Coś do kieszeni
-
- Posty: 8
- Rejestracja: czw 02.kwie.2020 - 19:20
- Moja broń: Remington 44 8'
Re: Wydam 1000pln na coś do kieszeni
Serio? Mam inną broń czarnoprochową. Jestem strzelcem sportowym. Gdyby nie koronawirus miałbym już pozwolenie (odwołano mi egzamin). Mam karabin, rewolwer, chciałem coś typu pocket - czyli do kieszeni. Nie mam zamiaru z tym chodzić.... Historię lubię i znam. Jestem blacharzem aut zabytkowych. Manualnie jestem niezły więc chciałem odnowić jakiś pistolecik czy rewolwer. Tyle. Dziękuję za zaszufladkowanie.
-
- VIP
- Posty: 2105
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Wydam 1000pln na coś do kieszeni
W takim razie należało się lepiej zaprezentować w pierwszym poście. To nie wypadło cool. Pierwsze wrażenie decyduje a nikt nie jest jasnowidzem. Chcąc być od razu uznanym za bociana warto od początku zachowywać się jak bocian. Wtedy nie zaszufladkują cię jako kaczkę. Pozwól więc że zrobię dobry początek: witaj na forum.
Re: Wydam 1000pln na coś do kieszeni
Serio. Ale niech się Pan nie martwi. Zrobili to zapewne z miłości...
No i gratulację. Nawet żadnego przepraszam...Wycior pisze: ↑śr 08.kwie.2020 - 22:57 W takim razie należało się lepiej zaprezentować w pierwszym poście. To nie wypadło cool. Pierwsze wrażenie decyduje a nikt nie jest jasnowidzem. Chcąc być od razu uznanym za bociana warto od początku zachowywać się jak bocian. Wtedy nie zaszufladkują cię jako kaczkę. Pozwól więc że zrobię dobry początek: witaj na forum.
Jeśli nawet pierwszy post nie był wystarczająco odpowiedni, to nie znaczy, że można było tak postąpić.
- mar_kow
- Stary bywalec
- Posty: 1061
- Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
- Lokalizacja: Mazury
- Moja broń: skuteczna
Re: Wydam 1000pln na coś do kieszeni
Trzeba było przede wszystkim od tego zacząć. I już przerzucamy Kolegę do innej szufladki. Po prostu szanujący się Forumowicze nie noszą broni po kieszeniach. Raczej w stylowych kaburach...lukaszgawel1993 pisze: ↑śr 08.kwie.2020 - 22:15 Serio? Mam inną broń czarnoprochową. Jestem strzelcem sportowym. [...] Mam karabin, rewolwer, chciałem coś typu pocket - czyli do kieszeni. Nie mam zamiaru z tym chodzić....[...]Dziękuję za zaszufladkowanie.
Tak jak się wyraziłem - jeżeli Kolega jest dorosły i coś reprezentuje to się odezwie a jeżeli nie - to zniknie w odmętach zamieszania...
A fotka ma trochę inny oddźwięk - widocznie jesteś za młody wiekiem żeby zrozumieć...
Coś do kieszeni
Tutaj ciąg dalszy ...
Re: Wydam 1000pln na coś do kieszeni
Czyli można jechać po każdym, jak po szmacie. A jak się nie odezwie, to nawet lepiej... Dobra rada, muszę na przyszłość zapamiętać, żeby nie odstawać od "elity".
Nie odnosiłem się do zawartości. Natomiast do miejsca pochodzenia. Czasy były różne i są różne. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki- wszystko się zmienia. A treść zdjęcia miała w prześmiewczy sposób pokazać moją postawę.
-
- VIP
- Posty: 2105
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Coś do kieszeni
IMHO sprawa jest prosta. Wchodząc w nowe towarzystwo, gdzie mnie jeszcze nie znają, staram się nie robić wrażenia człowieka z lasu ale wystąpić jako osoba o przyzwoitych manierach i akceptowalnym sposobie bycia. W kontakcie osobistym mogą mnie ocenić po ubiorze, sposobie zachowania i rozmowy a nawet po oczach. W Internecie możemy cieszyć się anonimowością. Zdawało by się: raj dla osób bez odwagi cywilnej. To jednak sprawa obosieczna. Nie grozi niemiły obraz niechęci, lekceważenia czy odrazy w cudzych oczach. Z drugiej strony żeby uzyskać akceptację trzeba się wysilić, nawet jeżeli we własnym mniemaniu jestem super-facetem, na sam widok którego wszyscy powinni się kłaniać.
