Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Silhouette – strzelanie sylwetkowe z meksykańskiego importu.
Dawno, dawno temu gdy Europę ogarnęła Wielka Wojna (IWŚ) na drugiej półkuli ziemi bojownicy Pancho Villa nudzili się setnie między kolejnymi rejzami na dyktatorów meksykańskich.
Cóż oni umieli ? Zapewne dobrze strzelać i jeść dobre pieczone mięso ze swoimi ulubionymi papryczkami chili i kukurydzą. Co z tego pewnego razu wynikło ?
Kucharz co go z angielskiego Cookiem zwano szykował jadło dla dowódców z mięs różnego rodzaju a dla reszty kukurydzę gotując, wziął kurczaka i wedle swego namiotu za nogę uwiązał coby nie zwiał przed swym przeznaczeniem.
Chłopcy z dala się temu przyglądali i ze złości kurczaka z rewolwerów ubili tak, że rosół z niego można było już tylko zrobić. Kucharz stwierdził „Tacy jesteście” i świnkę, którą w całości jednemu oficerowi miał usmażyć na wszelki wypadek 50 metrów dalej kazał uwiązać.
Chłopcy Pancho opończe poprawili i świnkę z rewolwerów ubili. Zirytował się Cook i guajalote czyli indyka poświęcił ale dystans zwiększył. Chłopcy i na 80 m celnie strzelili i także indyka żywota pozbawili. Mało jednak, który już trafiał celnie chociaż na linii stawali wiernie.
Uśmiechnął się Cook pod wąsem i barana co go borrego po hiszpańsku zwą na 100 m na pastwisku ustawia. Szydził ze strzelców Cook z daleka, że pod nosem mają pełno mleka. Dwóch już było tylko śmiałków co ze swoich coltów szczęścia spróbowali. Diego sombrero poprawił przymierzył, lufę do góry uniósł jakby baran był dwa razy wyższy, huknął i nie trafił. Kula spadła przed rogatym zwierzem krzywdy mu nie czyniąc. Juan widząc to sombrero zrzucił, przymierzył i pół wysokości borrego dodał i baranowi żywot skrócił. Cała ferajna długo fiestowała zajadając mięsa Cooka i chwaląc strzał Juana.
Tak było jak głosi legenda w 1914 r., potem chyba zwierząt brakło lub bardziej humanitarni stali się bojownicy bo sylwetki zwierząt z blach wycieli i do nich ze swych rewolwerów prażyli.
W każdym razie te zabawy i konkursy strzeleckie żołnierzy Pancho Villa przerodziły się w prawdziwe zawody. Pierwsze z nich do „Siluetes Metalicas” przeprowadzono w 1948 r. w Mexiko City. Zawody Siluetes były tak popularne, że często były sponsorowane przez wysokiej rangi polityków czy dowódców wojskowych.
Z Meksyku do Stanów Zjednoczonych nie daleko i strzelcy z południowo-zachodnch stanów sprowadzili te zawody sylwetkowe ok roku 1950 do swojego kraju. Pierwsze zawody w USA odbyły się w Tucson w 1968 r. zorganizowane przez Klub Strzelecki Arizona. NRA oficjalnie uznała strzelanie sylwetkowe jako dyscyplinę strzelectwa sportowego w 1972 r. Klasyczne zasady strzelania do sylwetek od początku są takie same, różne są tylko odległości.
Obecnie istnieje wiele konkurencji sportowych w ramach Silhouette:
High Power Rifle, Smallbore Rifle, Cowboy Lever Action Rifle, Black Powder Rifle Cartridge, Rifle Air, Air Pistol i Huntera Pistol to podstawowe dyscypliny. Cowboy Lever Action jest podzielony na trzy podkategorie, Black Powder Rifle Cartridge posiada klasę "Range", a Hunter Rifle jest podzielony na cztery podkategorie. Niektóre kluby oferują zawody sylwetkowe w kategorii karabin wojskowy.
