Jestem tu nowy więc najpierw:
Witam wszystkich na forum.
Parę dni temu nabyłem Remingtona .44 5.5' Pieta .
Taki wybrałem kierując poradami z tego forum 'co na początek' jak i urodą -No ładny jest
Ładna zgrabna broń zazwyczaj jest dobra i ergonomiczna. Oczywiście czarny jest , czy to oksyda mam niejakie wątpliwości.
To się błyszczy jak polakierowane
Jak celować gdy i tak słabo widzę szczerbinkę (50+ i okulary)
Mam kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi ani tu, ani na filmikach na 'twojej rurze' ani w innych miejscach netu
1) Najważniejsze.
Czy znajdę jakieś towarzystwo na strzelnicę w mojej okolicy?
Mieszkam dość daleko 'od szosy' i daleko od skupisk miłośników CP.
Jest tu ktoś z okolic: Malborka, Ostrudy, Tczewa, Grudziądza ,Kwidzyna, Iławy, skłonny wprowadzić w arkana laika?
2) Czyszczenie po strzelaniu- jakiś link do sensownego filmiku ? Na tych co widziałem Panowie przeważnie :
-Dużo mówią pokazują rewolwer z 7 stron , pukają w niego paluszkiem po wielokroć.
-Myją w zlewie z widelcami i co tam im żona karze po obiedzie.
-Wsadzają do myjki ultradźwiękowej, zmywarki ... -może i do pralki?
Broń w wodzie jakoś mi nie - No- "coś mi się robi na widok" . Raz na rok i wypłukać dobrze, wysuszyć, to jeszcze może?
-Czasem któryś pan wetknie coś w lufę (czystego ) rewolweru i wykona kilka ruchów , nieodparcie budzących nieprzyzwoite skojarzenia i już.
Może jest gdzieś, jakiś filmik, gdzie facet realnie czyści brudną po strzelaniu lufę i komory bębenka?
3) Ta 'oksyda'! Idzie coś z tym zrobić, czy mam przywyknąć? A może mnie durnemu wcisnęli taki lakierowany, ale w sklepie było z 10 rożnych i wszystkie na połysk, o inoxach już nie wspomnę, te to jak bombki na choinkę .
4) Zalecają kulę wciskać płytko , tyle żeby nie wystawały. Na prostą logikę kula głębiej mała ilość kaszy , to jakby kawałek lufy więcej i to tam gdzie ciśnienie największe i bez strat na szczelinie miedzy lufą a bębnem .
Pewnie to ma jakieś uzasadnienie ale jakie?
5) Czy pstrykając na sucho (prochu w promocji nie dodali w sklepie ) potłukę kominki ? nawet nie wiem jak ten bęben chodzi czy gładko płynie.
Na razie pokręcę sobie na palcu jak 'komboj' może popstrykam na sucho?
Proch? Może ktoś się ulituje?
Albo coś pokombinuje, więcej czy mnie niebezpiecznego Robić nie będę ,robiłem w podstawówce , jak kto będzie ciekawy opowiem o efektach
Ale czarny proch jest dostępny w marketach ! Jest w modelarskich silnikach do rakiet, fajerwerkach, racach do pistoletów hukowych...
6) Ktoś coś powie bez oceniania moje równowagi umysłowej?
Wiem że to złe , ale w państwie , które tak bardzo usilnie dba o mnie i innych , żeby 'kuku' sobie nie zrobili czasem trzeba zaryzykować ,żeby nie 'ocipieć'.
Pierwszy CP i '100 pytań do...'.
-
- VIP
- Posty: 2105
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Pierwszy CP i '100 pytań do...'.
Witaj!
Postawiłeś wiele pytań - spróbuję odpowiedzieć przynajmniej na niektóre.
viewtopic.php?f=93&t=5561
Nie daj się zwariować ale tu jest moja prywatna rada. Po pierwszym strzelaniu (a może nawet przed) rozbierz rewolwer na części. Po pierwsze, zaznajomisz się z mechanizmem i jego działaniem. Po drugie, wyczyścisz rewolwer z resztek smaru fabrycznego a potem go sam porządnie nasmarujesz, np. tak jak opisano w wątku. W ten sposób nie tylko oswoisz się z bronią ale i uzyskasz pewność że mechanizm jest zabezpieczony przed korozją. Po następnych strzelaniach możesz konserwować (albo i nie) według własnego uznania.
