Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Przeróbki broni CP, naprawy oraz ciekawe akcesoria CP.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Zurek »

Witam, zakupiłem pistolet Kentucky .45 Dikara w opłakanym stanie. Zaniedbany, zardzewiały i ogólnie smutny. Spust twardy, że aż palec bolał od ściągania. Rozebrałem go na części pierwsze, wyczysciłem i wypolerowałem elementy zamka oraz mosiężne, ustawiłem spust który już jest akceptowalny, zdarłem z drewna lakier, wyrównałem wgniotki i zaolejowalem. I tu jest ok. Ale jest problem z lufą. O ile przewód wyczysciłem to nie mogę odkręcić brandki. Zapewne będzie do wymiany gdyż ma skorodowane gwinty kominka i zaślepki. Do tego otwór zapałowy jest spory. Moczyłem wszystko w odrdzewiaczu przez noc i dzień, podgrzałem palnikiem, ale nie chce puścić. Macie jakieś sugestie co z tym dalej zrobić? Bawić się w regenerację starej lufy i brandki czy może kupić nową, obrobić i przekręcić korek z warkoczem?
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Zurek »

Zauważyłem też że jak zalewam odrdzewiaczem lufę zatykając otwory w brandce, płyn wycieka przez korek. Czy to normalne?
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Zurek »

Nie mogę znaleźć opcji edytuj post, więc piszę kolejny. Wymoczyłem lufę 10h w roztworze kwasku cytrynowego. Cała rdza zniknęła, ale zostały wżery. Na całej długości przewodu lufy i przy brandce. Jednak nie pod korkiem ciekło lecz między brandką a lufą i stąd te wżery w okolicy, gdyż dmuchało tamtędy. Jak sądzicie, jest sens reanimacji lufy, czy kupować nową i nie zawracać sobie głowy? Na zawody z nim jeździć nie będę.
Załączniki
20190308_072814.jpg
20190308_072732.jpg
20190308_072515.jpg
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: wyrzucony »

Powinieneś przed odrdzewieniem namoczyć w nafcie lub oleju napędowym. Spróbuj to teraz zrobić może się uda. Czas moczenia minimum 24 godziny, na pewno to nie zaszkodzi lufie. Potem nagrzej samą lufę i odkreć brandke. Bez imadła się nie obejdzie i dobrego klucza z przedłużką.
Ta lufa jest tak pordzewiala jak w 180 letnich oryginalach.
Irek M
Stary bywalec
Posty: 1062
Rejestracja: pt 07.wrz.2018 - 02:17
Moja broń: za dużo sztuk

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Irek M »

A przy okazji, jaki to jest skręt gwintu? Mam chyba z 4 sztuki, w których gwint jest prawie "równoległy" znaczy z minimalnym skrętem jak tu na fotce.
Awatar użytkownika
mar_kow
Stary bywalec
Posty: 1060
Rejestracja: pt 16.lut.2018 - 12:18
Lokalizacja: Mazury
Moja broń: skuteczna

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: mar_kow »

Spróbuj triku z coca colą... Zadziwiające ale działa czasami lepiej niż dedykowane płyny...
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Zurek »

Skręt gwintu nie wiem jaki jest, na długości 25cm niecałe 1/4 obrotu robi. Wcześniej moczyłem 24h w wd40, wrzucę to do ON i jutro spróbuję ponownie grzać i odkręcać. A może ktoś ma na zbyciu lufę z brandką od Ardesy lub Dikara w cal .45 lub .50? Najlepiej z korkiem i warkoczem?
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Zurek »

Udało się wykręcić brandkę. Czy ta jest oryginalna czy już dorabiana była? Otwór na gwincie nie jest przelotowy, to taka jakby niecka zrobiona, która jest dnem komory prochowej. Rozumiem że powinienem dorobić taką samą, czy jakiś inny patent na to jest? I czy można wyszlifować lufę wokół otworu, aby pozbyć się wżerów? Nie osłabi to konstrukcji za bardzo? Na szczęście w przewodzie lufy te wżery są zdecydowanie mniejsze, spróbuję ją trochę przepolerować szmatką w paście polerskiej na przecieraku filcowym.
Załączniki
20190309_095834.jpg
manolo4
Posty: 36
Rejestracja: wt 03.lip.2018 - 19:31
Moja broń: takie tam

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: manolo4 »

Nie ma co rozpaczać. Przewód lufy oczyścić szczotką z brązu nawet jak coś rudej zostanie to i tak będzie działał. Lufę po wierzchu przeszlifować na magnesówce i będzie jak nowy. Brandkę zaczyśćić papierem w wiertarce.
Awatar użytkownika
Zurek
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: śr 28.mar.2018 - 23:21
Moja broń: Remington 1858 .44, Zouave 1863 .58

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: Zurek »

Brandkę robi mi tokarz, jutro mam odebrać, bo gwinty zniszczone i luźne, w lufie gwint brandki poprawiłem, z wierzchu już gładka, wewnątrz po kąpieli w roztworze kwasku cytrynowego rudej nie ma, zostały wżery, ale jutro będę polerował pastą finiszującą na przecieraku filcowym. Więc powinien być gotowy za 24h.
wyrzucony
Stary bywalec
Posty: 930
Rejestracja: pt 13.maja.2016 - 22:03
Moja broń: brak

Re: Renowacja pistoletu Kentucky .45 Dikar

Post autor: wyrzucony »

Po działaniu kwaskiem cytrynowym wygotuj lufę w wodzie destylowanej lub przynajmniej kilkukrotnie przeplucz. To zatrzyma działanie kwasu.
ODPOWIEDZ