Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

podstawowe informacje
ODPOWIEDZ
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

Panowie, pragnę poinformować wszystkich zwolenników smalcu że znalazłem dziś w sieci sklepów Lewiatan dwie marki smalcu w kostkach na których w tabeli ze składnikami podano: SÓL - 0g. Cena jednego to 1,09zł a drugiego 1,19zł. Obie kostki po 200g. Piszę o tym bo wcześniej zawsze na kostkach smalcu jakie oglądałem w tabeli składników podawano że mają w składzie sól. Może więc komuś się ta informacja przyda.

Drogi Kolego Wycior, odniśnie smaru z lanoliną wytłumaczenie może być tylko jedno... coś po prostu spartoliłem. :lol: :lol: :ops:
Chemia to nauka ścisła. Jeśli dwóch facetów robi to samo i z tego samego to i finalnie musi im wyjść to samo. ;) Jeśli nie wychodzi to znaczy że coś robią inaczej lub z czegoś innego. :)
No i obawiam się że tak właśnie było że mną. :ops:
Ja używałem lanoliny farmaceutycznej bezwodnej. Stapiałem ją razem z wodą w stosunku 1:1 by ją uwodnić. Internety podają że może wchłonąć prawie dwa razy więcej wody niż jej objętość więc powinien zostać jeszcze zapas jej chłonności. Co prawda internety podają że wchłania tyle wody podczas ucierania a nie stapiania ale że ucieranie to proces bardzo żmudny to sobie wymyśliłem że szybciej będzie je stopić. Kolejna różnica to że tak otrzymaną emulsję stapiałem z woskiem pszczelim. Bez łoju czy smalcu. Być może to temperatura do jakiej musiałem doprowadzić całość by stopić wosk była zbyt wysoka i i dlatego lanolina stapiała się z woskiem i przez to traciła na chłonności wody.

Jeśli mógłbym Cię prosić opisał byś możliwie dokładnie krok po kroku jak Ty to robiłeś? Jak to mówią: "Diabeł tkwi w szczegułach." Musimy znaleźć o który to szczegół chodzi. ;)

Pozwól że zapytam jeszcze: W którym markecie kupiłeś gotową fryturę?
Z góry dziękuję i pozdrawiam! :)
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Wycior »

1. O ile pamiętam moją fryturę kupiłem w Makro, ale widziałem ją także gdzie indziej. Myślę że wystarczy pójść do odpowiedniego sklepu i zapytać. Ewentualnie przed zakupem sprawdzić podany na opakowaniu skład. Nie zdziwiłbym się, gdyby jakiś żywieniowy oszołom wymyślił np. fryturę wegańską.
2. Wspomniany przez Staszka L łój nerkowy, jako twardszy może być dobrym wyborem do rewolweru. Ja potrzebuję smaru miękkiego, dlatego zwykły łój "brzuszny" wydał mi się kiedyś lepszym wyborem.
3. Kolejność stapiania smaru już ci opisałem. Łój z woskiem mieszałem przy maksymalnej temperaturze jaką dało się osiągnąć na łaźni wodnej (woda na granicy wrzenia). Lanolinę domieszałem później, kiedy temperatura już spadła.
4. Istotną różnica może być użycie lanoliny uwodnionej. Mam żonę-biologa, sprzęt (ceramiczny moździerz) i instruktaż były więc zapewnione. Wziąłem równe części wagowe wody i lanoliny, po czym ucierałem, ucierałem i ucierałem. Przeczuwam że da się to wspomóc środkami mechanicznymi, ale nie mam odwagi wymądrzać się przed Żoną. W każdym razie po dłuższym (dłuuuuuższym) ucieraniu powstaje jednorodna masa, przy czym lanolina jaśnieje. Sądząc po wysiłku jaki włożyłem w utarcie lanoliny, samo zmieszanie jej z wodą nie zapewni wystarczającej emulgacji.
Zielonorogii
Posty: 53
Rejestracja: pn 24.gru.2018 - 14:11
Moja broń: brak

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Zielonorogii »