Postawiłeś wiele pytań - spróbuję odpowiedzieć przynajmniej na niektóre.
Te typy tak mają. Współczesne repliki w większości są robione z taką błyszczącą oksydą. Przynajmniej chroni przed korozją.
Idź do optyka i zamów okulary zogniskowane na muszce. Wtedy będziesz wyraźnie widział przyrządy celownicze. Że tarcza może nie być całkiem ostra jest nieistotne - przy celowaniu wzrok skupia się na muszce. Jakość szkieł nie ma tu wielkiego znaczenia - spokojnie mogą być te ekonomiczne.
Tu masz link do całego wątku poświęconego czyszczeniu rewolwerów:
viewtopic.php?f=93&t=5561
Nie daj się zwariować ale tu jest moja prywatna rada. Po pierwszym strzelaniu (a może nawet przed) rozbierz rewolwer na części. Po pierwsze, zaznajomisz się z mechanizmem i jego działaniem. Po drugie, wyczyścisz rewolwer z resztek smaru fabrycznego a potem go sam porządnie nasmarujesz, np. tak jak opisano w wątku. W ten sposób nie tylko oswoisz się z bronią ale i uzyskasz pewność że mechanizm jest zabezpieczony przed korozją. Po następnych strzelaniach możesz konserwować (albo i nie) według własnego uznania.
Absolutnie słuszna rada. Dodatkowo przy wciskaniu kula powinna zostawiać cieniutką obrączkę ołowiu. Wtedy wiadomo że nie jest za mała. Uzasadnienie: Osie komory i lufy nie są nigdy idealnie zgodne, poza tym ruszająca kula musi najpierw "wciąć" się w gwint lufy. M.in. dlatego lufa ma stożek wejściowy. Dlatego kula powinna wchodzić w stożek z możliwie małą energią (prędkością), aby jej "wpasowaniu" w lufę towarzyszył jak najmniejszy wstrząs i deformacja.
Tak, szybko sklepiesz sobie kominki. Rada: kup ochronne kapturki na kominki, wtedy możesz "strzelać" na sucho ile dusza zapragnie. Do szukajki na Alergo wrzuć hasło: "Korek na kominki", obiekt powinien sam wyskoczyć.
Nic nie kombinuj, a o robieniu rzeczy niebezpiecznych (albo nielegalnych) najlepiej zapomnij jeszcze zanim o nich pomyślisz. Jak przeszukasz forum znajdziesz sposób na pozyskanie koszernego "cukru-pudru". Nadzienie z silniczków, fajerwerków itd. to proch czarny o innych właściwościach niż ten potrzebny do rewolwerów.
Re: Pierwszy CP i '100 pytań do...'.
Serdeczne dzieki za cierpliwość .
-'okulary na muszkę' To jest jakis pomysl!
Jak ostatnio , po wielu latach , postrzelalem (glok, rewolwer) to w pierwszym momencie zglupialem.
Muszki widze 2 ...ano sks. Zalozylem okulary do czytania
, szczerbinka jakos , muszka majaczy, tarcza, gdzies tam jest cos bialego W tarcze trafilem, ale obciach, żona 7,9,10... niby mlodsza i ćwiczona (ochrona lotniska) , ale i tak glupio.
To mnie przekonuje .
Rozumiem że kaszki ma być tyle, by kula dobrze docisnela proch i przybitkę. Inaczej oba składniki czesciowo by sie zmieszly i raz w tarcze , raz w płot.
-Kapturki widzialem ,kupie.
'Cukier puder' Tu jest problem. Mam pod opeką osobe 90+ z zaburzeniam rownowagi i ... Wyjazd nieco dalej to dla mnie spory problem. Moze sie znajdzie ktos w okolicy?