Sharps .45 gilzy mosiężne

Awatar użytkownika
parabellum
Posty: 10
Rejestracja: ndz 01.cze.2014 - 10:00
Lokalizacja: Kraków/Szczawno-Zdrój
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: parabellum »

Ja tam lubię takie teoretyczne dywagacje i strzelanie z klawiatury. Nie widzę tradycyjnie powodu by się niepotrzebnie spinać.

Jak na razie strzelałem z Sharpsa Saguaro i podobało mi się to rozwiązanie, choć faktycznie czyszczenie zaworków może być uciażliwe.
Ostatnio zmieniony pn 26.gru.2016 - 17:05 przez parabellum, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
parabellum
Posty: 10
Rejestracja: ndz 01.cze.2014 - 10:00
Lokalizacja: Kraków/Szczawno-Zdrój
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: parabellum »

Jeszcze jeden luźny pomysł, a może dałoby się sfrezować powierzchnię bloku w miejscu, gdzie opiera się o niego gilza i wzdłuż ciągnąc w pionie, by pozyskaną przestrzeń wykorzystać na przedłużenie gilzy o wystającą kryzę do manualnej ekstrakcji?
Czy dałoby się po takiej modyfikacji doprowadzić prawidłowo kanał zapałowy bloku do otworu w gilzie?
Awatar użytkownika
parabellum
Posty: 10
Rejestracja: ndz 01.cze.2014 - 10:00
Lokalizacja: Kraków/Szczawno-Zdrój
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: parabellum »

A ile taki Maynard by kosztował? Przeczuwam, że replik pewnie zbyt wiele nie ma, a jeśli już, to pewnie w kosmicznej cenie.

Powyższe pytanie o kryzę w Sharpsie aktualne.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: .44 »

http://www.romanorifle.com/7327.html

Niedużo, niewiele ponad 20 tysięcy złotych wyjdzie zakup w Romano Rifle z opłatami celnymi i przesyłką.
A o te kryzy to zapytaj na beżowym...
Awatar użytkownika
Wena2k432
Bywalec
Posty: 323
Rejestracja: wt 26.kwie.2016 - 07:55
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Wena2k432 »

Bardziej humanitarny był by pojedynek o brzasku niż pytanie się na beżowym ;)

Co do Sharps'a, to koledze chyba nie przetłumaczycie. Zresztą znaczna większość kapiszonowej broni odtylcowej miała różne problemy i trzeba być tego świadomym. Kompletnie nie widzę sensu takich kombinacji na siłę. Jak ktoś potrzebuje coś lepszego, to wystarczy zrobić pozwolenie. Wtedy można mieć AK, AR i co się komu zamarzy. Tylko nam tutaj chyba nie o to chodzi.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: .44 »

I o to chodzi. Zjadą porządnie to się może ogarnie. Choć wedle mnie jest to jednostka odporna wyjątkowo...
Awatar użytkownika
parabellum
Posty: 10
Rejestracja: ndz 01.cze.2014 - 10:00
Lokalizacja: Kraków/Szczawno-Zdrój
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: parabellum »

Wena, czy ja wiem, czy beżowe forum jest takie straszne - to już wolę pojedynek, bo cóż to za przyjemność jeśli zadam podobnie dziwne pytanie jak w tym wątku. Czasem odpowiedź będzie zawierała w sobie treść informacyjną nieskładającą się w większości z oklepanych złośliwości, ale co z tego, jeśli zaraz potem moderator serdecznie kliknie del. Szkoda czasu.

Ciekaw jestem jak pewne rzeczy można by wykonać w sposób niekoniecznie wierny historycznie - coś podobnie jak z probówkami eppendorfa, które, pomimo że nie są repliką rozwiązań dziewiętnastnowiecznych, nie budzą o dziwo szczególnego sprzeciwu.

Może i łatwiej byłoby zrobić pozwolenie na Sharpsa scalonego lub Rolling Blocka niż wyważać otwarte drzwi, ale to już moja prywatna sprawa, że mam ochotę trwonić swój czas w taki czy w inny sposób.
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: .44 »

parabellum pisze:Wena, czy ja wiem, czy beżowe forum jest takie straszne - to już wolę pojedynek, bo cóż to za przyjemność jeśli zadam podobnie dziwne pytanie jak w tym wątku. Czasem odpowiedź będzie zawierała w sobie treść informacyjną nieskładającą się w większości z oklepanych złośliwości, ale co z tego, jeśli zaraz potem moderator serdecznie kliknie del. Szkoda czasu.

Ciekaw jestem jak pewne rzeczy można by wykonać w sposób niekoniecznie wierny historycznie - coś podobnie jak z probówkami eppendorfa, które, pomimo że nie są repliką rozwiązań dziewiętnastnowiecznych, nie budzą o dziwo szczególnego sprzeciwu.

