hawken creedemoore , match , challenger
hawken creedemoore , match , challenger
czyli hiszpany z szybkim gwintem
challenger skok 1-32
creedemoore 1-20 gwint Henrego muszka tunelowa i diopter okucia grawerowane
match 1-20 gwint Henrego przyrzady otwarte , okucia bez graweru
karabiny maja kablak spustu z podporka pod srodkowy palec , bake i mosiezny patchbox.
drewno jest dokladnie spasowane z elemantami demontowanymi do czyszczenia-zamek lufa
z mosiadzami nie jest zbyt dokladnie spasowane a szpary zaszpachtlowane pod kolor kolby/lakieru- nie razi , wyglada estetycznie ale swiadczy o dokladnosci wykonania
challenger skok 1-32
creedemoore 1-20 gwint Henrego muszka tunelowa i diopter okucia grawerowane
match 1-20 gwint Henrego przyrzady otwarte , okucia bez graweru
karabiny maja kablak spustu z podporka pod srodkowy palec , bake i mosiezny patchbox.
drewno jest dokladnie spasowane z elemantami demontowanymi do czyszczenia-zamek lufa
z mosiadzami nie jest zbyt dokladnie spasowane a szpary zaszpachtlowane pod kolor kolby/lakieru- nie razi , wyglada estetycznie ale swiadczy o dokladnosci wykonania
Ostatnio zmieniony czw 26.paź.2006 - 21:40 przez .Tomek.44, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie moge nic złego powiedzieć na temat tego karabinu jeśli brać pod uwagę jego celność co do wykończenia kolby to mam trochę zastrzeżeń, ale to kwestia gustu więc nie podlega dyskusji, ja kupiłem go żeby nim strzelać estetyka mniej mnie interesowała.
Kupiłem Hawkena za pośrednictwem Tomka44, sprowadził mi go z niemiec w grudniu, do mnie dotarł 24 grudnia o 13 więc prosto pod choinkę , pierwszy raz strzelałem 26.12.05
opisałem już kiedyś moje początki na kremowym ale powtórzę całą historię w kawałku :
27.12.05
Tak wczoraj przestrzeliwałem mojego Howkena
URL=http://imageshack.us][/URL]
1 strzał jak widać ale gdy już ustawiłem diopter to 10 i 9 w zależności od mojego skupienia
A tak było z drugą tarczą po kilku strzałach listwa była pod 10
17.01.06
No i w końcu trochę postrzelałem w niedzielę. Odległość 50 m, jako że próbowałem różne pociski strzelałem na skupienie, bez ruszania przyrządów. Stojąc opierałem się dłonią o słup, jak na przestrzeliwanie to mało stabilna podpora więc rozrzut z tego powodu na pewno większy.
To pociski które sprawdzałem.
Ten krótki to
Lee 45-70 caliber, .457" diameter, 450 grain, flat nose, solid base BPCR mold, single cavity
Ten dłuższy to
Lee 45-70 caliber, .457" diameter, 500 grain, flat nose, solid base BPCR mold, single cavity
Trzeci z Lymana
Lyman .45 caliber for Parker Hale Whitworth rifle, 475 grain Maxi bullet mold, single cavity, steel blocks only
A czwarty to z formy DP od Marka Kowalczuka
Na pierwszej tarczy przestrzeliny po pociskach które dostałem od Marka. Wchodziły do lufy bardzo łatwo bez oporu, może trochę za łatwo stąd rozrzut trochę większy.
To tarcza z pozostałymi testami pocisków. Jak widać najkrótszy miał najmniejszy rozrzut. W zaznaczonym polu co dość słabo widać jest 7 przestrzelin, niektóre dotykają się brzegami.
Naważka 3 gramy prochu, przybitka to kartonowy krążek, smar to wosk z łojem i troszkę oliwy.
przed Warką 06.06.06 - ładna data
Wczoraj musiałem trochę skorygować przyrządy bo po prawej od 10 mialem skupienie na godz. 4
Najpierw za dużo przekręciłem w lewo o 1 obrót, wróciłem o 0,5 i jest chyba ok. Było dosyć ciemno i padał deszcz, ciekawe jak będzie przy słońcu, czy będę wracał w prawo o pół obrotu
a tu z bliska
później były MP w Rybniku strzelałem tylko na 100 m
82 pkt i trzecie miejsce
Później był Goleszów w szybkim strzelaniu zrobiłem 2 miejsce na 100m,
no i Toruń na 50 m też 2 miejsce.
.
Przed Toruniem poprawiałem koronkę i przestrzeliwałem go w Rybniku.
Zauważyłem bardzo ciekawą zależność strzeliłem 9 razy (ten dziesiąty strzał w polu dziewiątki na 13 godzinie to pomyłka kolegi który strzelił w moją tarczę), gdy karabin jest ciepły przestrzeliny są w 10 gdy pozwolę mu ostygnąć strzela na godz. 8 , to te cztery przestrzeliny, raz zerwałem na dziewiątkę w osi po prawej.