Wycior pisze: czw 12.wrz.2019 - 21:58 1. moją fryturę kupiłem w Makro
w makro były różne specyfiki pod nazwą "frytura" ale nie miały wiele wspólnego z łojem wołowym

a jeżeli kupiłeś tłuszcz wołowy to pewnie masz spory zapas, opakowania po 10 kg :)
makro.jpg
Wycior pisze: śr 11.wrz.2019 - 13:27 Dlaczego więc nie spróbować z czystą lanoliną kosmetyczną, tym bardziej że jest dużo tańsza od kremu?
ceny czystej kosmetycznej jak dla mnie horrendalnie wysokie, jakbyś się podzielił gdzie można tanio kupić czystą lanolinę kosmetyczną ?
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

Dzięki Wycior! :D
O takie właśnie informacje mi chodziło. Spróbuję zrobić tak jak pisałeś,
choć pozwolę sobie na małą modyfikację. Odmierzone porcje lanoliny i wody włożę do jednego pojemnika i stopię po czym intensywnie mieszając pozwolę mieszaninie wystygnąć. Gdy masa zastygnie przejdę do ucierania. Dzięki temu będę miał już wstępnie wymieszaną wodę z lanoliną i liczę że zaoszczędzi mi to roboty przy późniejszym ucieraniu. W teorii brzmi dobrze. ;)
Resztę zrobię tak jak to opisałeś. 8)
Pozwól że jeszcze zapytam: W jakich proporcjach stapiasza wosk z fryturą?
Jeszcze raz dziękuję. :piwo:

Jeśli natomiast któryś z pozostałych kolegów ma jakieś namiary na to gdzie można kupić fryturę wołową to niech nie będzie nieśmiały i niech się tą wiedzą podzieli z innymi na forum. ;) :lol:
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam! :)
Ostatnio zmieniony czw 12.wrz.2019 - 23:36 przez Czarnowidz, łącznie zmieniany 1 raz.
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Wycior »

1. Bez problemu nabyłem pojedynczą "cegiełkę" frytury 2.5 kg. Wyglądała chyba trochę inaczej ale była wołowa.
2. Kupowałem lanolinę kosmetyczną (bezwodną) w zeszłym roku, za ćwierć kilo dałem 28 zł. Nie wiem czy to jest horrendalnie drogo. Naprawdę droga jest ta farmaceutyczna. Wrzuć na Alergo hasło: LANOLINA KOSMETYCZNA 250 G, namiar sam wyskoczy.
Ostatnio zmieniony czw 12.wrz.2019 - 23:39 przez Wycior, łącznie zmieniany 1 raz.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

Wycior, pozwól że zapytam jeszcze w jakich proporcjach stapiasz wosk z fryturą?
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Wycior »

Daję 5 części wagowych łoju na 1 część wosku. Wychodzi smar w miarę miękki ale dobrze trzymający się w rowkach smarowniczych. Do rewolweru może lepiej nadawać się smar twardszy, załóżmy że 3:1. Napisz jak poszło z twoją metodą ucierania. To może nawet funkcjonować.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

Pozwól że tak na wszelki wypadek dopytam jeszcze ostatnią rzecz.
"Utwardzacz" fryturowo-woskowy z emulsją wodno-lanolinową w jakich potem proporcjach łączysz? Tak jak się domyślam 1:1?
Wycior
VIP
Posty: 2071
Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
Lokalizacja: Okolice Katowic
Moja broń: CP i ostry jęzor

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Wycior »

1. Może powinienem wcześniej dodać że dobra frytura jest odpowiednikiem łoju nerkowego, w każdym razie jej twardość jest porównywalna, no i także jest zupełnie bezwonna.
2. Na początku stosowałem proporcję: 1 część (wagowa) lanoliny na 20 części mieszaniny łoju z woskiem. Mowa tu o lanolinie bezwodnej, tzn. po uwodnieniu lanoliny ten stosunek wynosił ~1:10. Ten smar sprawował się całkiem nieźle. Obecnie daję lanoliny 7% (po uwodnieniu ~15%). Różnica jest trudna do zauważenia, dlatego w subiektywnym odczuciu taki udział lanoliny wystarcza. Głównym celem jest w końcu smarowanie, a to jest zadaniem łoju. Oczywiście całkiem możliwe że inni strzelcy mają odmienne doświadczenia. Miejmy nadzieję że zechcą się nimi tutaj podzielić. W każdym razie zawsze warto poeksperymentować.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

Jeszcze raz dzięki. Idę teraz zasiadać do garów. ;)
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