W Internetowym forum jedynym kryterium oceny są posty. Jeżeli w pierwszym poście robię faux pas i demonstruję brak kindersztuby to dobrowolnie ryzykuję że zostanę uznany za prostaka i/lub człowieka aroganckiego i/lub egocentryka-roszczeniowca. W rzeczywistości szufladkowaniu nie podlega wtedy człowiek ale jego wirtualny awatar, którego gość sobie wyprodukował. Wszystko jedno - na swój obraz i podobieństwo czy nie, bo ten człowiek miał fanaberię wcielić się w inną rolę. To jednak jego problem. Przejechaliśmy się nie po osobie kolegi-założyciela wątku ale po jego awatarze. Dlaczego się przejechalimy? Ponieważ ten awatar zademonstrował brak forumowej ogłady i dobrowolnie wpasował się w szufladkę której wolimy unikać, tzn. "chcę mieć broń i tyle " i "noszę bo mi wolno". Tępienie głupoty i chamstwa można oczywiście nazywać brakiem tolerancji, ale jak w takim razie nazwać przyzwolenie na głupotę i chamstwo?
W Internetowym forum jedynym kryterium oceny są posty. Jeżeli w pierwszym poście robię faux pas i demonstruję brak kindersztuby to dobrowolnie ryzykuję że zostanę uznany za prostaka i/lub człowieka aroganckiego i/lub egocentryka-roszczeniowca. W rzeczywistości szufladkowaniu nie podlega wtedy człowiek ale jego wirtualny awatar, którego gość sobie wyprodukował. Wszystko jedno - na swój obraz i podobieństwo czy nie, bo ten człowiek miał fanaberię wcielić się w inną rolę. To jednak jego problem. Przejechaliśmy się nie po osobie kolegi-założyciela wątku ale po jego awatarze. Dlaczego się przejechalimy? Ponieważ ten awatar zademonstrował brak forumowej ogłady i dobrowolnie wpasował się w szufladkę której wolimy unikać, tzn. "chcę mieć broń i tyle " i "noszę bo mi wolno". Tępienie głupoty i chamstwa można oczywiście nazywać brakiem tolerancji, ale jak w takim razie nazwać przyzwolenie na głupotę i chamstwo?
Re: Coś do kieszeni
Wolność jednostki kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Narzucanie wszystkim swego chciejstwa nie jest wolnością tylko zwykłą arogancją.
Re: Coś do kieszeni
Owszem, iż tam się kończy.
Czy dobrze rozumiem, że jest to przyznanie się do błędu odnośnie narzucania innym pochopnych opinii o użytkownikach? Innego narzucania w tym wątku nie zauważyłem.
- Nduro
- Bywalec
- Posty: 135
- Rejestracja: śr 07.mar.2018 - 20:51
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Moja broń: .45.54.58
Re: Coś do kieszeni
Chyba nie zrozumiałeś.Czy dobrze rozumiem, że jest to przyznanie się do błędu odnośnie narzucania innym pochopnych opinii o użytkownikach? Innego narzucania w tym wątku nie zauważyłem.
-
- VIP
- Posty: 2105
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Coś do kieszeni
Dezaprobaty jak najbardziej można się doczekać, co się przeważnie objawia podczas dyskusji i bywa poparte argumentami. Natomiast co do pogardy: czy potrafisz przytoczyć konkretny przykład pogardy okazanej tutaj jakimś Kolegom? Jedynym który widzę jest Twoja pogardliwa wzmianka o forumowiczach dyskutujących naważki do Remingtona.
Re: Coś do kieszeni
Proszę bardzo (więcej nie ma sensu przytaczać, chociaż byłoby co...).
Trudno nie odczuć pogardy, jeśli czyta się w swoim kierunku tego typu treść. (Chociaż może wyraz "Kolegom" jest tu kluczowy. Mimo że nie powinien). To tylko z tego tematu, a z moich obserwacji taka sytuacja się cyklicznie powtarza.
Moja pogarda była nie odnośnie forumowiczów i dyskusji o naważkach. Dotyczyła i dotyczy natomiast większości tego, o czym się tu dyskutuje. Czyli mało treści wartościowej, która jest zamknięta w małej dozie różnorodności. Miał to właśnie pokazać brak kontrastu pomiędzy 14,95 i 15. Porównując- sensowna dyskusja byłaby przy porównaniu 15 do 30. I zaraz będą głosy, że przecież się dyskutuje na wiele niezgłębionych tematów, ale jest to rzadkość. Z tego forum się utworzyło kółko wzajemnej adoracji. A ja mu dobrze robić nie zamierzam.
Sam pytałem na tym forum niedawno o pomoc i przeczytałem tylko, że jest to tak trywialne, że nie ma co o tym dyskutować. Dziękuję zatem bardzo za to forum i za takich wspaniałych użytkowników (częściowo na szczęście jest to prawda i dla tej małej części jestem tu jeszcze).
- zbiho
- Stary bywalec
- Posty: 1156
- Rejestracja: pt 04.sie.2017 - 08:23
- Lokalizacja: Bochnia
- Moja broń: .31"
Re: Coś do kieszeni
Kończ Waść, wstydu oszczędź.