Zezwolenie....
Zezwolenie....
Od dawna już zajmuje się osadami. Najpierw sobie do wiatrówek, potem kolegom, a potem reszcie. Ostatnio zwróciło się do mnie mailowo paru myśliwych z pytaniem o odnowienie łoża i ewentualne przeróbki. O ile odnowienie nie wymaga żelastwa to przeróbki wymagają przymiarek. Nie posiadam zezwolenia na broń więc w myśl prawa nie mogę posiadać żelastwa do przymiarek. Wszystko fajnie gdy klient jest lokalny. Przyjedzie, sprawdzimy i po kłopocie ale ostatnio napisało kilku klientów z odległych stron i co teraz? No to pojechałem na policje i pytam czy na podstawie drewnowego dłubactwa mogę dostać pozwolenie? Otóż nie. Ustawa mówi, że dla sportu, dla zabijania zwierząt i dla obrony oraz celów szkoleniowych, a co z dłubaczami? Ciekawe czy rusznikarze muszą posiadać zezwolenie?
Ostatnio zmieniony pn 12.gru.2011 - 14:41 przez MarekN, łącznie zmieniany 1 raz.