Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

podstawowe informacje
muczacz
Posty: 52
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

Amen :brawo:
Awatar użytkownika
andrzej11111
Posty: 84
Rejestracja: sob 13.lis.2021 - 19:55
Lokalizacja: inowrocław
Moja broń: remington

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: andrzej11111 »

Czy ktoś z forum posiada remika w mosiężnej ramie ? Jeżeli tak to chciałbym wiedzieć jak się taki rewolwer sprawuje?. Czy kupili byście go jeszcze raz?
Jak z czyszczeniem takiego remika ? Jak duże naważki stosowaliście ?.
muczacz
Posty: 52
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

ja posiadam Piettę , i nie kupiłbym drugi raz , pistolet miał dużą szczelinę pomiędzy bębnem a lufą , po zmniejszeniu szczeliny i wypaleniu kilku bębnów rama puchnie od ciepła i bęben zaczyna mieć problemy z obracaniem , ponadto pazurek od popychania bębna już zrobił sobie nowy rowek w ramie ale działa dalej ,odbojnik kurka też już się lekko wyklepał w ramie pomimo tego że nie był strzelony na sucho ani razu, mosiądz stracił już trochę swojego blasku ale wygląda jeszcze dobrze , teraz wydałbym więcej kasy i kupił coś z wyższej pułki nie koniecznie inoxa , miałem okazję strzelać z cnotliwego Ubertiego , jeszcze przed strzelaniem rozebraliśmy go na części z ciekawości i tu zonk pod okładzinami i osłoną spustu był rudy nalot więc te inoxy też nie są takie super hiper aczkolwiek gniją mniej :-) , miałem również w rękach Remingtona Pedesolego w inoxie wyglądał jak cacko , wykonanie , spasowanie wykończenie , górna półka , niestety nie strzelałem z niego
Larkana
Bywalec
Posty: 175
Rejestracja: czw 10.lut.2022 - 11:56
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moja broń: .44, 9x19

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: Larkana »

Z ciekawości - jak zmniejszyłeś szczelinę oraz jaka była początkowo oraz jaka po Twoich zabiegach?
W czasie strzelania lufa odrobinę się rozgrzewa, bęben również (ale nigdy nie strzelałem tak szybko aby to ciepło traktować w kategoriach "parzy" ot, jak było chłodno to miło było bęben potrzymać), nie mniej nie zaobserwowałem by rama w ogóle jakkolwiek się nagrzewała - więc skąd wrażenie puchnięcia ramy od ciepła?
Może zmniejszyłeś szczelinę do ~0,02mm i zwyczajnie nagar wadzi w okręcaniu bębnem?
muczacz
Posty: 52
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

szczelinomierz co 0.02mm, na początku jakieś 0.5mm na końcu 0.05mm
Awatar użytkownika
szczupi26
Bywalec
Posty: 235
Rejestracja: śr 12.sty.2022 - 13:07
Lokalizacja: okolice Wrocławia
Moja broń: Kilka sztuk

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: szczupi26 »

Mosiądz ma o ok 60% większą rozszerzalność liniową i objętościową niż stal, istnieje pewne prawdopodobieństwo, tak jak napisał Larkana, że za bardzo "spasowałeś" sobie bęben z ramą. Utrata blasku na rzecz patyny jest całkowicie naturalna. Nie rozumiem do końca jak pazur popychacza miałby zrobić nowy rowek, z chęcią obejrzałbym zdjęcie.
muczacz
Posty: 52
Rejestracja: śr 06.paź.2021 - 20:30
Moja broń: brak

Re: Pierwszy rewolwer nowy czy używany z historią.

Post autor: muczacz »

postaram się w wolnym czasie wrzucić fotkę
ODPOWIEDZ