Pierwsza skałka.

podstawowe informacje
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: BEAR »

Dokładnie ładuje 440 na grubszym flejtuch praktycznie daje rade wbić starterem bez zbytniego katowania dłoni ale stosuje mloteczek aby oszczędzić dłoń.
Karabin to Kentucky Jeger wykonanie to Hege takie ma bicie firmy ale dość skompe i rok XX8 więc chyba 72.
Co do wymiarów to długość lufy 85 cm, wysokość szczerbiny od podstawy lufy 5.8mm mucha 4.9mm. Lufa w bruzdach ma 11.7mm
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Czarnowidz »

A w polach ile ma?
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: BEAR »

Ciężko zmierzyć bo bruzdy są dość płytkie
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Wycior »

BEAR pisze: ndz 06.wrz.2020 - 18:36 Zależy mi na celności więc nie wiem czy zwiększenie nawazki to dobra metoda.
Zwiększanie naważki nie jest żadną metodą na regulację ŚPT. Naważkę trzeba dobrać pod kątem najlepszego skupienia, co przy strzelaniu kulą na łatce nie jest bardzo krytyczne. Potem można regulowac przyrządy celownicze, wszystko jedno jaką metodą - zależy od broni. Jeżeli chodzi o gwint to podaj przynajmniej ile ma pól i jaki jest skręt gwintu. Da się z tego coś wnioskować w kwestii flejtucha.

Napisałeś gdzie trafiają kule ale nie wspomniałeś jaki jest ich rozrzut. Nie podałeś też z jakiej pozycji strzelałeś: stojąc, z podpórki, itd. Wszystko to ma wpływ zarówno na rozrzut jak i na ŚPT. Wrzuciłbyś może fotkę tarczy?
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Irek M »

Trochę kolego Czarnowidzu - też mam często takie wizje :-) - zachęciłeś mnie i na ostatnim strzelaniu zabrałem dwie skałki; długi Kentucky i pistolet D. Manton. Było fajnie ale pewnie będzie jeszcze lepiej :lol:
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Czarnowidz »

Bardzo ciekawy film. Będę miał chwilę to muszę obejrzeć co też jeszcze ciekawego masz nagrane na swoim kanale. ;)
A jak tam było z odpalaniem tym razem?
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Wycior »

Na filmie widać że mimo ułożenia broni na podpórce przytrzymujesz ją dodatkowo lewą ręką. Nie jestem pewien czy to najlepszy sposób na powtarzalność. Może lepszym zajęciem dla lewej ręki byłoby stabilizacja kolby w punkcie jej przyłożenia do ramienia?
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Irek M »

Tak, broń oparta na podpórce. Ale łokcie teź na stole więc trzy punkty podparcia. Łokcie szeroko rozstawione więc chyba stabilizują broń. Teraz jestem w wannie , fajnie mieć wannę z WI-FI ale potem wkleję tarczę z trafieniami.
Obrazek
Chodzi o te na czerwono trafienia.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 815
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Czarnowidz »

Jaki dystans i tarcza? Karabin czy pistolet?
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Irek M »

45m, karabin Kentucky firmy PR ( mam też identyczny ale kapiszon) Ale co tarcza? Chyba standard 60x60cm czy jakoś tak. Dodam tylko, że to moje pierwsze strzelanie - tego karabinu w ogóle pierwszy raz odkąd go mam -chyba 3 lata - w którym wystrzeliłem aż tyle razy z jednego typu :-) Do tej por skałki zabierałem jako przystawkę.
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: BEAR »

Bruzdy są na tyle płytkie ze ciężko złapać wymiar. Sądzę że ok 0.1mm. Ilość bruzd 6. Długość lufy dokładnie 89cm.
3/4 obrotu wyciora na długości. Wychodzi około 1:46
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Wycior »

Najbliższy typowy skręt to 1:48. Bruzdy dość płytkie ale przy takim skręcie i 6 polach nie powinno być problemu ze zrywaniem kuli i to nawet bez jej wbijania na siłę. Przy płytkim gwincie powinieneś może pomyśleć o flejtuchu trochę cieńszym niż tych ~0.4 mm. Gruby flejtuch lepiej się sprawdza przy lufach o głębokim gwincie z licznymi (7-8 i więcej), wąskimi bruzdami, jak w epokowych sztucerach/karabinach myśliwskich. Zbyt gruby flejtuch w lufie o płytkim gwincie bywa kontrproduktywny bo może mieć problem z równomiernym układaniem się w lufie.
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1060
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: mar_kow »

Wycior pisze: śr 09.wrz.2020 - 17:49 [...] Zbyt gruby flejtuch w lufie o płytkim gwincie bywa kontrproduktywny bo może mieć problem z równomiernym układaniem się w lufie.
I wystarczy odnaleźć flejtuch po strzale żeby to stwierdzić. Będzie leżał na przedpolu 15-30m od miejsca wystrzału.
Awatar użytkownika
BEAR
Bywalec
Posty: 176
Rejestracja: pn 27.lut.2017 - 21:11
Moja broń:

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: BEAR »

Kontynułując wątek sprawdziłem flejtuchy są całe. Nie pocięte i okopcenie oceniam jako równomierne.
Poszedłem za Waszą radą i zmieniłem nieco kaliber kuli na 445 i cieńszy flejtuch też jest ok. Celność poszła na plus ale jeszce nie tak jak bym chciał.
Problemów dopatruje się w obyciu z bronią , przyrządach i spuście - za twardy. Dwie ostatnie już poprawiłem spust nie za szybko żeby nie popsuć zamka narazie polerka, a przysządy wymieniłem na tunel typu szwajcarskiego i przeziernik creedmor 442.

Poruszajac wątek obycia trudno mi jest stwierdzić w jakim stopniu wymieniowne powyżej czynniki powodują taką a nie inną celność a na ile "lęk" przed panewką... niby uważam że wyzbyłem się tego odruchu ale kto wie musiał bym zrobić nagranie oka strzelca poklatkowo zeby stwierdzić.. Sądze że jeżeli tak jest to przeziernik poprawi tą kwestie.

Pozostaje teraz przestrzelić broń wyzerować i trenować tylko nie ma jak obecnie.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1071
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Pierwsza skałka.

Post autor: Irek M »

A co znaczy nie ma jak obecnie? Idę na strzelnicę i strzelam sobie jak co tydzień od lat :-)
ODPOWIEDZ