Zatkana lufa Hawken, pomocy

Broń długa taka jak karabiny i strzelby.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
yarekinga
Posty: 20
Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
Lokalizacja: Płock
Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"

Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: yarekinga »

Proszę o podpowiedź, bo podczas czyszczenia lufy w Hawkenie 45 lufa 29 cali za mocno docisnąłem wycior zamontowany na pobojczyku drewnianym oryginalnym od karabinu i nie mogę go wyciagnąć. Już ściągnąłem mosiężne okucie do przybijania i częściowo uszkodziłem drewno, nie bardzo mam za co ciągnąć. Czy da się jakoś lufę otworzyć od tyłu? Hak mocujący lufę wygląda jak wkręcany, ale nie chcę się z tym mocować bo jak uszkodzę lufę to....szkoda gadać. Może ktoś, cos poradzi... :oczy:
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1132
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: zbiho »

Podsypać przez kominek i wystrzelić wycior, albo wycior w imadło i siła razy gwałt. :shock:
Ostatnio zmieniony śr 25.sty.2023 - 23:14 przez zbiho, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yarekinga
Posty: 20
Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
Lokalizacja: Płock
Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: yarekinga »

Lufa to wytrzyma???
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: Wycior »

Wsadziłeś pobojczyk górnym końcem i zaklinował się w zwężonej komorze? @Zbiho dobrze radzi. Użyj minimalnej naważki, ponieważ w komorze na pewno pozostanie sporo luzu. Jakieś 5 gr (greinów!) powinno całkowicie wystarczyć. Chodzi tylko o "wykopanie" pobojczyka z komory a nie o wystrzelenie go do tarczy jak strzały. Wykręć kominek, zrób sobie lejek ze zgiętej kartki papieru, wsyp naważkę i wkręć kominek z powrotem. Działasz jednak na własne ryzyko i powinieneś przeprowadzić to na strzelnicy z zachowaniem zasad bezpieczeństwa!
Awatar użytkownika
yarekinga
Posty: 20
Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
Lokalizacja: Płock
Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: yarekinga »

:brawo: Udało się, dzięki. Muszę zrobić nowy pobojczyk 👍
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1132
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: zbiho »

To jednak w imadle wyszło.
Ostatnio zmieniony śr 25.sty.2023 - 23:13 przez zbiho, łącznie zmieniany 1 raz.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: Wycior »

Gratulacje!
robfra
Posty: 29
Rejestracja: śr 07.gru.2022 - 16:50
Lokalizacja: Białystok
Moja broń: Długie i krótkie

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: robfra »

yarekinga pisze: śr 25.sty.2023 - 22:15 :brawo: Udało się, dzięki. Muszę zrobić nowy pobojczyk 👍
zbiho pisze: śr 25.sty.2023 - 22:58 To jednak w imadle wyszło.
To pomógł proch czy imadło? Tak dla potomnych. :piwo:
Awatar użytkownika
zbiho
Stary bywalec
Posty: 1132
Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
Lokalizacja: Bochnia
Moja broń: .31"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: zbiho »

Jak złapał pobojczyk w imadło to musi nowy zrobić.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: Wycior »

W alternatywnym przypadku chyba też, i jeszcze zagipsować dziurę w ścianie... :-D
Awatar użytkownika
yarekinga
Posty: 20
Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
Lokalizacja: Płock
Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: yarekinga »

Podsypałem proch przez wykręcony kominek, całkiem sporo go weszło. Odpaliłem tą strzałę w betonową ścianę z 10m i pooooleciała zamieniając się w drzazgi :lol: Strach pomyśleć jak urwie się jakaś szczotka...
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: Wycior »

Gdybym był złośliwy to napisałbym teraz: A NIE MÓWIŁEM ?! Na szczęście nie jestem, dlatego taktownie powstrzymam się od jakiegokolwiek komentarza ...
yarekinga pisze: czw 02.lut.2023 - 17:24 [...] całkiem sporo go weszło [...]
Zaniepokoiła mnie ta fraza. Na serio: trzeba uważać aby nie przedawkować prochu, tzn. nie sypać go tyle ile się da. Kilka gr (greinów) powinno całkiem wystarczyć. Odpalamy go w komorze w której mogło pozostać dużo - za dużo pustego miejsca. "Pocisk" nie jest dopchnięty do naważki. To są okoliczności przed którymi przestrzegają podręczniki strzelectwa, także te epokowe.
Awatar użytkownika
yarekinga
Posty: 20
Rejestracja: ndz 06.mar.2022 - 12:46
Lokalizacja: Płock
Moja broń: Remington 44/8", Derringer 45/3,5"

Re: Zatkana lufa Hawken, pomocy

Post autor: yarekinga »

Sporo prochu weszło jak na taki mały otwór, to było max 10 gn 🤣
ODPOWIEDZ