To też jakieś rozwiązanie całkiem sensowne...
wiem bo mam Hawkena 
Mimo tylu zabawek hawkena masz do innych po prostu trzeba dorosnąć 
a kolega dopiero zaczyna i na czymś trzeba się uczyć 
zbiho pisze: ↑sob 09.sty.2021 - 16:45 Nie było żadnej strzelby łamanej rozdzielnego ładowania w historii.
Te wszystkie wynalazki to przeróbki i konwersje wsteczne, ale nieuprawnione i nielegalne.
Jak strzelba to tylko ładowana od przodu i nie ma żadnych wyjątków.
Wielokrotnie tłumaczone, ale każdemu trzeba osobno udowadniać, no bo on sobie kupi.
Dla ścisłości: były, aczkolwiek stanowiły raczej wyjątek potwierdzający regułę. Przykładem może być karabin Maynarda z jego fenomenalną łatwością wymiany luf. W wariancie cywilnym występowały zestawy z dwoma lub więcej wymiennymi lufami, z których jedna mogła być gładka do strzelania śrutem:
Nieprawda. Jeśli się na czymś nie znasz to się nie wypowiadaj i nie wygłaszaj kategorycznych sądów. Dubeltówki łamane Lefaucheux na nabój scalony zaczęły być produkowane na szerszą skalę w latach 30 tych XIX wieku, obok nich przez kilkadziesiąt lat produkowano odprzodowe kapiszonówki - oczywiste że musiało w takiej sytuacji powstać coś pośredniego między tymi dwoma systemami. Dubeltówki łamane z zapłonem kapiszonowym z kluczem Lefaucheux, czy "Lancaster" były produkowane w mniejszej liczbie, ale nie są to też jakieś skrajne rzadkości, na renomowanych aukcjach trafiają się od czasu do czasu. I piszę tu o dubeltówkach produkowanych od podstaw jako kapiszonowe odtylcówki, a nie jakiś konwersjach czy pokątnych przeróbkach
