Muszka oczywiście mocowana jest na jaskółczy ogon. Podczas kalibracji broni kilka razy potraktowałem ją gumowym młotkiem, żeby nieco przesunąć. Generalnie już jest ok, ale... trochę poluzowała się w swoim gnieździe i obawiam się, że podczas przenoszenia broni w walizce może się najzwyczajniej w świecie przesunąć. Pytanie:
Czy jest jakiś patent, żeby potraktować ją jakimś "uszczelniaczem" typu klej do gwintów, ale przy okazji zrobić to na tyle sprytnie, aby przez ok 30 min można ją było jeszcze skorygować?
Wyobrażam sobie sytuację w której zaklejam ją na amen, a potem okazuje się, że powinna być umiejscowiona bardziej w lewo/prawo. Chcę tego uniknąć.
Jak okiełznać muszkę w Remingtonie?
Re: Jak okiełznać muszkę w Remingtonie?
Masz różne Loctite, do trwalszego mocowania i słabszego. słabsze wystarczy woda potraktować by puścił, a te trwalsze na gorąco. Np. Mannol 9925. Im wyższy numer w tym przypadku tym trwalsze połączenie.
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1141
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Jak okiełznać muszkę w Remingtonie?
Normalnie to się robi młotkiem, trzeba delikatnie stuknąć w krawędź wycięcia w lufie i zacieśnić trochę. Tylko muszkę najpierw wysunąć.
-
- VIP
- Posty: 2071
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Jak okiełznać muszkę w Remingtonie?
Metoda podana przez @Zbiho to klasyka, którą "od zawsze" stosowali rusznikarze. Jeżeli jednak boisz się operować młotkiem przy swojej ukochanej broni to jest inny sposób. Wysuń muszkę i podłóż pod nią pasek wycięty z puszki po napojach. To miękki metal, nie uszkodzi muszki ani lufy ale podda się i zacieśni "jaskółczy ogon" w jego rowku.
Re: Jak okiełznać muszkę w Remingtonie?
Panowie, dzięki za wszystkie rady. Będę je próbował po kolei