Kokila .375
Kokila .375
Poszukuję kokili LEE .375 ze szczypcami pod kaliber .36. W tej chwili wszędzie widzę, że są niedostępne, ale może ktoś zna sklep, gdzie można je kupić. Byłoby miło . Dodam, że mosiężna kokila mnie nie interesuje, tak samo jak stalowa.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Kokila .375
Jak bardzo ci się nie śpieszy albo nie chcesz kupować w Czechach to zadzwoń do Parabellum. W styczniu mają robić zamówienie u Lee. W razie czego radzę sobie kokilę zarezerwować, bo sprowadzają aptekarskie ilości i te bardziej przydatne kokile potrafią zniknąć w kilka dni.
Re: Kokila .375
Dziękuję bardzo za pomoc.
Re: Kokila .375
Mam jeszcze jedno pytanie. Może czysto teoretyczne. Czy pocisk do .36 również ma średnicę .375? W .44 stosuję pociski .450 i wydaje mi się dziwne, żeby była aż taka różnica w średnicy pocisku i kuli, a raczej jej brak.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Kokila .375
Komory bębna mają średnicę minimalnie większą od kalibru lufy. Kula rewolwerowa musi dać się wtłoczyć do bębna na tyle ciasno, aby go uszczelnić. Dowodem tego jest cienka (i kompletna=zamknięta!) obrączka ołowiu, odcinana przy łądowaniu. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że optymalna średnica kuli jest nieco większa od kalibru broni. Producenci zalecają odpowiednio:
Pietta: kaliber 0.36 -> kula 0.375; kaliber 0.44 (standard) -> kula 0.454; kaliber .44 (Shooter) -> kula 0.464
Uberti: kaliber 0.36 -> kula 0.375/0.380; kaliber 0.44 -> kula 0.454/457
Cylindryczna część pocisku (conical itd.) nie jest w stanie (i nie musi) odkształcić się przy ładowaniu w tym samym stopniu co kula. Dlatego dla pocisków zalecenia są zwykle trochę mniejsze, np: Uberti: kaliber 0.36 -> pocisk 0.375; kaliber 0.44 -> pocisk 0.454. Tym niemniej aby pocisk właściwie "wciął się" w gwint lufy i wypełnił bruzdy to jego średnica musi być także wystarczająco większa od kalibru broni.
Dla uniknięcia nieporozumień: przez kaliber kul i pocisków rozumiemy średnicę faktyczną (=zmierzoną) a nie to co mniej lub bardziej pozbierany "producent" napisał na opakowaniu albo na aukcji Alergo. Odchylenia na poziomie kilku tysięcznych cala (zwykle in minus) nie są rzadkie.
Pietta: kaliber 0.36 -> kula 0.375; kaliber 0.44 (standard) -> kula 0.454; kaliber .44 (Shooter) -> kula 0.464
Uberti: kaliber 0.36 -> kula 0.375/0.380; kaliber 0.44 -> kula 0.454/457
Cylindryczna część pocisku (conical itd.) nie jest w stanie (i nie musi) odkształcić się przy ładowaniu w tym samym stopniu co kula. Dlatego dla pocisków zalecenia są zwykle trochę mniejsze, np: Uberti: kaliber 0.36 -> pocisk 0.375; kaliber 0.44 -> pocisk 0.454. Tym niemniej aby pocisk właściwie "wciął się" w gwint lufy i wypełnił bruzdy to jego średnica musi być także wystarczająco większa od kalibru broni.
Dla uniknięcia nieporozumień: przez kaliber kul i pocisków rozumiemy średnicę faktyczną (=zmierzoną) a nie to co mniej lub bardziej pozbierany "producent" napisał na opakowaniu albo na aukcji Alergo. Odchylenia na poziomie kilku tysięcznych cala (zwykle in minus) nie są rzadkie.
Re: Kokila .375
Owszem, to wiem . Już mam sporo doświadczenia w tym i w pełni rozumiem. Tylko średnicę pocisku mam mniejszą od średnicy kuli dla kalibru .44, więc powinno tak być też dla kalibru .36. A jak widać chyba nie jest i to mnie niepokoi.
-
- VIP
- Posty: 2133
- Rejestracja: pt 14.kwie.2017 - 14:45
- Lokalizacja: Okolice Katowic
- Moja broń: CP i ostry jęzor
Re: Kokila .375
A jaką masz tę średnicę pocisków do 0.36? Czy ją sam mierzyłeś, czy polegasz tylko na danych dostawcy? Nigdzie nie jest powiedziane że pocisk MUSI mieć średnicę mniejszą od kuli. Jeżeli jest zrobiony z niezbyt twardego stopu ołowiu i ma taki kształt oraz średnicę że wchodzi do komory ciasno ale bez deformacji, to nie ma się co przejmować. Problem jest wtedy gdy pocisk jest luźny albo gdy nie da się go wprasować do komory bez skantowania i/lub znacznego odkształcenia. Przed ładowaniem cylindryczną część pocisku warto lekko nasmarować - to ułatwia wtłaczanie.
Re: Kokila .375
Bazuję na swoich doświadczeniach z kalibrem .44. Jeśli inaczej zachowują się pociski w tych dwóch kalibrach, to mam odpowiedź na swoje pytanie. Amunicję wytwarzam jedynie sam dla siebie.