Klasyczne zawody CP sylwetkowe rodem z Północnej Ameryki rozgrywa się na następujących dystansach:
Broń krótka
Kurczak – 40 m
Świnka – 60 m
Indyk – 77 m
Muflon – 100 m
Broń długa
Kurczak – 200 m
Świnka – 300 m
Indyk – 385 m
Muflon – 500 m
W polskich realiach (dostępność strzelnic) organizatorzy opracowali trochę inne odległości do strzelań sylwetkowych. Dla rewolwerów są to Kurczak – 30 m, Świnka – 50 m, Indyk 80 m i Muflon – 100 m.
Dla strzelców preferujących karabin odległości te są o wiele większe: Kurczak – 100 m, Świnka – 150 m, Indyk 200 m i Muflon – 300 m.
Poniżej zamieszczam wyciąg z Regulaminu opracowanego przez Marka Pysznego, z zawodów sylwetkowych, które odbyły się w 2014 r. w Kędzierzynie Koźlu.
„Zawody sylwetkowe
BROŃ DŁUGA:
Karabin czarnoprochowy – dowolny karabin historyczny centralnego lub bocznego zapłonu, którego amunicja elaborowana jest czarnym prochem, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni, z wyłączeniem przyrządów optycznych.
Karabin rozdzielnego ładowania – dowolny historyczny karabin rozdzielnego ładowania, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni, z wyjątkiem przyrządów optycznych.
Karabin odprzodowy – dowolny historyczny karabin odprzodowy skałkowy lub kapiszonowy, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni, z wyjątkiem przyrządów optycznych, (dopuszczone będą dioptery na karabinach wojskowych)
Do każdej z sylwetek zawodnik będzie oddawał po 10 liczonych strzałów.
Sylwetki rozmieszczone będą w odległościach:
100 m „kurczak” – 10 strzałów z pozycji stojącej,
150 m „prosiak” – 10 strzałów z pozycji dowolnej,
200 m „indyk” – 10 strzałów z pozycji dowolnej,
300m „muflon” – 10 strzałów z pozycji dowolnej,
Pozycji dowolna oznacza możliwość oddania strzałów: stojąc, leżąc głową w kierunku celu, z podpory na trójnogu lub dwójnogu.
BROŃ KRÓTKA:
Rewolwer czarnoprochowy – dowolny rewolwer czarnoprochowy, tj. rozdzielnego ładowania, centralnego lub bocznego zapłonu, którego amunicja elaborowana jest czarnym prochem, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni.
30 m „kurczak” – 10 strzałów, stojąc z jednej ręki,
50 m „prosiak” – 10 strzałów, dowolnie z jednej lub dwóch rąk, stojąc
80 m „indyk” –10 strzałów, dowolnie z jednej lub dwóch rąk, stojąc
100m „muflon” – 10 strzałów z pozycji dowolnej, można zastosować podpory na trójnogu lub dwójnogu.
Rewolwery ładować należy na specjalnie przygotowanym do tego celu stanowisku. Ładujemy 5 komór, po naładowaniu 5- ciu komór, (kurek spoczywa na 6-tej niezaładowanej komorze) rewolwer należy włożyć do kabury i udać się na stanowisko strzeleckie, po zgłoszeniu sędziemu i uzyskaniu jego wyraźnej zgody broń można wyjąć z kabury w celu oddania strzałów.
PUNKTACJA
Do każdej z sylwetek oddawane jest 10 strzałów. Jeden trafiony strzał liczony jest jako jeden punkt. Maksymalna do zdobycia ilość punktów to 40. Za punkt zaliczony zostaje strzał wyraźnie zasygnalizowany dźwiękiem trafienia w sylwetkę.
REMISY
W przypadku remisów wygrywa zawodnik który zdobył większą ilość punktów trafieniami na dalszą odległość, jeżeli to nie przynosi wyłonienia zwycięzcy, bo ilości punktów zdobytych na poszczególnych dystansach są identyczne, decydującymi są ostatnie trafienia – liczone od tyłu - zwycięża zawodnik, który oddał ostatni celny strzał. „
W Polsce strzelanie sylwetkowe jest bardzo popularne wśród strzelców pneumatycznych i można się dużo więcej dowiedzieć na stronie http://www.pfta.pl/ o tej dyscyplinie sportu.