Uważam że to b. dobry karabin, ale jest zawsze jakieś ale jak dobry tak i kapryśny, wymaga idealnej amunicji i nie tylko jak widać z tarczy poniżej, wystarczy że nagar zrobi się twardszy a lufa zimna i już to widać na tarczy.
Kupiłem Hawkena za pośrednictwem Tomka44, sprowadził mi go z niemiec w grudniu, do mnie dotarł 24 grudnia o 13 więc prosto pod choinkę , pierwszy raz strzelałem 26.12.05
opisałem już kiedyś moje początki na kremowym ale powtórzę całą historię w kawałku :
27.12.05
Tak wczoraj przestrzeliwałem mojego Howkena
URL=http://imageshack.us][/URL]
1 strzał jak widać ale gdy już ustawiłem diopter to 10 i 9 w zależności od mojego skupienia
A tak było z drugą tarczą po kilku strzałach listwa była pod 10
17.01.06
No i w końcu trochę postrzelałem w niedzielę. Odległość 50 m, jako że próbowałem różne pociski strzelałem na skupienie, bez ruszania przyrządów. Stojąc opierałem się dłonią o słup, jak na przestrzeliwanie to mało stabilna podpora więc rozrzut z tego powodu na pewno większy.
To pociski które sprawdzałem.
Ten krótki to
Lee 45-70 caliber, .457" diameter, 450 grain, flat nose, solid base BPCR mold, single cavity
Ten dłuższy to
Lee 45-70 caliber, .457" diameter, 500 grain, flat nose, solid base BPCR mold, single cavity
Trzeci z Lymana
Lyman .45 caliber for Parker Hale Whitworth rifle, 475 grain Maxi bullet mold, single cavity, steel blocks only
A czwarty to z formy DP od Marka Kowalczuka
Na pierwszej tarczy przestrzeliny po pociskach które dostałem od Marka. Wchodziły do lufy bardzo łatwo bez oporu, może trochę za łatwo stąd rozrzut trochę większy.
To tarcza z pozostałymi testami pocisków. Jak widać najkrótszy miał najmniejszy rozrzut. W zaznaczonym polu co dość słabo widać jest 7 przestrzelin, niektóre dotykają się brzegami.
Naważka 3 gramy prochu, przybitka to kartonowy krążek, smar to wosk z łojem i troszkę oliwy.
przed Warką 06.06.06 - ładna data
Wczoraj musiałem trochę skorygować przyrządy bo po prawej od 10 mialem skupienie na godz. 4
Najpierw za dużo przekręciłem w lewo o 1 obrót, wróciłem o 0,5 i jest chyba ok. Było dosyć ciemno i padał deszcz, ciekawe jak będzie przy słońcu, czy będę wracał w prawo o pół obrotu
a tu z bliska
później były MP w Rybniku strzelałem tylko na 100 m
82 pkt i trzecie miejsce
Później był Goleszów w szybkim strzelaniu zrobiłem 2 miejsce na 100m,
no i Toruń na 50 m też 2 miejsce.
.
Przed Toruniem poprawiałem koronkę i przestrzeliwałem go w Rybniku.
Zauważyłem bardzo ciekawą zależność strzeliłem 9 razy (ten dziesiąty strzał w polu dziewiątki na 13 godzinie to pomyłka kolegi który strzelił w moją tarczę), gdy karabin jest ciepły przestrzeliny są w 10 gdy pozwolę mu ostygnąć strzela na godz. 8 , to te cztery przestrzeliny, raz zerwałem na dziewiątkę w osi po prawej.
Uważam że to b. dobry karabin, ale jest zawsze jakieś ale jak dobry tak i kapryśny, wymaga idealnej amunicji i nie tylko jak widać z tarczy poniżej, wystarczy że nagar zrobi się twardszy a lufa zimna i już to widać na tarczy.
- Smoking Gun
- Bywalec
- Posty: 443
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 15:12
- Lokalizacja: Trójmiasto (no prawie)
- Moja broń:
- Samuel Hawken
- Bywalec
- Posty: 195
- Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 20:38
- Lokalizacja: Bractwo Kurkowe Strzelców Czarnoprochowych Straży Zamkowej w Czersku
- Moja broń:
Wywołany do odpowiedzi przez Tomka44 odpowiadam, że jesli interesuje Was historia sztucera Ardesy, który Ardesą być przestał, to zapraszam na stronę mojego Bractwa.
http://www.bractwo-czersk.org.pl/ardesa.htm
http://www.bractwo-czersk.org.pl/ardesa.htm
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?p=210 ... ht=#210148rmatysiak pisze:A czy mugłbym prosić o fotografie lub rysunek jak prezentuje się 1-20 gwint Henrego.
Poz RM