zestaw lub wcisnacz dalej pojdzie juz pobijakiem recznie. Te tworzywo nie wymaga smarowania. Kladziesz bezposrednio na proch i tyle. Pocisk w sabocie nie moze byc za luzny bo wypadnie albo za szeroki bo nie wcisniesz.
.50 uzywam do roling blocka i howdaha w tym kalibrze ale rozne pociski ze wzgledu na roznice w kalibrwcji luf. Czyli w howdachu pociski 451-452 a rb woli np 454
Te do pociskow 429 sa na tyke ciasne ze dobrze siadaja w obu.
.54 tez do derringera uzywam i tu minimum to pocisk 454 np long colt lub jakis dluzszy maxibal zeby ten sabot siad ciasniej.
No i w zasadzie to tyle. Jak jest dluga lufa to moze byc luzniejszy a jak krotka musi siedziec ciasno zeby zadzialal. Strzelalem z derringerow o dlugosci 3" i takie saboty z pociskiem 200grein przekraczają 300J
Kilku osobom podsylalem saboty .45 z pociskami 40sw ( .400) i testowali w rb .45 i tez byli zadowoleni.
Dla mnie zabawa polega na tym ze w sabot moge wlozyc jakikolwiek pocisk pasujący srednicą wiec moze to byc olowiana kulka albo pelnoplaszczowy hornady. Wiadomo, im lepszy pocisk tym lepsza ma balistyke bo sabocik sie oddzieli i dalej pocisk peci sam.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

Dziękuję bardzo! :D
scraab pisze: czw 28.gru.2023 - 08:25 Pocisk w sabocie utknąć nie powinien.
.
Myślę że tu będzie pies pogrzebany.
One nie utykają w lufie czystej. One utykają w lufie brudnej od nagaru. Nie neguję tygo że współpracują dobrze z bronią czarnoprochową. One źle współpracują z nagarem prochowym.

Powodem tego jest to że nie są przewidziane do nakładania na nie smaru. To powoduje że trzeba przed każdym strzałem lufę wyczyścić lub używać bezdymnych substytutów CP w rodzaju Pyrodexu lub "hogdon 777".
Dlatego ich użycie razem z klasycznym CP jest co najmniej kłopotliwe i mało wygodne.
Pozdrawiam!
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Co ty opowiadasz za glupoty. Sam wywalam po kilkadziesiat razy na strzelnicy i niczego nie czyszcze. To jakis absurd zeby sabot sie zaklinowal 🤣
Gdy laduje to on pieknie zbiera nagary a przy strzale to przeciez sila jest o wiele wiele wieksza.
Smaru nie trzeba bo sa z takiego tworzywa ktore jest sliskie- nawet na pudelku pisze- samosmarujace. Poczytak sobie i nie pisz glupot bo nigdy tego w reku nie miales.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1073
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Irek M »

Słuchajcie, czy nie uważacie, że Wasze wpisy odpierają chęć wpisania czegokolwiek autorowi tematu? Zostawcie mu margines wolnego miejsca, może przy okazji sami dowiecie się czegoś ciekawego :-)
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

scraab pisze: pt 29.gru.2023 - 21:53 Co ty opowiadasz za glupoty. Sam wywalam po kilkadziesiat razy na strzelnicy i niczego nie czyszcze. To jakis absurd zeby sabot sie zaklinowal 🤣
Gdy laduje to on pieknie zbiera nagary a przy strzale to przeciez sila jest o wiele wiele wieksza.
Smaru nie trzeba bo sa z takiego tworzywa ktore jest sliskie- nawet na pudelku pisze- samosmarujace. Poczytak sobie i nie pisz glupot bo nigdy tego w reku nie miales.