No i są pierwsze wnioski:
1.Wosk pszczeli stopiony ze smalcem w stosunku 1:1 wygląda zupełnie jak Lightning nr.2. 8)
Przynajmniej ja nie widzę różnicy. ;)
2. Proporcje wosku, smalcu i kremu nivea odpowiednio 1:1:2 zupełnie się nie sprawdziły. :-?
Smar wyszedł bardzo miękki o konsystencji kremu i w dodatku w palcach się rozdzielał. Pojawiała się drobna "rosa" kropelek wody.
3.O wiele lepiej sprawiły się proporcje 1:1:1 Początkowo byłem sceptyczny bo smar wyszedł miękki ale po włożeniu i wyjęciu z lodówki okazał się dość twardy. Jednak w palcach się topił. Myślę że będzie dobry na chłodne dni. :)
4.Jednak czuję pewien niedosyt... :-?
Chciałbym aby smar wyszedł jeszcze twardszy. Myślę że mógłbym to osiągnąć zmiejszając ilość smalcu lub kremu albo zastępując smalec fryturą. Ilości kremu nie chciał bym zmiejszać by nie zmniejszyć ilości wody w finalnym produkcie. Nowak dla swojego smaru podaje proporcje 75g łoju wołowego i 52g kremu nivea. Nie chciał bym za bardzo odbiegać od tych proporcji kremu.

Na dziś to wystarczy. Poeksperymentuję jeszcze jutro. Pozdrawiam!

P.S. Wszystkie proporcje podaję oczywiście wagowo.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

Przepraszam że piszę dopiero teraz ale wiecie brak czasu... Przepraszam. :ops:

Zrobiłem ostatnio smar z smalcu, kremu babydream i stearyny(nie mylić z parafiną) w proporcjach 1:1:1. Smar wyszedł dość miękki jakiś taki... niejednorodny. :-? Trudno było połączyć krem z stearyną i smalcem. Tworzył jakby "kluski" w stopionej smalco-stearynie.

Z powyższych prób wyłaniają się pewne prawidłowości:
1.Smalec jest bardzo miękki, ma niską temperaturę topnienia 28-40*C. To sprawia że w gorące dni staje się płynny w temperaturze otaczającego powietrza.
2.Dodatek do smalcu stosunkowo niewielkiej ilości wosku bardzo go utwardza. Dodatek nie wielkiej ilości kremu bardzo go zmiękcza. Proporcje smalcu, wosku i kremu 1:1:1 dają miękki smar nie nadający się do rewolwerów oprócz bardzo chłodnych dni. By uzyskać smar twardy trzeba zmiejszyć ilość kremu lub smalcu, z wiadomym konsekwencjami.
3. Dodatek smalcu do smaru na bazie kremu znacznie poprawia jego jednorodność (homogeniczność). Niestety smalec daje smary miękkie. Wniosek nasuwa się sam. Należy wypróbować tłuszcze o wyższych temperaturach topnienia. Z całą pewnością warto by było wypróbować łój wołowy (fryturę) - temperatura topnienia 40-48*C oraz popularną plantę ;) Wie może ktoś jaką temperaturę topnienia ma planta?

Smary na bazie lanoliny to "wyższa szkoła jazdy". Co prawda posiadam lanolinę ale smary oparte na niej zostawię sobie na później. Najpierw chcę ogarnąć kwestię tłuszczy. Do tego kremy są wystarczające a lanoliny mi zwyczajnie szkoda.

Myślę także o tym by zakupić sobie u SM smar SPG by zobaczyć jak wygląda porządny smar. ;) Podobno są dwie wersje jedna w tubie druga w bloku. Orjętujecie się może czy różnią się one twardością?
Pozdrawiam!
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Marek »

SPG nie jest do naszych celów dobry.
Jak kupisz odtylcowy karabin to się nim zajmij.
Czarnowidz
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: pt 18.lis.2011 - 21:37
Lokalizacja: 3Miasto
Moja broń: Remington NMA1858 uberti TI, Kentucky flintlock

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Czarnowidz »

A to dlaczego niby?
Marek
Stary bywalec
Posty: 808
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Smar rewolwerowy do komór i pocisków.

Post autor: Marek »

Bo tak jest, jak musisz to sam o tym się przekonaj.
ODPOWIEDZ