Mój ssssskarb.

Zapraszamy do umieszczania zdjęć oraz filmów z bronią CP w roli głównej. Generalnie można się pochwalić kto co ma.
raguel
Bywalec
Posty: 158
Rejestracja: czw 09.lis.2017 - 02:17
Moja broń: Czołg w stodole

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: raguel »

Ten Navy mi akurat bardzo się podoba ;) A z koszernością to jest tak:
kanelowany po całej długości bęben jest epokowo poprawny, zdarzały wczesne modele 1861 z takimi
stalowy garnitur (ten pasek w rękojeści i osłona cyngla) jest poprawny, bo np. modele 1861 na rynek angielski tak mogły mieć (patrz: https://www.morphyauctions.com/jamesdju ... /2097-358/)
tam pewnie jest też montaż na kolbę, co także występowało w modelu 1861
Każda z tych cech jest poprawna, jednakże każda występowała w innym zakresie numeracji wyprodukowanych egzemplarzy, a więc taki rewolwer nigdy nie powstał.
Ja bym się jednak tym nie specjalnie przyjmował, bo ducha epoki trzyma, poza tym każda replika Colta jest niekoszerna - oryginały miały gwint progresywny ;)
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

Ha! Super! :brawo:
Bo ja właśnie słyszałem że te tak zwane ´londyńskie´ modele w roku 1861 już nie były produkowane.
Człowiek na youtube z kanału Guns of the West mówił że tego modelu prawdopodobnie nigdy nie było.
Że kanelowane bębny do nich były rzadkie ale istniały, to wiedziałem.
Dzięki. Teraz mogę być z tej sztuki tak całkowicie zadowolony.
Jeszcze piec minut temu miałem zamiar dokupić części bardziej koszerne do niego jak by się znalazła okazja.
:piwo:
raguel
Bywalec
Posty: 158
Rejestracja: czw 09.lis.2017 - 02:17
Moja broń: Czołg w stodole

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: raguel »

To jest model amerykański, Colt zwinął swoją fabrykę na wyspach w 1856 r. zabierając maszyny, narzędzia i wyprodukowane części z powrotem do USA, bo był zawiedziony brakiem spektakularnego sukcesu sprzedaży swoich produktów. Rewolwery produkował dalej, u siebie, eksportując je w razie potrzeby do Europy, czy w inne miejsca gdzie się akurat zabijali i gotowi byli za nie płacić gotówką ;). Czy ten model powstał na częściach ramy przywiezionych z GB 6 lat wcześniej? Tego nie wiem. Zdaje się, że stary kontynent preferował okucia stalowe, a Colt chętnie odpowiadał na potrzeby rynku jeśli mu się to odpowiednio opłacało ;).
escobar
Bywalec
Posty: 282
Rejestracja: pt 01.lut.2019 - 12:51
Moja broń: GA12 . GA12 SLUG GA16 .44 .44 .44 .44 .58 .45

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: escobar »

Co do tego Colta 1862 to jest Colt 1862 Police od Pity na kartonie opis Colt 1862 Police Standard
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

Wygląda jakoś duży w porównaniu do Remingtona obok. Myślałem że model Police to tak właściwie model Pocket o większym kalibrze, ale jedyna rzecz którą tak naprawdę powiększono to komory bębna. Na zywo jeszcze nie widziałem go, więc to tylko myśli teoretyczne i co słyszałem.
Slonik
Bywalec
Posty: 216
Rejestracja: sob 18.kwie.2020 - 21:31
Moja broń: Colt

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: Slonik »

Model Police (jak wiele innych) produkcji Pietta ma się tak do oryginału, jak dupa do puzonu. Pietta robi modele dla ludzi z… fantazją 😉 Poniżej wklejam wam linki do filmów, na których zobaczycie m.in. oryginalne Police i Navy 1861. Kanelowany bęben do 1861 to coś, nad czym sam zastanawiam się, bo mam taki w Police.

https://youtu.be/BJtaBmKq-Xc

https://youtu.be/kKzbUisSUEE
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

A ten pierwszy filmik mnie właśnie przekonał nie kupować modelu Police w przyszłości.
Balázs jest świetnym strzelcem ale z tego modelu mu jakoś nie idzie.
I on nie jedyny. Coś pamiętam że duelist1954 też sobie raczej słabo z nim radził. W dodatku on ma chyba mniejsze komory niż Navy(prawda? Bo nie jestem pewien.) i tylko pięć strzałów.
Więc podsumowując: Model Police jest może najładniejszy. Navy ale jednak technicznie lepszy.
Slonik
Bywalec
Posty: 216
Rejestracja: sob 18.kwie.2020 - 21:31
Moja broń: Colt

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: Slonik »

Jak wszystko, co zbyt małe, bywa problematyczny. Chciałem go sprzedać, ale jednak zostawię, bo jest… milutki jak kociątko. Ma w sobie to coś, co sprawia, że jednak chce się go mieć - jako maskotkę.

Komora na 15 grain, góra 18. Raz przez pomyłkę „sprasowałem” po 24 we wszystkich komorach, bo tak fajnie gadało się ze strzelcem obok i zapomniałem zmienić końcówkę w prochownicy… Ale kopał! Ogólnie niewygodny w ładowaniu - za mały szkielet. Ale pociski wchodzą. Oczywiście piszę o Uberti. Po jego zakupie zapragnąłem… Walkera :?:
Awatar użytkownika
Chłopiec z Chyloni
Stary bywalec
Posty: 557
Rejestracja: pt 27.mar.2020 - 16:10
Moja broń: Rogers & Spencer, Colt 1851, Enfield P53

Re: Mój ssssskarb.

Post autor: Chłopiec z Chyloni »

I z tych samych powodów mnie Dragoon3 interesuje.
Bym chciał mieć coś o sile nowoczesnej 45 cal, ale bez technicznych wad Walkera.
To jest to samo porównanie jak Navy vs Police tylko że miedzy najsilniejszymi koniami w stajni.
ODPOWIEDZ