Oczywiście od sabotów lufa mi spuchła i dlatego nie mogłem załadować kolejnych pocisków. :lol: Jak wiadomo saboty mają specjalną konstrukcję opracowaną przez rosyjskich naukowców która powoduje anihilację nagaru. :lol:
Zwyczajnie zaczynasz plątać się w zeznaniach. :;
Co nie zmienia faktu że saboty nie nadają się do czarnego prochu.
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Zachowujesz sie jak klimatyczny aktywiszcze pierniczacy bzdety o co² :)
Saboty nadaja sie do cp, stosuja je jankesy NA POLOWANIACH a wiec tam gdzie precyzja i skutecznosc ma duze znaczenie. A nie tylko do dziurawienia papieru. Dzis bede rowniez strzelal z sabotow z dlugich dymiacych luf.
A ty nie masz zadnego argumentu to po prostu skoncz swoje bzdury wypisywac. :)
Nikt nikomu nie broni ladowac sobie czym chce i jak chce- ja lubie nowoczesne metody ty to samo zrobisz pakujac kule w gacie czy wrzucajac minie. Pisanie ze cos sie nie nadaje nie majac o tym bladego pojęcia jest po prostu glupotą.
A wczoraj doszly do mnie pociski fmj 10mm i bede je dzis pakowal do czarnoprochowego 4 calowego derringera 😁
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

Do swojej lufy pakuj sobie co tam chcesz. Problem w tym że Twoje wymysły są szkodliwe dla potencjalnych czytających. Ktoś Cię posłucha, kupi, weźmie na strzelnicę a potem się zirytuje że wyrzucił pieniądze w błoto. Dodatkowo może go czekać wątpliwa przyjemność wyciągania utkniętego w połowie lufy pocisku. Półbiedy jeśli będzie to pocisk ołowiany lub pópłaszczowy to będzie go można "chwycić" grajcarem ale utknięty w połowie lufy pełny płaszcz to duży problem. Jakiś mniej doświadczony strzelec może pójść na łatwiznę i poprostu spróbować wystrzelić z tak załadowanej broni a to może skończyć się źle. :;

Nie opowiadaj tu o "Jankesach" bo oni używają tych sabotów razem z bezdymnymi zamiennikami CP gdzie problem nagaru nie występuje.



A wracając do zasadniczego tematu tego wątku...
Jak w broni tego typu (z tym rodzajem gwintu) latają pociski Mini'e? Sprawdza się jakoś taka kombinacja?
Awatar użytkownika
zlyzuw
Bywalec
Posty: 208
Rejestracja: pt 06.sty.2017 - 19:17
Moja broń: sporo

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: zlyzuw »

Miałem kodiaka .50 ale równolegle ze mną kolega miał. 58 i niestety miniaki koziolkowały. Ale to było bardzo dawno temu i nie powiem ci co to za pociski były.
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Czarnowidz pisze: ndz 31.gru.2023 - 13:01 Do swojej lufy pakuj sobie co tam chcesz. Problem w tym że Twoje wymysły są szkodliwe dla potencjalnych czytających. Ktoś Cię posłucha, kupi, weźmie na strzelnicę a potem się zirytuje że wyrzucił pieniądze w błoto. Dodatkowo może go czekać wątpliwa przyjemność wyciągania utkniętego w połowie lufy pocisku. Półbiedy jeśli będzie to pocisk ołowiany lub pópłaszczowy to będzie go można "chwycić" grajcarem ale utknięty w połowie lufy pełny płaszcz to duży problem. Jakiś mniej doświadczony strzelec może pójść na łatwiznę i poprostu spróbować wystrzelić z tak załadowanej broni a to może skończyć się źle. :;

Nie opowiadaj tu o "Jankesach" bo oni używają tych sabotów razem z bezdymnymi zamiennikami CP gdzie problem nagaru nie występuje.



A wracając do zasadniczego tematu tego wątku...
Jak w broni tego typu (z tym rodzajem gwintu) latają pociski Mini'e? Sprawdza się jakoś taka kombinacja?
Dlaczego robisz z siebie takiego durnia?
Jaki masz w tym cel ?
Jestem ogromnie ciekawy ze dorosly chlop moze takie idiotyzmy produkowac na publicznym forum bez chocby 15minut poswięconych na literature, zdobycie wiedzy z for czy yt czy tez neta.
Moze powiesz mi jakie to sa te bezdymne prochy bez nagaru?
Triple seven? Proch dymny i osadza nagarek
Pyrodex? Slabsza wersja T7
Goex? Proch czarny dymny
Szwajcar moze? On jest zapewne bezdymny 😂😂😂