Dawno, dawno temu gdy Europę ogarnęła Wielka Wojna (IWŚ) na drugiej półkuli ziemi bojownicy Pancho Villa nudzili się setnie między kolejnymi rejzami na dyktatorów meksykańskich.
Cóż oni umieli ? Zapewne dobrze strzelać i jeść dobre pieczone mięso ze swoimi ulubionymi papryczkami chili i kukurydzą. Co z tego pewnego razu wynikło ?
Kucharz co go z angielskiego Cookiem zwano szykował jadło dla dowódców z mięs różnego rodzaju a dla reszty kukurydzę gotując, wziął kurczaka i wedle swego namiotu za nogę uwiązał coby nie zwiał przed swym przeznaczeniem.
Chłopcy z dala się temu przyglądali i ze złości kurczaka z rewolwerów ubili tak, że rosół z niego można było już tylko zrobić. Kucharz stwierdził „Tacy jesteście” i świnkę, którą w całości jednemu oficerowi miał usmażyć na wszelki wypadek 50 metrów dalej kazał uwiązać.
Chłopcy Pancho opończe poprawili i świnkę z rewolwerów ubili. Zirytował się Cook i guajalote czyli indyka poświęcił ale dystans zwiększył. Chłopcy i na 80 m celnie strzelili i także indyka żywota pozbawili. Mało jednak, który już trafiał celnie chociaż na linii stawali wiernie.
Uśmiechnął się Cook pod wąsem i barana co go borrego po hiszpańsku zwą na 100 m na pastwisku ustawia. Szydził ze strzelców Cook z daleka, że pod nosem mają pełno mleka. Dwóch już było tylko śmiałków co ze swoich coltów szczęścia spróbowali. Diego sombrero poprawił przymierzył, lufę do góry uniósł jakby baran był dwa razy wyższy, huknął i nie trafił. Kula spadła przed rogatym zwierzem krzywdy mu nie czyniąc. Juan widząc to sombrero zrzucił, przymierzył i pół wysokości borrego dodał i baranowi żywot skrócił. Cała ferajna długo fiestowała zajadając mięsa Cooka i chwaląc strzał Juana.
Tak było jak głosi legenda w 1914 r., potem chyba zwierząt brakło lub bardziej humanitarni stali się bojownicy bo sylwetki zwierząt z blach wycieli i do nich ze swych rewolwerów prażyli.
W każdym razie te zabawy i konkursy strzeleckie żołnierzy Pancho Villa przerodziły się w prawdziwe zawody. Pierwsze z nich do „Siluetes Metalicas” przeprowadzono w 1948 r. w Mexiko City. Zawody Siluetes były tak popularne, że często były sponsorowane przez wysokiej rangi polityków czy dowódców wojskowych.
Z Meksyku do Stanów Zjednoczonych nie daleko i strzelcy z południowo-zachodnch stanów sprowadzili te zawody sylwetkowe ok roku 1950 do swojego kraju. Pierwsze zawody w USA odbyły się w Tucson w 1968 r. zorganizowane przez Klub Strzelecki Arizona. NRA oficjalnie uznała strzelanie sylwetkowe jako dyscyplinę strzelectwa sportowego w 1972 r. Klasyczne zasady strzelania do sylwetek od początku są takie same, różne są tylko odległości.
Obecnie istnieje wiele konkurencji sportowych w ramach Silhouette:
High Power Rifle, Smallbore Rifle, Cowboy Lever Action Rifle, Black Powder Rifle Cartridge, Rifle Air, Air Pistol i Huntera Pistol to podstawowe dyscypliny. Cowboy Lever Action jest podzielony na trzy podkategorie, Black Powder Rifle Cartridge posiada klasę "Range", a Hunter Rifle jest podzielony na cztery podkategorie. Niektóre kluby oferują zawody sylwetkowe w kategorii karabin wojskowy.
Klasyczne zawody CP sylwetkowe rodem z Północnej Ameryki rozgrywa się na następujących dystansach:
Broń krótka
Kurczak – 40 m
Świnka – 60 m
Indyk – 77 m
Muflon – 100 m
Broń długa
Kurczak – 200 m
Świnka – 300 m
Indyk – 385 m
Muflon – 500 m
W polskich realiach (dostępność strzelnic) organizatorzy opracowali trochę inne odległości do strzelań sylwetkowych. Dla rewolwerów są to Kurczak – 30 m, Świnka – 50 m, Indyk 80 m i Muflon – 100 m.