Może i łatwiej byłoby zrobić pozwolenie na Sharpsa scalonego lub Rolling Blocka niż wyważać otwarte drzwi, ale to już moja prywatna sprawa, że mam ochotę trwonić swój czas w taki czy w inny sposób.
To uwieczniaj te swoje genialne pomysły na drzwiach od sracza i nie zaśmiecaj forum.
Z tymi kominkami na kapiszon 4mm coś o nie zapytał to w sumie tak jest że jaja sobie zrobiłem. Ta sprężynka i 5 zł...
Awatar użytkownika
Ellen
Posty: 79
Rejestracja: wt 26.wrz.2017 - 18:19
Lokalizacja: Śląsk
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ellen »

Bready pisze: pn 02.maja.2016 - 03:22 Proch 1.5Fg lub 2Fg ,szwajcar lub ZS ,do pelna...
A wracając do tematu, czy ktoś ma doświadczenie z użyciem prochu Vesuvit LC w tym Sharpsie i tych gilzach? Jest trochę drobniejszy niż "zalecana" przez producenta granulacja. A ze względu na dostępność jest dla mnie preferowany. ☺
.44
Bywalec
Posty: 483
Rejestracja: ndz 06.maja.2012 - 13:01
Lokalizacja: Piła
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: .44 »

Na początku mojej przygody z Sharpsem używałem vesuvitu. Porażka, nagar pogarszał celność po 3-4 strzałach. Była to .54 Pedersolego z głębokimi bruzdami. W .45, gdzie bruzdy są płytkie będzie tylko gorzej. Proponuję zapomnieć o stosowaniu prochu czeskiego w tym karabinie.
Awatar użytkownika
Ellen
Posty: 79
Rejestracja: wt 26.wrz.2017 - 18:19
Lokalizacja: Śląsk
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ellen »

Dziękuję bardzo za odpowiedź. O taką informację mi chodziło.
Będzie trzeba w takim razie rozejrzeć się za czymś innym niż Vesuvit. :-/
Marek
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Marek »

Nie masz racji Wojtek, da się i z Vesuvitu strzelać z Sharpsa, Jarek na Qugleyu w Senicy wystrzelał 27 pkt
Dla niezorientowanych nablizszy cel jest na 320 m a najdalszy na 800 y
Warto poczytać Czeskie fora, z nich wynika ze mają straszene problemy z jakością producji Vesuvitu , plotka mówi ze węgiel stosowali taki sam jak można w markecie kupić do grilla, że w czasie problemów produkcyjnych ściągali proch z Francji i sprzedawali jako swój, pisze to ich pracownik, wiec może coś wiedzieć.
W mojej ocenie to najgorszy z możliwych prochów ale też działa. Ja stosowałem na dużych dystansach i pełnej naważce ZS 3, na 50m stosuje ZS4.

Co do Saguaro Sharpsa, od pewnego czasu mam taki karabin i go testuje i nie ma lepszego sharpsa kapiszonowego.
Mam też nadal tego na papierowe gilzy którym wystrzelałem rekordowe 97 pkt na zawodach, tez się dało ale takie wyniki to rzadkość można to,sprawdzić na Cel Pal u Darka. Jednak już bym się nie zmienił, Saguaro Sharps jest o wiele lepszy strzelecko i jakościowo.

Jak kogoś temat interesują moje testy to może zobaczyć te testy tutaj:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=20&t=162297


Pozdrawiam Marek Pyszny
Marek
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Marek »

Niby dlaczego ma się nie nadawać ?
Nie bardzo wiem co masz na myśli, to tak jakbyś twierdził że scalakiem tez się nie da strzelać na bliskich dystansach.
W Jaworznie strzeliłem 92 pkt. Chyba nie miałeś więcej ?
Bo nie pamiętam :-P
Sharpsem IAB sporo się napracowalem zanim 92 pkt strzeliłem, a tym od razu bez treningu, poczekaj trochę niech chociaż amunicje odbiorę, bo nie będę strzelał ciężkimi pociskami na 50 m, szkoda ołowiu.
Jak z IAB zaczynałem strzelać to tez twierdziłeś ze nic z tego nie będzie bo z 10 kokil wybrałem choinkę która strasznie krytykujesz, a jednak lata 5 x lepiej niż pociski Twojego pomysłu z kokili Alojza.
Dziś strzeliłem 96 pkt w 13 strzałach i to ustawiając diopter, poczekaj niech się rozkręcę, wtedy komentuj a najlepiej strzelaj wyzsze wyniki, bo na razie to chcesz mi udowodnić że mój IAB strzelał lepiej, nie zapominaj ze to mój karabin wiec wiem najlepiej co i jak strzela, to ja strzelałem nimi i nie tylko nimi i mam porównanie którego Ci brakuje.
Marek
Stary bywalec
Posty: 809
Rejestracja: śr 11.paź.2006 - 10:45
Lokalizacja: Gliwice
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Marek »

A zapomniałem dodać po Twojemu uderz w stół a nożyce się odezwą :-P
Awatar użytkownika
Ellen
Posty: 79
Rejestracja: wt 26.wrz.2017 - 18:19
Lokalizacja: Śląsk
Moja broń:

Re: Sharps .45 gilzy mosiężne

Post autor: Ellen »

Dziękuję za bardzo szczegółowe przedstawienie zagadnień związanych z Sharpsem i prochem Vesuvit. Przyznam się że zapytanie takie wysłałam również do źródła ale producent/dystrybutor wygląda na to iż nie jest za bardzo zainteresowany rozwianiem wątpliwości potencjalnego klienta gdyż nic nie odpowiedział. Generalnie z Sharpsów pod uwagę brany jest właśnie model z Ozorkowa (wersja na gilzy 45/70) lub "zwykły" w kalibrze .54.
Z drugiej strony jest również dylemat bo mam lobbyste aby zamiast Sharpsa kupić doppelflinte ☺.
https://www.kaliber.pl/strzelby/111776- ... -slug.html
Która też ma swój urok i zalety. 😀
ODPOWIEDZ