Przepros wszstkich za swoją impertynencje i zniknij z tematu o ktorym nie chcesz miec bladego pojecia.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

zlyzuw pisze: ndz 31.gru.2023 - 20:59 Miałem kodiaka .50 ale równolegle ze mną kolega miał. 58 i niestety miniaki koziolkowały. Ale to było bardzo dawno temu i nie powiem ci co to za pociski były.
Rozumiem dziękuję za odpowiedź. :D

Dlaczego robisz z siebie takiego durnia?
Jaki masz w tym cel ?
Jestem ogromnie ciekawy ze dorosly chlop moze takie idiotyzmy produkowac na publicznym forum bez chocby 15minut poswięconych na literature, zdobycie wiedzy z for czy yt czy tez neta.
Moze powiesz mi jakie to sa te bezdymne prochy bez nagaru?
Triple seven? Proch dymny i osadza nagarek
Pyrodex? Slabsza wersja T7
Goex? Proch czarny dymny
Szwajcar moze? On jest zapewne bezdymny 😂😂😂

Przepros wszstkich za swoją impertynencje i zniknij z tematu o ktorym nie chcesz miec bladego pojecia.
Bo wypisujesz szkodliwe dla ludzi Ciebie czytających dyrdymały. Gdybyś miał podstawową wiedzę na temat prochów wiedział byś że zarówno "hogdon 777" jak i "Pyrodex" to bezdymne zamienniki prochu czarnego stworzone na potrzeby amerykańskich myśliwych. Goex natomiast to prawdziwy proch czarny. Nie jest to wiedza tejemna. Wystarczy przeczytać choćby książkę Nowaka lub obejrzeć amerykańskie filmy na YT. Z resztą odrużnienie prochu czarnego od jego zamienników wcale nie jest trudne i może to zrobić każdy średnio ogarnięty strzelec CP. Zastanawiam się czy Ty wogule miałeś kiedyś jakąś broń CP. Gdybyś miał to wiedziałbyś jak szybko i w jakiej ilości odkłada się osad z prochu czarnego w lufie i dlaczego trzeba go zmiękczać smarami oraz jak duże znaczenie ma dobry smar do pocisków. Gdybyś choć raz spróbował oddać z 20 strzałów z tych zachwalanych przez Ciebie sabotów przy użyciu prawdziwego prochu czarnego to byś takich głupot nie wypisywał. Ja próbowałem OSOBIŚCIE!
...i zdecydowanie odradzam!

Twoje wywody nie wnoszą nic poza obrażaniem mnie i kilku innych użytkowników forum. No ale jak ktoś nie ma argumentów...

Z wyrazami szacunku Czarny.
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1060
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: mar_kow »

zlyzuw pisze: ndz 31.gru.2023 - 20:59 Miałem kodiaka .50 ale równolegle ze mną kolega miał. 58 i niestety miniaki koziolkowały. Ale to było bardzo dawno temu i nie powiem ci co to za pociski były.
Mam Kodiaka .58 i karabin Zouave w podobnym kalibrze. Piszę w podobnym bo miał być .577 ale kupione "miniaki" były za luźne.
Problemem Kodiaków i pocisków minie jest gwint 1:48 który jest za szybki. Można dobrać naważki do pocisku na tyle aby latały stabilnie ale to zależy już indywidualnie od lufy i pocisku. Za mała czy za duża dawka prochu i będą latały bokiem.
W przypadku Zouave 1:60 (chyba, może być 1:66) bo ani producent ani też dokładne parametry nie zostały określone. Na pewno karabin jest stary ale nikt z fachowców nie określił producenta po biciach na lufie.
Ale wracając do tematu przy tym gwincie miniaki latają idealnie bez względu na ilość dawki prochu. Strzały różnią się tylko opadem pocisku względem punktu celowanie/trafienie.
scraab
Bywalec
Posty: 430
Rejestracja: ndz 05.mar.2023 - 20:21
Moja broń: Derringer chrom

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: scraab »

Czarnowidz pisze: pn 01.sty.2024 - 14:42
zlyzuw pisze: ndz 31.gru.2023 - 20:59 Miałem kodiaka .50 ale równolegle ze mną kolega miał. 58 i niestety miniaki koziolkowały. Ale to było bardzo dawno temu i nie powiem ci co to za pociski były.
Rozumiem dziękuję za odpowiedź. :D