Dla strzelców preferujących karabin odległości te są o wiele większe: Kurczak – 100 m, Świnka – 150 m, Indyk 200 m i Muflon – 300 m.
Poniżej zamieszczam wyciąg z Regulaminu opracowanego przez Marka Pysznego, z zawodów sylwetkowych, które odbyły się w 2014 r. w Kędzierzynie Koźlu.
„Zawody sylwetkowe
BROŃ DŁUGA:
Karabin czarnoprochowy – dowolny karabin historyczny centralnego lub bocznego zapłonu, którego amunicja elaborowana jest czarnym prochem, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni, z wyłączeniem przyrządów optycznych.
Karabin rozdzielnego ładowania – dowolny historyczny karabin rozdzielnego ładowania, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni, z wyjątkiem przyrządów optycznych.
Karabin odprzodowy – dowolny historyczny karabin odprzodowy skałkowy lub kapiszonowy, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni, z wyjątkiem przyrządów optycznych, (dopuszczone będą dioptery na karabinach wojskowych)
Do każdej z sylwetek zawodnik będzie oddawał po 10 liczonych strzałów.
Sylwetki rozmieszczone będą w odległościach:
100 m „kurczak” – 10 strzałów z pozycji stojącej,
150 m „prosiak” – 10 strzałów z pozycji dowolnej,
200 m „indyk” – 10 strzałów z pozycji dowolnej,
300m „muflon” – 10 strzałów z pozycji dowolnej,
Pozycji dowolna oznacza możliwość oddania strzałów: stojąc, leżąc głową w kierunku celu, z podpory na trójnogu lub dwójnogu.
BROŃ KRÓTKA:
Rewolwer czarnoprochowy – dowolny rewolwer czarnoprochowy, tj. rozdzielnego ładowania, centralnego lub bocznego zapłonu, którego amunicja elaborowana jest czarnym prochem, przyrządy celownicze właściwe dla danej broni.
30 m „kurczak” – 10 strzałów, stojąc z jednej ręki,
50 m „prosiak” – 10 strzałów, dowolnie z jednej lub dwóch rąk, stojąc
80 m „indyk” –10 strzałów, dowolnie z jednej lub dwóch rąk, stojąc
100m „muflon” – 10 strzałów z pozycji dowolnej, można zastosować podpory na trójnogu lub dwójnogu.
Rewolwery ładować należy na specjalnie przygotowanym do tego celu stanowisku. Ładujemy 5 komór, po naładowaniu 5- ciu komór, (kurek spoczywa na 6-tej niezaładowanej komorze) rewolwer należy włożyć do kabury i udać się na stanowisko strzeleckie, po zgłoszeniu sędziemu i uzyskaniu jego wyraźnej zgody broń można wyjąć z kabury w celu oddania strzałów.
PUNKTACJA
Do każdej z sylwetek oddawane jest 10 strzałów. Jeden trafiony strzał liczony jest jako jeden punkt. Maksymalna do zdobycia ilość punktów to 40. Za punkt zaliczony zostaje strzał wyraźnie zasygnalizowany dźwiękiem trafienia w sylwetkę.
REMISY
W przypadku remisów wygrywa zawodnik który zdobył większą ilość punktów trafieniami na dalszą odległość, jeżeli to nie przynosi wyłonienia zwycięzcy, bo ilości punktów zdobytych na poszczególnych dystansach są identyczne, decydującymi są ostatnie trafienia – liczone od tyłu - zwycięża zawodnik, który oddał ostatni celny strzał. „
W Polsce strzelanie sylwetkowe jest bardzo popularne wśród strzelców pneumatycznych i można się dużo więcej dowiedzieć na stronie http://www.pfta.pl/ o tej dyscyplinie sportu.
-
- Bywalec
- Posty: 107
- Rejestracja: czw 08.gru.2016 - 17:19
- Moja broń:
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
a kiedy ten trening ?