Dlaczego robisz z siebie takiego durnia?
Jaki masz w tym cel ?
Jestem ogromnie ciekawy ze dorosly chlop moze takie idiotyzmy produkowac na publicznym forum bez chocby 15minut poswięconych na literature, zdobycie wiedzy z for czy yt czy tez neta.
Moze powiesz mi jakie to sa te bezdymne prochy bez nagaru?
Triple seven? Proch dymny i osadza nagarek
Pyrodex? Slabsza wersja T7
Goex? Proch czarny dymny
Szwajcar moze? On jest zapewne bezdymny 😂😂😂

Przepros wszstkich za swoją impertynencje i zniknij z tematu o ktorym nie chcesz miec bladego pojecia.
Bo wypisujesz szkodliwe dla ludzi Ciebie czytających dyrdymały. Gdybyś miał podstawową wiedzę na temat prochów wiedział byś że zarówno "hogdon 777" jak i "Pyrodex" to bezdymne zamienniki prochu czarnego stworzone na potrzeby amerykańskich myśliwych. Goex natomiast to prawdziwy proch czarny. Nie jest to wiedza tejemna. Wystarczy przeczytać choćby książkę Nowaka lub obejrzeć amerykańskie filmy na YT. Z resztą odrużnienie prochu czarnego od jego zamienników wcale nie jest trudne i może to zrobić każdy średnio ogarnięty strzelec CP. Zastanawiam się czy Ty wogule miałeś kiedyś jakąś broń CP. Gdybyś miał to wiedziałbyś jak szybko i w jakiej ilości odkłada się osad z prochu czarnego w lufie i dlaczego trzeba go zmiękczać smarami oraz jak duże znaczenie ma dobry smar do pocisków. Gdybyś choć raz spróbował oddać z 20 strzałów z tych zachwalanych przez Ciebie sabotów przy użyciu prawdziwego prochu czarnego to byś takich głupot nie wypisywał. Ja próbowałem OSOBIŚCIE!
...i zdecydowanie odradzam!

Twoje wywody nie wnoszą nic poza obrażaniem mnie i kilku innych użytkowników forum. No ale jak ktoś nie ma argumentów...

Z wyrazami szacunku Czarny.
Obrazasz to ty ludzka inteligencje wypisujac takie niestworzone brednie. 777 czy pyrodex to NIE SĄ PROCHY BEZDYMNE! Dymią tak samo jak szwajcar ktorego takze uzywam do sabotow! A 777 zostawia w dodatku wiecej osadu niz szwajcar! Po co pierniczysz glupoty ze to szkodliwe jak nigdy nie miales w reku nawet prawdziwego sabota!??? Kilkanascie osob znam co strzela z cp sabotami i sa bardzo zadowoleni! Twoje brednie sa wybitnie glupie i najbardziej obrazają wylacznie ciebie. Dla twojej wiedzy- nie stosuje sie smarow do sabota bo sa samosmarujace, ja nie stosuje smaru NIGDZIE i nic sie mi nie dzieje z bronia. Tyle w temacie.
Skończ swoje trolowanie bo ze mna na tym polu nie wygrasz. Zrobiles juz z siebie wystarczajace posmiewisko.
Dla wiedzy innych. Na Węgrzech rowneiz stosuje sie saboty do polowań, znany pasjonat cp na profilu capandball nagral raz o tym material na yt. Hornady bardzo dobre wyniki osiagalo w roling blocku .50 wlasnie na czarnym prochu.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 816
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pedersoli Kodiak Express .58

Post autor: Czarnowidz »

scraab pisze: pn 01.sty.2024 - 18:56 777 czy pyrodex to NIE SĄ PROCHY BEZDYMNE!
ja nie stosuje smaru NIGDZIE i nic sie mi nie dzieje z bronia.

Powyższymi wypowiedziami pokazałeś poziom swojej wiedzy o broni czarnoprochowej. Nic dodać nic ująć. Mój komentarz jest zbędny (uczono mnie że nie kopie się leżącego). Każdy po przeczytaniu tych "mądrości" wnioski wyciągnie sobie sam...

Zdrowia i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę. :D
ODPOWIEDZ