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
No zapraszam 25 lutego na godzinę 10:00 rozpoczęcie a potem jak czas pozwoli zawody zrobimy około godz. 12:00.
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
wystarczy przyjść na 10 czy trzeba się wcześniej gdzieś zapisać, żeby wziąć udział w strzelaniu?
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Wystarczy po prostu przyjść
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Darek! Trzeba strzelać jednym i tym samym rewolwerem wszystkie dystanse? Bo z chęcią bym 30 m strzelił np. Remingtonem (jednorącz), a dalsze dystanse np. Dragoonem lub Walkerem (oburącz). Rozumiesz - Walker jednorącz, to musiałby Pudzian być...
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
W przypadku tego spotkania to dopuszczam wszelkie udogodnienia i wymiany bo to tylko trening i takie zabawowe mini zawody.
Czyli można:
Czyli można:
- tak jak chcesz wymienić rewolwer (tylko i wyłącznie rewolwery),
użyć praski,
strzelać dwurącz od najmniejszego dystansu,
rewolwery inox, modern też są dopuszczone,
strzelać pociskami
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Pogoda na sobotę zarezerwowana
Zaczynamy o 10 a miedzy 12 a 13 rozpoczniemy mini konkurs.
Pamiętajcie by przygotować sobie odpowiednią ilość prochu, kul i kapiszonów. Na konkurs będzie to minimum 3 bębenki po 5 komór załadowane lub 6 bębenków po 5 komór. Oczywiscie może być jeden bębenek ale te 30 kompletów amunicji trzeba mieć na sam konkurs.
Na trening zapewne drugie tyle amunicji trzeba mieć.
Zaczynamy o 10 a miedzy 12 a 13 rozpoczniemy mini konkurs.
Pamiętajcie by przygotować sobie odpowiednią ilość prochu, kul i kapiszonów. Na konkurs będzie to minimum 3 bębenki po 5 komór załadowane lub 6 bębenków po 5 komór. Oczywiscie może być jeden bębenek ale te 30 kompletów amunicji trzeba mieć na sam konkurs.
Na trening zapewne drugie tyle amunicji trzeba mieć.
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Prochu NIE MOŻNA ładować z prochownicy, słoika z prochem itp. Czyli fiolki z prochem, patrony, amuncja scalona TAK. Kaszka może być sypana z kaszkownicy {prochownicy}.
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
To wszystko ma się rozumieć w Siemianowicach?
Wziąłbym mojego nowego Remika i wystrzelił pierwszy raz z czarnoprochowca. Brata bym też wziął bo ze Stanów przyjechał w odwiedziny.
Wziąłbym mojego nowego Remika i wystrzelił pierwszy raz z czarnoprochowca. Brata bym też wziął bo ze Stanów przyjechał w odwiedziny.
- Szaddam
- Bywalec
- Posty: 465
- Rejestracja: ndz 24.kwie.2016 - 17:06
- Lokalizacja: Będzin
- Moja broń: .44, .45, .55
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Doczytaj! Ta impra jest w Jaworznie
Na pierwsze strzelanie, zawody, nie są dobry pomysłem
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Mimo wszystko zapraszam
A dodatkowo informuję, że organizator ufundował 3 pucharki dla trzech najlepszych strzelców
A dodatkowo informuję, że organizator ufundował 3 pucharki dla trzech najlepszych strzelców
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
Cele już stoją, rewolwery wyczyszczone i minimum 60 ładunków gotowych do odpalenia. Jutro sprawdzimy czy trafimy
Re: Silhouette - trening do zawodów sylwetkowych
No i po imprezie i mam nadzieję, że się uczestnikom podobała.
Na poczatku była zima.
Nagrody rozgrzały przybywających mistrzów rewolwera.
Wielu stanęło w szrankach nawet ze srebrami rodowymi
Ale Mistrz był tylko jeden!
Impreza się skończyła masakrą inwentarza
Na poczatku była zima.
Nagrody rozgrzały przybywających mistrzów rewolwera.
Wielu stanęło w szrankach nawet ze srebrami rodowymi
Ale Mistrz był tylko jeden!
Impreza się skończyła masakrą inwentarza